FitnessGeny to nie wszystko

Geny to nie wszystko

Dlaczego jedni jedzą bezkarnie wszystko na co mają apetyt, a inni natychmiast tyją? Modne jest, żeby wszystko zrzucać na geny. Ale to nie geny, ale ty decydujesz czy będziesz gruba czy szczupła, czy będziesz jadła dużo czy mało.

Geny to nie wszystko
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

24.09.2007 | aktual.: 27.05.2010 17:50

Dlaczego jedni jedzą bezkarnie wszystko na co mają apetyt, a inni natychmiast tyją? Modne jest, żeby wszystko zrzucać na geny. Ale to nie geny, ale ty decydujesz czy będziesz gruba czy szczupła, czy będziesz jadła dużo czy mało. Na to czy będziemy zdrowi, czy chorzy w ponad 65 procentach wpływają czynniki środowiskowe, związane ze stylem życia, genetyczne to 12-15 procent. W przypadku otyłości tylko jej 5 procent ma podłoże czysto genetyczne, w pozostałych 95 procentach powstaje na skutek niewłaściwego sposobu odżywiania się.

Panuje przekonanie, że jeśli matka ma nadwagę, to jej dzieci też będą grube. I faktycznie, często tak się dzieje, ale nie dlatego, że otyłość w rodzinie jest dziedziczna, tylko dlatego, że matka, która sama lubi dużo zjeść, przekarmia dzieci. Osoby pochodzące z rodziny, w której ojciec, matka, dziadkowie byli otyli, prawdopodobnie będą miały większy problem ze schudnięciem. Są też w naszym życiu pewne okresy sprzyjające gromadzeniu się tkanki tłuszczowej: czas dojrzewania u kobiet i mężczyzn, ciąża i menopauza u kobiet, andropauza u mężczyzn. Otyłość jest też chorobą społeczeństw rozwiniętych, tych, którym się dobrze powodzi. Główne przyczyny to nadmierne objadanie się i brak ruchu.

Otyła gruszka
Ponieważ żywienie odgrywa niebagatelną rolę w tym jak długo będziemy żyć i w jakim komforcie, odchudzanie to dobra moda. Otyłość jest częstą przyczyną chorób układu krążenia na tle miażdżycy. Przez całe lata kojarzyła się ona ze starszym wiekiem, dziś wiemy, że rozwija się w młodości. Jej konsekwencją jest choroba wieńcowa serca, zawał, nadciśnienie, udar mózgu, czyli choroby spotykane najczęściej. Sama otyłość jest chorobą. U kobiet tłuszcz odkłada się przede wszystkim na biodrach – typ gruszki, u mężczyzn rośnie brzuch – typ jabłka. Jakbyśmy jednak tego nie nazwali, otyłość jest groźna. To nie tylko defekt kosmetyczny, konieczność ciągłego popuszczanego paska. Otyłość to również czynnik ryzyka nowotworów. Uznane zostało, że czynniki żywieniowe w 35 procentach wpływają na ich rozwój (palenie papierosów to 30 procent). Płeć męska, choć uznawana za mocniejszą, jest czynnikiem ryzyka. Nas do czasu menopauzy chronią estrogeny, u mężczyzn brak tych naturalnych ochraniaczy, a więc prawdopodobieństwo chorób
metabolicznych, podwyższonego poziomu cholesterolu, trójglicerydów, nadmiernej tkanki tłuszczowej jest większe.

Fizjologia zamiast lewatywy
By schudnąć, stosujemy najróżniejsze metody, modne są głodówki, diety oczyszczające. Lekarze twierdzą jednak, że to nie jest sposób na odchudzanie. Jedno-, dwu- czy trzydniową głodówką niczego nie załatwiamy, opróżniamy tylko organizm z wody, bo pierwsze dni każdego odchudzania to ubytek masy ciała właśnie z powodu utraty wody. Pokładów tkanki tłuszczowej nie ruszamy. Pamiętajmy też, że organizm sam się oczyszcza poprzez naturalne drogi: skórę, oddech, nerki, jelito. Również modne lewatywy czyszczące są jednorazowe, a produkty przemiany materii powstają na okrągło, nie możemy przecież być ciągle na lewatywie. Można jednak tak zestawić produkty w diecie, że oczyszczanie fizjologiczne będzie efektywniejsze.

Z otyłością do lekarza
Ale czy z otyłością, nadwagą można w ogóle poradzić sobie samemu czy lepiej iść do specjalisty? Jeżeli masz nadwagę, czyli 3-5 kilogramów więcej niż należy, możesz z nimi walczyć samemu. Nadwaga nie oznacza jeszcze zwielokrotnienia ryzyka zachorowania, np. na cukrzycę czy nadciśnienie. Gdy do zrzucenia masz więcej, wymaga to konsultacji lekarskiej. Lekarz powinien ustalić czynniki ryzyka, poradzić ci jak się odchudzać.

Dieta musi smakować
Dietetycy powtarzają, że nie ma odchudzania z poniedziałku na wtorek. To bardzo ciężka praca i dla pacjenta, i dla lekarza. Najlepiej, jeśli odchudzaniem zajmuje się lekarz we współpracy z dietetykiem. Ważne, by dieta była zindywidualizowana. Decyzja o odchudzaniu to decyzja na wiele miesięcy. Nie sztuką jest odchudzić kogoś o 2-3 kilogramy, bo nastąpi efekt jojo. Prawidłowe odchudzanie to połączenie diety z wysiłkiem fizycznym, zmiana nawyków, które doprowadziły do otyłości. Bo definicja otyłości jest bardzo prosta: wynik przekarmienia w stosunku do wydatkowania energii. Odchudzać się jest ciężko, ponieważ 99 procent ludzi lubi jeść i czerpie z jedzenia przyjemność. Ale mądra, dobrze dobrana dieta, uwzględnia upodobania pacjenta. Musi mu smakować, bo będzie z nią żył przez długie miesiące.

Sprawdź swoją wagę
Aby stwierdzić czy masz nadwagę lub otyłość, zastosuj współczynnik Body Mass Index –Wskaźnik Masy Ciała.
BMI = MASA (kg) : WZROST (m 2)
Jeśli BMI wynosi:
< 18 – oznacza niedowagę
= 18,1 – 24,9 – prawidłową masę ciała
= 25,0 – 29,9 – nadwagę

30,0 – otyłość

Co jest potrzebne by być szczupłym:
- codzienna aktywność fizyczna, wyznacza ona również ile można zjeść; przy dużej aktywności - więcej, przy kanapowo-fotelowym trybie życia – niewiele,
-produkty zbożowe, jak najmniej przetworzone, z pełnego ziarna, w większości posiłków - ciemne pieczywo, płatki, kasze,
-tłuszcze roślinne, bo chronią naczynia i serce,
-warzywa dozwolone w nieograniczonych ilościach, ale owoce 2-3 razy dziennie, bo zawierają cukier,
- orzechy, rośliny strączkowe 1-3 razy dziennie (ale nie chodzi o to, by zjeść puszkę solonych orzeszków oglądając telewizor),
- ryby, jajka od zera do dwóch razy dziennie – to znaczy, że można ich nie jeść danego dnia i nic się nie stanie; jeżeli zje się jaja jednego dnia, nie należy ich jeść następnego, możemy za to zjeść drób lub rybę.
-produkty mleczne - mleko, kubek jogurtu z owocami czy płatkami
-mięso czerwone czyli wieprzowina, wołowina 1-2 razy w miesiącu lub... wcale.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)