Blisko ludziGinny Burton od narkotyków uzależniła się w dzieciństwie. Jak udało się jej wyjść z nałogu?

Ginny Burton od narkotyków uzależniła się w dzieciństwie. Jak udało się jej wyjść z nałogu?

Historia Ginny Burton to gotowy scenariusz na film. 48-latka przez lata była silnie uzależniona od narkotyków. Jeden impuls wystarczył, by zmieniła swoje życie o 180 stopni.

Ginny Burton wyszła z nałogu
Ginny Burton wyszła z nałogu
Źródło zdjęć: © YouTube
oprac. KPL

14.06.2021 11:21

Ginny urodziła się w głęboko dysfunkcyjnej rodzinie. Jej ojciec trafił do więzienia, gdy była bardzo mała. Został skazany za napad z bronią w ręku. Dziewczynkę wychowywała silnie uzależniona od narkotyków matka. Gdy Ginny miała sześć lat, zaczęła palić marihuanę.

Narkotyki podała jej matka

Pierwsze jointy dziewczynka paliła wraz z matką. Nie mogła liczyć na żadne wsparcie rodzicielki – wręcz przeciwnie, matka wprowadziła córkę w świat narkotyków. Gdy Ginny skończyła 12 lat, była już uzależniona od metaamfetaminy. Dwa lata później paliła okropnie wyniszczający organizm crack.

Jako szesnastolatka Ginny została zgwałcona przez dilera, który dostarczał narkotyki jej matce. Uzależnienie nastolatki było na tyle silne (brała dosłownie wszystko, wstrzykiwała sobie także heroinę), że, aby zaspokoić głód, zaczęła napadać na meksykańskich dilerów narkotyków z bronią w ręku. Doszło do tego, że ukradła ciężarówkę z towarem, ale nie była w stanie prowadzić. Spowodowała wypadek.

Trzy odsiadki

Burton trzykrotnie trafiała do więzienia. Łącznie otrzymała 17 wyroków skazujących. "Jestem osobą, na widok której mocno ściskałaś torebkę. Jestem osobą, która zaatakowałaby kogoś w miejscu publicznym, by zdobyć pieniądze na narkotyki" – przyznawała z rozbrajającą szczerością. Wszystko zmieniło się w grudniu 2012 roku podczas ostatniego z pobytów w więzieniu.

Ginny kiedyś i dziś
Ginny kiedyś i dziś© YouTube

"Gdy jesteś uzależniony tak silnie jak ja, nie możesz znieść swojego życia. Wolałbyś być martwy niż żywy. Większość życia spędziłam marząc, by wreszcie ktoś po prostu mnie rozwalił" – wspominała po czasie.

Marzenie o odwyku

Ginny podczas rozprawy błagała sąd, by dał jej ostatnią szansę i skierował na odwyk. Udało się. Kobieta od prawie 10 lat jest czysta. Nie tylko uwolniła się od nałogów i kryminalnej przeszłości, ale także zdobyła wyższe wykształcenie!

Eric's Heroes: The Redemption of Ginny Burton

Największą motywacją dla Ginny były jej córki – nie chciała powtórzyć błędu matki, marzyła, by zapewnić dziewczynkom normalne życie. Po odsiadce i odwyku ukończyła liceum w Seattle. Miała tak dobre wyniki, że została przyjęta na Uniwersytet w Waszyngtonie. W międzyczasie otrzymała stypendium dla najlepszych studentów, a dziś może pochwalić się dyplomem ukończenia studiów na kierunku nauki polityczne.

Teraz marzeniem 48-latki jest praca w więziennictwie i praca nad jego reformą. Trzymamy mocno kciuki i życzymy wytrwałości!

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (18)