Findom, czyli wyobrażony seks za pieniądze. "Dzięki wyobraźni dochodzi do pobudzenia seksualnego"
- Z badań wiemy, że część ludzi przeżywa satysfakcję seksualną tylko wtedy, gdy się boi. Nie ma znaczenia, czy odczuwają lęk przed bólem, dominacją partnera lub partnerki, która znęca się, bije, wiąże, przypala, czy z powodu utraty 50 tys. zł, które dobrowolnie oddało się obcej osobie – mówi psycholog kliniczny i psychoterapeuta Krzysztof Korona. Ekspert dla WP opisuje findom - rodzaj fetyszu.
Katarzyna Trębacka, WP Kobieta: Świat fetyszy, w których do osiągnięcia satysfakcji niezbędny jest kontakt z pobudzającym obiektem, zdaje się nie mieć ograniczeń. Jednym z takich obiektów są pieniądze, co nie jest niczym zaskakującym. Jednak w relacji findomowej zaskakuje sposób ich używania…
Krzysztof Korona: Findom to skrót od angielskich słów financian domination, co oznacza dominację finansową. To specyficzna sytuacja, w której mężczyzna przekazuje, najczęściej poznanej przez internet, kobiecie znaczące dla siebie kwoty. Czasami przelewa jej wszystko, co posiada, albo daje jej dostęp do konta bankowego, którym od tego momentu ona zawiaduje.
Jej zadaniem jako osoby dominującej w tej relacji jest wydzielanie mężczyźnie tych pieniędzy, żądanie od niego spełniania różnych zachcianek findomowej partnerki pod groźbą zaanektowania majątku czy niewypłacenia pieniędzy na podstawowe potrzeby. Uległy mężczyzna, pozostając w zależności od trzymającej rękę na jego koncie kobiety, osiąga dzięki temu satysfakcję seksualną. Jednak, jeśli zajrzymy w emocje tego mężczyzny, zobaczymy, że przeżywa on cierpienie, upokorzenie, lęk, strach. Co ciekawe, gdy te emocje dochodzą do głosu, wyzwalają w nim właśnie podniecenie seksualne i związaną z tym satysfakcję.
Ale jak to możliwe?
Warto się najpierw przyjrzeć, co kryje się pod określeniem satysfakcja seksualna. Po pierwsze może to być przeżycie tylko emocjonalne, któremu nie towarzyszy pobudzenie genitalne, po drugie może to być przeżycie tylko seksualne, związane z pobudzeniem genitalnym i orgazmem, ale pozbawione elementu emocjonalnego, a po trzecie satysfakcja pojawia się, gdy wystąpią oba te elementy, czyli zarówno w sferze emocji, jak i ciała dochodzi do silnego pobudzenia i szczytowania. Warto jednak pamiętać, że osiągnięcie orgazmu nie zawsze wiąże się z przyjemnością i może oznaczać doznania przykre, wywoływać negatywne emocje. Takie doświadczenie staje się na przykład udziałem części księży i zakonnic, u których utrata kontroli nad ciałem i przeżywanie orgazmu wiąże się z silnym poczuciem winy. Wszystko to oznacza, że ludzie decydują się na różne sposoby przeżywania satysfakcji seksualnej, bardzo często nieświadomie.
Jak to nieświadomie? To kto podejmuje za nas decyzje w kwestii sposobów przeżywania orgazmu?
Ludzki mózg, który składa się z 86 miliardów neuronów i jeden z jego modułów odpowiada za rozmnażanie się i satysfakcję seksualną. Jednak żeby tę satysfakcję przeżyć, musi pojawić się bodziec, czyli coś musi uruchomić ten konkretny moduł w mózgu. I tutaj nie obejdzie się przez przyjrzenia się temu, jak nasz mózg się uczy oraz tego, jak zdobyta przez niego wiedza wpływa na osiąganie satysfakcji seksualnej.
Ośrodek przyjemności seksualnej znajduje się w mózgu blisko ośrodka agresji, lęku i strachu. Jeśli jest on pobudzony, to może się okazać, że pobudzenie związane z lękiem przeskakuje do ośrodka pobudzenia seksualnego. Z badań wiemy, że część ludzi przeżywa satysfakcję seksualną tylko wtedy, gdy się boi. Nie ma znaczenia, czy odczuwają lęk przed bólem, dominacją partnera lub partnerki, która znęca się, bije, wiąże, przypala, czy z powodu utraty 50 tys. zł, które dobrowolnie oddało się obcej osobie. Człowiek w takiej sytuacji jest wplątany w specyficzny dialog wewnętrzny, gdzie szuka odpowiedzi, co zrobię, gdy wszystko utracę, co się stanie, jak rodzina się dowie, że nic nie mam. I. co może wydawać się trudne do wyobrażenia, te myśli i związany z ich pojawieniem się strach wywołują podniecenie i satysfakcję seksualną. Takie osoby czerpią ją z tego, co dzieje się w sferze ich wyobraźni. Warto pamiętać, że w przypadku financial domination "związki" często mają charakter wirtualny, a partnerzy nie spotykają się w świecie realnym. W takiej sytuacji to właśnie dzięki wyobraźni dochodzi do pobudzenia seksualnego, orgazmu i satysfakcji seksualnej.
