Gruby, chudy i nielubiany

Jest kilku projektantów, rozdających aktualnie karty w branży modowej. Niektórych krytycy mody i styliści uwielbiają, niezależnie od poziomu prezentowanych kolekcji (i to im śpiewają „Sto lat” na pokazach), niektórym establishment grozi palcem za niefortunne wypowiedzi, inni jeszcze nie cieszą się sympatią prasy. W tym tygodniu mówi się o Riccardo Tiscim, Julianie Macdonaldzie i Alberze Elbazu.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Jest kilku projektantów, rozdających aktualnie karty w branży modowej. Niektórych krytycy mody i styliści uwielbiają, niezależnie od poziomu prezentowanych kolekcji (i to im śpiewają „Sto lat” na pokazach), niektórym establishment grozi palcem za niefortunne wypowiedzi, inni jeszcze nie cieszą się sympatią prasy. W tym tygodniu mówi się o Riccardo Tiscim, Julianie Macdonaldzie i Alberze Elbazu.

Givenchy ogłosił właśnie, że zaprzestaje organizowania pokazów mody. Zamiast kosztownej imprezy francuski dom mody pod wodzą włoskiego projektanta Riccardo Tisci przygotowuje interaktywny pokaz najnowszej kolekcji w osiemnastowiecznej kamienicy na Placu Vendome w Paryżu.

Data najnowszego pokazu kolekcji, która została skondensowana tylko do dziesięciu wizji projektanta, ma być podana wkrótce. Sam projektant o swoim pomyśle mówi w wywiadzie “Women Wear Daily” - Chcę zrehabilitować wielką modę, która ostatnio sprowadzona jest tylko do pokazów na wybiegach. Chcę aby ludzie na prawdę jej doświadczyli wszystkimi zmysłami - deklaruje Tisci, zapowiadając, że w salonach marki będą utworzone mini wybiegi, na których modelki będą prezentowały ubrania z najnowszej kolekcji.

Marka zaznacza, że za decyzją projektanta i domu mody nie stoją kwestie finansowe, a Givenchy nie odczuło dotkliwie wpływu kryzysu gospodarczego. Nowa forma pokazu kolekcji wiosna-lato 2011 ma kosztować markę 35 % więcej niż konwencjonalny pokaz mody.

Instalacja Haute Couture Givenchy obejmować będzie także look book ze zdjęciami fotografa „Vogue” Willy Vanderperre z udziałem top modelek Lary Stone i Maricarli Boscono. Branża na razie nie skomentowała odważnego pomysłu francuskiego domu mody i Tisciego, który twierdzi, że po kryzysie gospodarczym konieczne jest pokazanie większej kreatywności oraz powrót do źródeł wielkiej mody. Marka Givenchy zawsze była kojarzona z modą haute couture: bardzo elegancka, wysublimowana i luksusowa. Mimo nutek szaleństwa, które wplatali do swych kolekcji spadkobiercy legendy założyciela marki Huberta de Givenchy, John Galliano i Julien McDonald, Givenchy pozostało ostoją ponadczasowego szyku.

Ostatnio dom mody przeżywał kiepską prosperity: nowy projektant naczelny domu mody Givenchy, Riccardo Tissci, nie miał dobrej prasy. Krytycy kolejne jego kolekcje komentowali jako niespójne i wtórne. Czy nowa koncepcja pokazów, sprawi, iż niechętni znawcy branży zmienią zdanie o projektach Włocha? Zobaczymy.

Julien Macdonald poczuł się na siłach, aby odeprzeć ataki z wszystkich możliwych stron po swej niefortunnej wypowiedzi sprzed tygodnia. Zasiadający w jury programu Britain's Next Top Model projektant, zapytany o zdanie na temat modelek plus-size, bez skrępowania i otwarcie przyznał, że modelki XXL nie mieszczą się w jego kanonach estetycznych.

O możliwości wygrania programu przez modelkę o zaokrąglonych kształtach Macdonald wypowiadał się - Wszyscy patrzyliby na nią z niesmakiem. Modelki na wybiegu noszą rozmiary od 4 do 6. Jeśli w pokoju pełnym „ósemek” jesteś „czternastką” to znaczy, że jesteś w niewłaściwym pokoju.

