Głodówka odmładza układ odporności
Głodówka odmładza układ odporności i pobudza jego regenerację po uszkodzeniu w trakcie chemioterapii - wynika z najnowszych badań, które publikuje pismo „Cell Stem Cell”.
11.06.2014 | aktual.: 11.06.2014 11:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Głodówka odmładza układ odporności i pobudza jego regenerację po uszkodzeniu w trakcie chemioterapii - wynika z najnowszych badań, które publikuje pismo „Cell Stem Cell”.
Naukowcy z University of Southern California w Los Angeles (USA) doszli do takich wniosków na podstawie badań na myszach oraz pierwszej fazy badań klinicznych na ludziach.
Jak przypominają, leki stosowane w chemioterapii powodują znaczne obniżenie odporności. Dzieje się tak, ponieważ uszkadzają DNA i stymulują samobójczą śmierć białych krwinek (komórek odporności) i na długo blokują proces odnowy komórek krwi, tzw. hematopoezę.
W najnowszych doświadczeniach naukowcy poddali jedną grupę myszy 48-godzinnej głodówce, a myszom z drugiej grupy pozwolili jeść, kiedy chciały. Następnie gryzoniom podawano lek stosowany w chemioterapii o nazwie – cyklofosfamid.
Okazało się, że po upływie 84 dni od pierwszego zastosowania leku 100 proc. głodzonych wcześniej myszy przeżywało, podczas gdy w grupie kontrolnej odsetek ten wyniósł mniej niż 50 proc. U zwierząt, które przeszły głodówkę stwierdzono też mniej uszkodzeń DNA w komórkach odporności, zarówno w krwi obwodowej, jak i w szpiku kostnym. Ponadto tzw. krwiotwórcze komórki macierzyste i progenitorowe, z których odradzają się komórki krwi (w tym odporności) rzadziej ginęły śmiercią samobójczą, tj. w wyniku tzw. apoptozy.
Głodówka miała też korzystny wpływ na regenerację komórek odporności u zwierząt, którym podawano cyklofosfamid. Po zastosowaniu chemioterapii liczba białych krwinek spadała u myszy z obu grup. Jednak już po piątym cyklu chemioterapii, tj. około 56 dnia po pierwszym podaniu leku, u myszy, które przeszły głodówkę odnotowano wzrost liczby komórek odporności do normalnego poziomu.
Aby sprawdzić, czy głodzenie się może dawać podobny efekt u ludzi, naukowcy przeprowadzili I fazę badań wśród pacjentów poddawanych chemioterapii z powodu choroby nowotworowej. Okazało się, że 72-godzinna głodówka (ale nie 24-godzinna) pozwoliła utrzymać prawidłową liczebność białych krwinek. Według autorów pracy, te zachęcające wyniki trzeba będzie zweryfikować w II fazie badań.
„Choć chemioterapia ratuje życie, powoduje też znaczne uszkodzenie układu odporności. Wyniki naszych doświadczeń sugerują, że głodówka może łagodzić niektóre ze szkodliwych efektów chemioterapii. Potrzeba jednak więcej badań klinicznych, a każda tego typu interwencja powinna być prowadzona wyłącznie pod kierunkiem lekarza" – podkreśla współautorka pracy Tanya Dorff z University of Southern California.
W dalszych doświadczeniach na myszach badacze potwierdzili, że sama głodówka, bez zastosowania chemioterapii, także pobudza odnowę układu odporności – liczba nowo powstających krwinek była sześciokrotnie większa w grupie gryzoni, które ją przeszły, w porównaniu z grupą kontrolną (choć niejedzenie początkowo powodowało pewien spadek liczby białych krwinek).
Osiem cykli 48-godzinnych głodówek spowodowało odmłodzenie układu odporności – u starszych myszy proporcje poszczególnych rodzajów białych krwinek zaczęły przypominać te, które obserwuje się u myszy młodych.
Jak wykazali badacze, korzystny wpływ głodówki na układ odporności jest związany z tym, że obniża ona poziom krążącego we krwi insulinopodobnego czynnika wzrostu – IGF-1. Wysoki poziom tego związku powiązano wcześniej m.in. z wyższym ryzykiem raka i szybszym starzeniem się.
Głodówka zmniejszała też aktywność kinazy białkowej A (PKA). Jak tłumaczy współautor pracy Valter Longo, gen PKA musi być wyłączony, aby krwiotwórcze komórki macierzyste zaczęły się dzielić i produkować krwinki (w tym komórki odporności).
„Nie spodziewaliśmy się, że głodówka może w tak istotny sposób pobudzać regenerację układu krwiotwórczego” – komentuje Longo. Jego zdaniem pozytywną wiadomością jest również to, że w trakcie głodzenia się organizm pozbywa się tych elementów, które są uszkodzone (np. komórki odporności w trakcie chemioterapii) lub stare. Dzieje się tak, ponieważ czerpie z nich energię. Można to porównać do opróżniania samolotu z niepotrzebnego ładunku.
Zdaniem naukowców wyniki ich badań mogą pomóc w opracowaniu metod wspomagających zdrowe starzenie się. Wiadomo bowiem, że wraz z wiekiem sprawność układu odporności spada, a to przyczynia się do zwiększonej podatności na różne choroby, w tym nowotworowe.
Naukowcy planują w przyszłości zbadać, czy głodzenie się przez pewien czas może również sprzyjać regeneracji innych narządów i organów naszego ciała.
(PAP), jjj/ agt/
Polecamy także: