Fiszbiny odstają albo wbijają się pod pachą

To dwa osobne problemy – nie muszą występować jednocześnie ani być ze sobą związane. W dobrze dopasowanym biustonoszu fiszbiny przylegają do mostka, okalają pierś i kończą się tuż za nią. Nie powinny uciskać, ale też nie powinny odstawać. Warto rozważyć różne przyczyny, dla których fiszbiny nie układają się prawidłowo.

W przypadku fiszbin nieprzylegających do mostka najczęstszą przyczyną jest niewłaściwy rozmiar biustonosza. Gdy piersi nie mieszczą się w miseczkach, odpychają fiszbiny od mostka. Często wtedy nie zauważamy, jak bardzo za mała jest miseczka – dopiero po dociśnięciu fiszbin do mostka okazuje się, jaka część piersi wylewa się poza miskę. Rozwiązaniem jest zmiana noszonego dotychczas rozmiaru biustonosza – wybierz miseczkę większą nawet o kilka „literek”. W dobrze dopasowanej miseczce fiszbiny okalają pierś, materiał nie marszczy się ani nie wcina w biust.

Może się okazać, że przy odpowiedniej wielkości miski, za luźny będzie dotychczas noszony obwód biustonosza – należy wybrać wówczas obwód mniejszy. Przykładowo – noszone do tej pory 75B okaże się za małe w misce. Spróbuj wówczas 75C, 75D, 75E – tak, aby w miseczce zmieściłą się cała twoja pierś. Załóżmy, że piersi zmieściły się w rozmiar 75E, ale obwód okazał się zbyt luźny i nie podtrzymuje należycie biustu. Wybierz wówczas obwód mniejszy, należy jednak przeliczyć odpowiednio miseczkę. Jeśli zatem wymieniamy obwód 75 na 70 (czyli „oczko” mniejszy), miseczkę bierzemy odpowiednio o oczko większą – czyli 70F. Jeśli masz problem z przeliczeniem rozmiaru – najlepiej poprosić o opinię brafitterkę.

Zdarza się jednak, że mimo dobrego rozmiaru, fiszbiny na mostku wciąż nie chcą przylegać. Zaobserwuj swoje piersi, oceń ich podstawę (czyli powierzchnię, jaką są zrośnięte z ciałem). Może się okazać, że twoje piersi wyrastają bardzo blisko siebie i pomiędzy nimi nie ma po prostu miejsca na dwie fiszbiny. Wówczas staraj się wybierać modele o bardzo wąskim łączeniu między miseczkami, a jeśli nadal to nie wystarczy – modele typu plunge. W takim kroju fiszbiny na mostku sięgają bardzo nisko, do miejsca gdzie piersi nie są tak blisko siebie. Niższe fiszbiny na mostku miewają też czasem usztywniane biustonosze o kroju balkonetki – określane są wówczas mianem low-front balconette.

Kolejną przyczyną odstawania fiszbin przy mostku może być niewłaściwy kształt miski. Jeśli masz piersi o wąskiej podstawie, mocno wystające do przodu, potrzebują one miseczki głębokiej, ale o węższej fiszbinie. Gdy miska będzie zbyt płytka, może sięgać zbyt daleko pod pachę, a przy mostku nadal odstawać. Powinnaś wybrać wtedy inny model biustonosza – najlepiej poprosić o pomoc brafitterkę.

Zdarzają się pojedyncze przypadki, gdy fiszbiny nie przylegają prawidłowo ze względu na budowę klatki piersiowej. Jeśli problem lekko zapadniętej klatki piersiowej dotyczy i ciebie – nie martw się! Przyleganie fiszbin do mostka nie jest konieczne. Jeśli są odsunięte od ciała na niewielką odległość (0,5 – 1 cm), nie uwierają i nie powodują uciekania biustu z miseczek, nie jest to problemem. Jeśli odczuwasz jednak dyskomfort lub uważasz, że podtrzymanie jest za słabe – spróbuj innego modelu biustonosza, w którym odchylanie się fiszbin nie będzie powodowało tego typu problemów.

Jeśli natomiast fiszbiny wbijają się w okolice pachy, może to oznaczać, że miseczka jest za mała, a fiszbina za wąska i nie obejmuje całej piersi. Zmieniamy wtedy rozmiar biustonosza. Zdarza się także, że mamy po prostu szeroką podstawę piersi – wtedy fiszbina może się wbijać nawet mimo miseczki o odpowiedniej objętości. Powinnyśmy wówczas wybrać model o miseczkach płytkich, z szeroką fiszbiną. Kolejną przyczyną uwierania pod pachą mogą być za długie fiszbiny – zdarza się to, gdy biust jest uniesiony wysoko. Należy wybrać wtedy model o krótszych fiszbinach, mniej zabudowany pod pachą. Winny niewygodnych fiszbin może być także zbyt ciasny obwód – wybierz wówczas biustonosz z pasem obwodu o „oczko” większym.