Była gwiazda TVP o interwencji: "Powinna przeprosić policjantów"

Była gwiazda TVP o interwencji: "Powinna przeprosić policjantów"

Dominika Chorosińska komentuje interwencję policji w Otwocku
Dominika Chorosińska komentuje interwencję policji w Otwocku
Źródło zdjęć: © AKPA, Twitter
21.09.2023 07:45, aktualizacja: 21.09.2023 09:06

"Powinna przeprosić policjantów za to, że wykorzystała ich do swojej kampanii wyborczej" - powiedziała o interwencji wobec Kingi Gajewskiej Dominika Chorosińska, posłanka z ramienia PiS. Telewidzom znana jest z roli Ewy, kochanki Krzysztofa Zduńskiego w "M jak miłość".

Dominika Chorosińska (Figurska) odniosła się do interwencji policji wobec posłanki KO Kingi Gajewskiej. Nie przebierała w słowach, m.in. nazywając ją "męczennicą".

Interwencja policji wobec posłanki

Podczas wtorkowego wiecu premiera Mateusza Morawieckiego w Otwocku policja zatrzymała posłankę KO Kingę Gajewską, która przez megafon wykrzykiwała informacje dotyczące afery wizowej. Na nagraniach udostępnionych w sieci widać, jak funkcjonariusze wzięli posłankę za ręce i siłą przenieśli ją do radiowozu.

Liczni świadkowie, jak i sama Kinga Gajewska przekonywali mundurowych, że zatrzymana jest posłanką, ma immunitet i funkcjonariusze nie powinni jej tknąć.

- Proszę mnie nie szarpać. Jestem posłem, oświadczyłam to - mówiła do mundurowych Gajewska. Policjanci nie reagowali jednak na informacje, że jest parlamentarzystką. Odpychali też postronne osoby, które próbowały interweniować na miejscu. Po chwili posłanka została wypuszczona. W sieci błyskawicznie zawrzało.

- Przez megafon powiedziałam, że rząd wpuścił do Polski 250 tys. migrantów, a nasze wizy były sprzedawane na straganach w Afryce. Chciałam, by otwocczanie dowiedzieli się o tym, co się stało. Jesteśmy zdeterminowani, by Polacy się o tym dowiedzieli - relacjonowała po incydencie Gajewska w rozmowie z TVN24.

Komunikat wydała już także policja. "Policjanci, podejmując interwencje w Otwocku, wobec jednej z osób nie mieli świadomości, że mają do czynienia z Panią Poseł. Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano" - czytamy w komunikacie Komendy Stołecznej Policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nazwała Gajewską "męczennicą"

Dominika Chorosińska (Figurska) zyskała popularność dzięki roli Ewy w serialu "M jak Miłość". Aktorka występowała w tym serialu aż do 2009 r.

Od 2016 r. Chorosińska zaczęła się też udzielać politycznie. Wtedy razem z mężem Michałem Chorosińskim stali się ambasadorami Światowych Dni Młodzieży. Aktorka najpierw została radną z ramienia PiS, a obecnie jest posłanką. Kandyduje też w wyborach, które odbędą się 15 października 2023 r. z list PiS, w okręgu warszawskim.

Dziennikarze zapytali ją, co sądzi o tym, jak policjanci w Otwocku potraktowali jej koleżankę z sejmowych ław, posłankę KO Kingę Gajewską. NIe przebierała w słowach.

Kinga Gajewska kłamie, specjalnie nie pokazała legitymacji poselskiej i sprowokowała policjantów do interwencji, aby zrobić z siebie męczennicę. Powinna przeprosić policjantów za to, że wykorzystała ich do swojej kampanii wyborczej. Od policji oczekujemy interwencji, gdy łamane jest prawo i skutecznego działania wobec tych, którzy je łamią. Gdy tylko Kinga Gajewska okazała legitymację, policja odstąpiła od interwencji— stwierdziła w rozmowie z "Faktem" Dominika Chorosińska (Figurska).

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta