Grażyna Torbicka nadal pogrążona w żałobie. Musiała zmienić plany
Ostatnie miesiące są bardzo trudne dla większości Polaków. Wśród nich są także Grażyna i Adam Torbiccy, którzy muszą mierzyć się z wieloma przeciwnościami.
Grażyny Torbickiej nie trzeba nikomu przedstawiać. 61-letnia dziennikarka uchodzi za jedną z najpiękniejszych Polek, a przy tym od lat zachwyca profesjonalizmem, intelektem oraz nienagannymi manierami. Od 1981 roku jest żoną lekarza-kardiologa Adama Torbickiego.
Kłopoty w raju
Torbiccy tworzą zgodne i szczęśliwe małżeństwo. Pani Grażyna w książce "Całe szczęście jestem kobietą" zdradziła, że nadal bywa zazdrosna o męża. W jednym z wywiadów przyznała zaś, że:
- Nasze małżeństwo to cała epoka (...), ale mówię o moim mężu, jakbym mówiła o chłopaku, którego poznałam dwa lata temu.
W tym roku małżonkowie będą obchodzić 40 rocznicę ślubu. Niestety, są zmuszeniu porzucić marzenia o hucznym świętowaniu tej wyjątkowej daty. Tygodnik "Świat i Ludzie" donosi, że jeszcze w styczniu Torbiccy planowali wspólną podróż do Włoch. Wszystko wskazuje jednak na to, że będą musieli z niej zrezygnować.
Powodów tej decyzji jest kilka, a najważniejszym wcale nie jest pandemia. Owszem, Torbiccy czekają jeszcze na swoją kolej, gdy idzie o szczepienie. Jednak głównym powodem jest żałoba, którą oboje przeżywają.
28 stycznia tego roku zmarła bowiem prof. Emilia Torbicka – mama Adama Torbickiego, lekarka odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Kobieta odeszła miesiąc po swoich 94 urodzinach. Jak informuje tygodnik "Świat i Ludzie", Torbiccy wciąż przeżywają żałobę.
- Wybitna lekarka ze specjalizacją w pediatrii, odeszła pod koniec stycznia. Pozostawiła w smutku i w bólu jedynego syna i jego żonę, o której mówiła z miłością moja córka. A dziennikarka nazywała ją "drugą mamą". Nigdy nie było między nimi konfliktów – czytamy w artykule.
Informator tygodnika twierdzi również, że:
- Torbiccy nie myślą na razie o uroczystym obchodzeniu godów ani o podróżach. W swoim domu porządkują pamiątki rodzinne, przeglądają albumy. I cieszą się każdą chwilą spędzoną z Krystyną Loską.
Pani Krystyna ma 83 lata. W 2016 roku zmarł jej mąż, ojciec Grażyny Torbickiej, Henryk Loska – znany działacz sportowy.