Filtry pod lupą. Jak właściwie stosować krem przeciw promieniom UV?

Najlepszą radą, która naprawdę przynosi rezultaty, jeśli zależy ci na dłuższej młodości skóry, jest to, aby jak najmniej wystawiać się na działanie słońca, a najlepiej go unikać. Co oczywiście w trakcie trwania sezonu letniego lub w krajach śródziemnomorskich czy tropikalnych nie jest realne. Trzeba więc zejść na ziemię, pogodzić się z tym, że nie da się uciec czy całkowicie schować przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB, ale się nie poddawać. I wybrać najlepszą z możliwych ochronę skóry. To właśnie skórze zawdzięczasz fakt, że będąc na słońcu w upale, nie przegrzewasz się. Złocista opalenizna to nic innego jak naturalna tarcza ochronna przed promieniowaniem.

A czy wiesz, że natężenie promieniowania UV zależy od pory dnia (najlepiej unikać opalania się w godzinach 11-16), pory roku, szerokości geograficznej, wysokości, zachmurzenia oraz zanieczyszczenia powietrza i warstwy ozonowej? Nie bez znaczenia jest też efekt odbicia promieniowania. Dla trawy to 3 proc., wody 5 proc., piasku – 17 proc., a śniegu aż 85 proc.! Na szczęście latem śniegiem nie musimy się martwić.

Jak działa na skórę promieniowanie UV? W warstwie rogowej naskórka spowalnia proces namnażania się komórek, obniża sprawność immunologiczną skóry, powoduje rogowacenie słoneczne i zwiększa ryzyko zapadania na nowotwory skóry. Odpowiada również za niejednorodną pigmentację, czyli przebarwienia i plamy posłoneczne, a także stopniową utratę elastyczności skóry, która przyspiesza powstawanie zmarszczek. Dlatego warto spojrzeć na ochronę przeciwsłoneczną bardziej łaskawym okiem!

Co warto wiedzieć na temat stosowania kremów z filtrem? Pytam ekspertkę Annę Antosik, kosmetolożkę marki Sesderma.

Jak powinno się stosować krem z filtrem? Ile razy dziennie używać go w mieście, ile razy na powietrzu, ile na plaży? Czy i tu, i tu powtarzać aplikację co 2-3 godziny?
Generalnie zasada dosmarowywania się co 2-3 godziny obowiązuje wszędzie. Ale oczywiście na plaży po każdej kąpieli, wycieraniu skóry ręcznikiem należy to robić częściej niż w mieście. Wtedy, kiedy idziemy np. na 4-godzinny spacer, to raczej nie będziemy tak sztywno trzymać się tej zasady. Natomiast jeśli wychodzimy rano do pracy, to przed wyjściem i również po wyjściu z pracy do domu smarujmy skórę.

*Czy jeśli nakładam krem na dzień z filtrem, na to podkład – również z filtrem - i puder sypki z filtrem, to filtry w tych wszystkich kosmetykach się sumują? Który z nich chroni skórę: ten najbardziej zewnętrzny czy ten o najwyższym faktorze? *
Nie, filtry się nie sumują. A kolejność ich nakładania na skórę nie ma przełożenia na ochronę przeciwsłoneczną. Zawsze chroni ten o najwyższym faktorze SPF. Jeśli więc nałoży pani krem na dzień z filtrem SPF 15, a na niego podkład z filtrem SPF 35, to wartość ochrony będzie wynosiła SPF 35. Można więc latem kremy na dzień zastąpić dobrej jakości kremami z filtrem (np. takie, które dodatkowo regenerują uszkodzenia słoneczne i zawierają dużą dawkę antyoksydantów), a na nie nakładać podkłady – bez filtra. W przypadku skóry podatnej na przebarwienia, niezależnie od pory roku, wysokość faktora powinna wynosić SPF50.

Słońce może nie tylko poparzyć, ale też uszkodzić skórę w głębszych warstwach. Czy da się naprawić posłoneczne uszkodzenia DNA w skórze i w jaki sposób – w gabinecie, a może w domu?
Można działać na bieżąco, na przykład stosując odpowiednią gamę kremów z filtrami, antyoksydantami i enzymami naprawczym jak Repaskin marki Sesderma. To preparaty, które zawierają filtry fizyczne (nanometryczny dwutlenek tytanu, tlenek cynku), filtry chemiczne, które obejmują zakres do 380 nm (λ). Dzięki nim zapobiegają rumieniowi i poparzeniom słonecznym oraz chronią przed rakiem skóry. Repaskin to kremy z systemem antyoksydantów, czyli ekstraktu z zielonej herbaty i ostropestu plamistego o działaniu przeciwzapalnym i łagodzącym, ergotioneiny, która chroni mitochondrium, i pterostylbenu, silnego przeciwutleniacza. Razem zapobiegają formowaniu się wolnych rodników, wzmacniają system obronny skóry. A ich trzecią, wyróżniającą je na tle innych preparatów ochronnych przed słońcem technologią, jest Enzy AAZ, czyli kompleks enzymatyczny z fotoliazy, endonukleazy i oxoguaniny, a także aminokwasów i cynku. Te naprawiają uszkodzenia struktur łańcucha DNA. Oczywiście jeśli skóra tego wymaga, w gabinecie również można wykorzystać wspomniane enzymy naprawcze, a także zabiegi z kwasem ferulowym.

Czy po każdej kąpieli trzeba znów nakładać filtry? Ile procent ochrony pozostaje na skórze po pływaniu czy kąpieli w morzu lub basenie?
Tak, trzeba po każdej kąpieli ponownie nakładać krem z filtrem. Procent ochrony, która pozostaje po kąpieli, zależy od samego preparatu i innych czynników (np. długości kąpieli – zupełnie inna sytuacja będzie, jak na chwilę wejdziemy do basenu tylko po to, aby się zamoczyć, a inna, jeśli będziemy aktywnie pływać przez np. 30 minut). Warto też zwrócić uwagę na to, że wycierając skórę ręcznikiem, część filtrów usuwamy mechanicznie. Stąd potrzeba ponownego dosmarowania skóry.

Czy filtry należy zmywać specjalnymi preparatami?
Zwykłe preparaty oczyszczające, które usuwają substancje rozpuszczalne w tłuszczach, w zupełności wystarczą.

Co może zrobić i jakich preparatów ochronnych używać ma osoba, którą kremy z filtrem podrażniają?
Stosować filtry przeznaczone dla bardzo wrażliwej skóry lub filtry dla dzieci – zawierające głównie filtry fizyczne.

Czy trzeba używać wysokich faktorów, czy lepiej stosować niższe, ale częściej?
Najlepiej stosować wysoki filtr SPF 30 lub 50, w odpowiedniej ilości (łyżeczka od herbaty na twarz, szyję, dekolt) oraz powtarzać tę czynność co 2-3 godziny.

Jakie konsystencje kremów z filtrem są najlepsze dla cery trądzikowej i mieszanej, która źle znosi zwykłe kremy z SPF?
Lekkie emulsje, sprej transparentny lub produkty zawierające tzw. lotne silikony, np. dimethicon.

Partnerem artykułu jest Sesderma