GwiazdyGwiazdorskie plusy i minusy

Gwiazdorskie plusy i minusy

Gwiazdorskie plusy i minusy

None

Rzadko kiedy stylizacje, będące hybrydą wielu tendencji, są tak trafione. Paulinie Sykut się udało. Jej połączenie stylów: rockowego, minimalistycznego i romantycznego to prawdziwy modowy "smaczek".

Gwiazdy ostatnio polubiły tiulowe spódnice i choć to odważny trend, niektóre znane fashionistki świetnie sobie z nim radzą. Paulina Sykut postawiła na wersję półprzezroczystą. Dzięki grubej fakturze tiulu i czarnemu kolorowi spódnica stwarza rockowe wrażenie, mimo że jej krój jest typowo romantyczny. "Ostry" efekt potęguje gruba, srebrna bransoleta. Przy tym wszystkim zadziwiająco dobrze prezentują się elementy minimalistyczne. Biała bluzka o bardzo prostym kroju i klasyczne czółenka, nie konkurują ze spódnicą, ale jednocześnie nie pozostają niezauważone. Wyjątkowo głęboki dekolt bluzki jest na swój sposób subtelny. Wszystko dzięki temu, że jest wąski i nie pokazuje zbyt wiele. Taki kształt jest też dobry dla prezenterki, bo świetnie wydłuża jej sylwetkę.

Zachwyca nas też wygląd Pauliny w lekko potarganych falach i perfekcyjnym makijażu oczu.

Tekst: Natalia Kosznik, Joanna Kamińska (njk/pho), kobieta.wp.pl

1 / 7

Joanna Szczepkowska na minus

Obraz
© AKPA

Lubimy modowe szaleństwa i cenimy odwagę gwiazd w kwestii stylu, ale tylko wtedy, gdy jest przemyślana, a nie śmieszna. Ostatnia "śmiała" stylizacja pani Joanny Szczepkowskiej, zaprezentowana podczas premiery filmu "Żywie Biełaruś", nie należała niestety do udanych.

Ta stylizacja przywodzi nam na myśl przebieranki małej dziewczynki. Wszystko co włożyła na siebie aktorka, jest za duże, a nieco infantylne dodatki kompletnie gryzą się z całą resztą. Osoby o tak delikatnej posturze, jaką ma pani Joanna, powinny omijać ubrania o kroju oversize szerokim łukiem. Bardzo złym wyborem są też fuksjowe rajstopy, które nosi się już chyba tylko w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Choć stylistycznie pasują do nich korale, które włożyła aktorka, to jednak nie ta grupa wiekowa. Ciężkie mokasyny na grubym obcasie kompletnie przytłaczają filigranową sylwetkę pani Joanny.

2 / 7

Anna Dereszowska na plus

Obraz
© AKPA

Cenimy, gdy gwiazdy dobierając strój, starają się podkreślić nim atuty swojej sylwetki. Stylizacje z odrobiną seksapilu zawsze są na "tak". Ze zmysłowością nie można jednak przesadzić. Zazwyczaj zalecamy więc, aby nie odsłaniać zbyt wiele. Połączenie mini i głębokiego dekoltu często się nie sprawdza. A jednak Anna Dereszowska z takiego zestawienia wyszła obronną ręką.

Zgrabne nogi, kształtne piersi... Wydawałoby się, że będzie sexy, ale na pewno nie "fashion". A jednak! Oversizowa, biała marynarka wydobyła modowy aspekt tej stylizacji. Sprawiła, że całość nabrała nonszalancji i trochę "ochłodziła" gorący efekt. Czasami to, czego nie ma jest ważniejsze od tego, co jest. Musimy więc pochwalić aktorkę, za to, że do tryskającej kobiecością sukienki nie wybrała żadnych kolczyków, ani naszyjnika. Seksapil studzi jedyny dodatek w postaci męskiego zegarka. Oprócz marynarki bardzo modnym elementem są tu białe czółenka w szpic. Cieszymy się, że nasze rodzime gwiazdy potrafią nosić ten trend w dobrym stylu.

3 / 7

Joanna Jabłczyńska na minus

Obraz
© AKPA

Strój powinien być dopasowany nie tylko do figury, ale też do wieku. Nie dobrze wyglądają te panie, które próbują na siłę odjąć sobie lat, tak samo jak te, które sobie ich dodają. Pod tym względem ostatnia stylizacja Joanny Jabłczyńskiej była "klapą"

Rozszerzane spódnice w stylu new look pięknie rzeźbią talię i potrafią być bardzo dziewczęce. Wszystko zależy jednak od zestawienia z odpowiednimi dodatkami. Taki krój, w długości midi staje się bardzo nobliwy. Gdy dodatkowo połączymy go ze staroświecką, nijaką górą i butami, mamy styl rodem z kółka różańcowego. Tak też wyglądała ostatnio Joanna. Aż szkoda, że tak młoda i zgrabna kobieta chowa się pod tak pozbawionym charakteru strojem. Gdyby góra stylizacji była obciślejsza i z dekoltem, albo gdyby rozszerzana spódnica miała długość mini aktorka wyglądałaby dziewczęco i modnie.