Po rozmowach ze specami od kreowania wizerunki i PR-u, Macdonald złagodził swoją opinię. W wypowiedzi dla „Vogue Daily” ustosunkował się do swych niepoprawnych politycznie opinii - Jestem przekonany, że tzw. modelki plus-size mają możliwość zrobienia kariery w branży modowej - stwierdził projektant - lecz jestem też pewny, że w niektórych sektorach branży ich walory nie będą już tak doceniane. Np. próbne modele strojów zawsze wykonywane są w mniejszych rozmiarach i nie sądzę, aby miało się to zmienić. Macdonald pytany czy kiedykolwiek zaprosi puszystą modelkę do prezentowania własnej kolekcji na wybiegu, odparł wymijająco – Nigdy nie mów nigdy.

Okazuje się, że kwestia rozmiaru czasem dotyczy też twórców prezentowanych strojów. Projektant Lanvin, Alber Elbaz, pan o słusznych rozmiarach i wielkim talencie, podczas prezentacji kolekcji wiosna - lato 2011 poskarżył się publice, jak kiepskie miał ostatnie urodziny:

- Spędziłem je sam, wciśnięty w fotel samolotu linii Air France, a jedynym gościem na imprezie była stewardesa z klasy biznes, która przyniosła mi muffinkę ze świeczką i zaśpiewała „Happy Birthday”. Kiedy umęczony i zestresowany po locie przybyłem do hotelu Mercer w Nowym Jorku, obsługa wręczyła mi fantastyczny tort - Elbaz kontynuował, opowiadając o tym, jak chcąc się zrelaksować wziął czekoladowe ciasto do pokoju i już zamierzał wziąć pierwszy kęs, kiedy przypomniał sobie, że następnego dnia musi wcisnąć się smokingowe spodnie i zaprezentować godnie na pokazie własnej kolekcji - Zdecydowałem, że usunę tort z zasięgu wzroku i nagle ciasto wypadło mi z rąk i rozprysło się na eleganckich meblach, wykładzinie i ścianach - Publiczność, która przybyła na pokaz Albera Elbaza oklaskami i chóralnym „Happy Birthday” zrekompensowała projektantowi feralne urodziny.

To miłe, że czasem wielcy świata mody przypominają zwyczajnych śmiertelników.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Zabronione w lesie. Za złamanie przepisów grożą mandaty
Zabronione w lesie. Za złamanie przepisów grożą mandaty
"Czarna mamba" pokazała męża. Kim jest jej ukochany?
"Czarna mamba" pokazała męża. Kim jest jej ukochany?
25 lat temu była gwiazdą. Tak wygląda dziś
25 lat temu była gwiazdą. Tak wygląda dziś
Wystroiła się w spódniczkę mini. Kolor to hit jesieni
Wystroiła się w spódniczkę mini. Kolor to hit jesieni
Była żoną Marilyna Mansona. "Pogrążyliśmy się w kompletnej rozpuście"
Była żoną Marilyna Mansona. "Pogrążyliśmy się w kompletnej rozpuście"
Będą się zachwycać rosołem. Wystarczy dodać jeden składnik
Będą się zachwycać rosołem. Wystarczy dodać jeden składnik
Kończy 91 lat. Tak wygląda dziś Brigitte Bardot
Kończy 91 lat. Tak wygląda dziś Brigitte Bardot
Została żoną. Wiadomo, kto zaprojektował jej suknię ślubną
Została żoną. Wiadomo, kto zaprojektował jej suknię ślubną
Pozowała dla "Playboy'a". Tak wyglądała na okładce
Pozowała dla "Playboy'a". Tak wyglądała na okładce
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Prysznic rano czy wieczorem? Lekarka mówi, co jest lepsze
Prysznic rano czy wieczorem? Lekarka mówi, co jest lepsze
Nie łącz z ziemniakami. Szkodzi zdrowiu
Nie łącz z ziemniakami. Szkodzi zdrowiu