Jak to jest możliwe, że mężczyzna powierza nieznanej kobiecie znaczne kwoty, czasami cały swój majątek i jeszcze na dodatek nawet się z nią nie spotyka?
Przekazanie obcej osobie dużej sumy pieniędzy wprawia darczyńcę w stan pewnego napięcia i ryzyka, które z jednej strony są przyczyną stanów lękowych, a z drugiej pobudzają ośrodek przyjemności i podniecenia seksualnego. Ono z kolei skłania mężczyznę do masturbacji, którą napędza lęk przed utratą całego majątku lub jego części. W tego rodzaju zależności mężczyzna czuje się niewolnikiem, poddanym i to go podnieca najbardziej. Sceny, które dzieją się w wyobraźni włączają moduł w mózgu odpowiedzialny za osiągnie satysfakcji seksualnej. Czasami są tak sugestywne i silne, że nie potrzeba nie tylko kontaktu fizycznego z inną osobą, ale nawet z samym sobą. Masturbacja jest możliwa przecież bez kontaktu fizycznego. To jest jak z cytryną: są osoby, które zaczynają się krzywić i ślinić na samą myśl o tym owocu, nie muszą go widzieć, a tym bardziej jeść.
Co może być przyczyną tego, że dorosły mężczyzna, żeby osiągnąć podniecenie i satysfakcję seksualną, musi obcej kobiecie oddać część swojego majątku?
Na ukształtowanie pewnych reakcji psychicznych i emocjonalnych, które doprowadzają do pobudzenia seksualnego w nietypowych sytuacjach, może mieć wpływ dzieciństwo. Wyobraźmy sobie dziecko, które siedzi w szkolnej ławce i dowiaduje się od nauczyciela, że za chwilę będzie pisało sprawdzian, a nie jest do niego przygotowane. Niezaliczenie sprawdzianu jest równoznaczne z niezdaniem do następnej klasy, czyli cała ta sytuacja wywołuje w dziecku silne napięcie emocjonalne, strach, lęk. Część dzieci, zwłaszcza w okresie przed dojrzewaniem, kiedy wrażliwość genitaliów jest bardzo duża, będzie odczuwało pobudzenie seksualne. To częste zjawisko, że dzieci w stanie silnego stresu masturbują się. Jeśli nie zmieni się w takiej sytuacji sposobu kształcenia, metod postępowania z dzieckiem, istnieje zagrożenie, że na stałe wykształci się u malucha odruch, że podniecenie seksualne wiąże się z sytuacja stresową i tylko wtedy jest możliwe. I nie ma znaczenia, czy lęk wiąże się z groźbą utraty części majątku czy z byciem nakrytym na uprawianiu seksu w samochodzie. Osoby, u których utrwalił się taki wzorzec, szukają sytuacji stresowych, żeby móc przeżywać podniecenie seksualne. Oczywiście w większości przypadków dzieje się to na poziomie nieświadomości.
Czyli ten strach wywoływany groźbą utraty pokaźnej sumy pieniędzy nie musi wiązać się z żadnym realnym wspomnieniem z przeszłości?
Absolutnie nie. Raczej chodzi o siłę i moc odczuwanej emocji. Gdy wrócimy do dziecka umierającego ze strachu przed klasówką, której niezaliczenie jest równoznaczne z brakiem promocji do następnej klasy, zobaczymy, że bardzo silny lęk z dzieciństwa może mieć swój odpowiednik w życiu dorosłym i odnosić się do majątku, który przekazało się nieznanej osobie. Ponieważ lękowi z dzieciństwa towarzyszyło silne podniecenie seksualne, a jedynym sposobem jego rozładowania była masturbacja, to podobnie dzieje się przy odczuwaniu równie silnego lęku w życiu dorosłym.
No ale w sumie, co jest złego, jeśli ten człowiek tak chce żyć, tak realizować swoje potrzeby seksualne?
To zależy od wielu czynników. Proszę pamiętać, że wydzielanie pieniędzy przez dominę, spełnianie jej zachcianek wywołuje przede wszystkim strach, upokorzenie, lęk. Bez tych uczuć mężczyzna albo nie może osiągnąć satysfakcji seksualnej, albo tylko w ten sposób może osiągnąć ją w pełnej wersji. Jeśli żyje w związku, ma żonę, dziecko i jednocześnie naraża tę rodzinę na utratę majątku dając obcej kobiecie dostęp do swojego konta, to mamy do czynienia z sytuacją chorobową. I ona znacząco różni się od gry, która polega na tym, że wolny, niepozostający w związku mężczyzna przelewa na konto obcej kobiety kwoty, które są znaczące, ale ich utrata nie doprowadzi go do ruiny. Trzeba jednak pamiętać, że z fetyszami jest podobnie jak z alkoholem. Zabawy i katastrofy z ich użyciem często chodzą parami.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!