Tej niepotrzebnie ugrzecznionej stylizacji, powagi dodają makijaż i fryzura. Gładko ułożone włosy i subtelny pastelowy make-up sprawiają, że aktorka wygląda do obrzydliwości grzecznie.

4 / 7

Dorota Soszyńska na plus

Obraz
© AKPA

Klasyka zawsze się sprawdza. Uwielbiamy patrzeć na osoby, które potrafią wykorzystać ją do stworzenia trendowych stylizacji. Specjalistką w tej dziedzinie jest pani Dorota Soszyńska. Elegancja z "pazurem" to już znak rozpoznawczy pani Doroty.

Biała koszula z kołnierzykiem, taliowany żakiet, szwedy w kant i sznur pereł na szyi - to połączenie godne samej Marleny Dietrich! Zestawienie krojów podkreślających kobiecość z tymi pełnymi ostrej, męskiej elegancji jest kwintesencją dyskretnego seksapilu. Styl ten wbrew pozorom świetnie pasuje do kobiecych krągłości - wydobywa je i rzeźbi. Spodnie pani Doroty mają idealną dla rozszerzanych nogawek długość, która w połączeniu z zaprasowanym kantem pięknie wysmukla sylwetkę. Lekkości figurze dodaje też rozpięty kołnierzyk koszuli i długi sznur pereł. Uzupełnieniem jest "specjalista" od subtelnego podkreślania talii - żakiet zapinany na jeden guzik.

Do tej łączącej chłodną elegancję z kobiecością stylizacji wspaniale pasują miękkie fale, które lubi pani Dorota. "Plus" dajemy też za zawsze sprawdzający się, subtelny, ale podkreślający urodę makijaż.

5 / 7

Małgorzata Potocka na minus

Obraz
© AKPA

Próba przeniesienia scenicznego seksapilu "na salony" rzadko kiedy się sprawdza. A już z pewnością będzie klapą, jeśli połączy się frywolne kroje z karnawałowymi tkaninami. Niestety taki wizerunek uwielbia pani Małgorzata Potocka, co zaprezentowała na premierze show "Hollywood na Foksal" w teatrze Sabat.

Nie ukrywajmy tego - rewiowy look jest kiczowaty. Cekiny, marszczenia, gorsetowe bluzki i sporo nagości. Takie połączenie nie może być udane. Wszystkie te elementy dodają krągłości i sprawiają, że sylwetka wygląda ciężko. Pani Małgorzata niepotrzebnie stawia na błysk i przepych, zapominając o odpowiednim doborze kroju. Obfity, okrągły dekolt i cekinowe rękawki optycznie powiększają górę sylwetki. Oprócz tego artystka niepotrzebnie stara się podkreślić talię, zamiast wyeksponować swoje niezwykle zgrabne i smukłe nogi, które przy takim przepychu stroju nie mają szans się "wybić". Zmiana wizerunku na bardziej minimalistyczny z pewnością byłaby dla pani Małgorzaty korzystna.

6 / 7

Omenaa Mensah na plus

Obraz
© AKPA

Neonowe kolory nie są łatwym modowym tematem. Dość trudno je łączyć z innymi barwami. Z odważnymi kolorami mogą wyglądać kiczowato, więc wiele gwiazd zestawia je z neutralnymi czernią, bielą i beżami. Omenaa Mensah postawiła jednak na mniej banalne połączenie. Zaryzykowała i opłacało się.

Głównym plusem tej stylizacji jest właśnie zestawienie kolorystyczne. Neonowa żółć i patynowa zieleń nie są oczywistym rozwiązaniem. I pewnie dlatego jaskrawy żółty wygląda tu tak szlachetnie i nietuzinkowo. W całym tym szaleństwie zaskakująco dobrze wygląda też wężowy wzór na cygaretkach. Tak barwny dół stylizacji zrównoważony jest stonowaną górą. Czerń dodaje rockowego charakteru, dzięki czemu neony stają się bardziej nonszalanckie i pozbawione dyskotekowego kiczu.

Nietuzinkowość swojego stylu Omenaa zaprezentowała nie tylko w stroju, ale też we fryzurze i makijażu. Niedbale zapleciony warkocz i czarno-zielone smokey eyes są idealnym wykończeniem tego eklektycznego stylu.

7 / 7

Joanna Kulig na minus

Obraz
© AKPA

Dobrze kiedy szaleństwa stylizacyjne są zrównoważone spokojniejszym towarzystwem. Trzeba jednak znaleźć tu złoty środek, bo zbytnie kontrasty mogą być rażące. Tak było właśnie w przypadku Joanny Kulig i jej looku z premiery spektaklu "Chopin musi umrzeć".

Dziwaczna fryzura najbardziej przykuwa tu uwagę. Drobne warkoczyki ułożone w niedbały kok na czubku głowy to, delikatnie ujmując, ekstrawagancja w złym guście. Nijaka, skromna sukienka, klasyczne szpilki i torebka puzderko sprawiają, że fryzura Joanny wygląda jak niezbyt mądry żart. Sukienka aktorki nie tylko kiepsko pasuje do szalonej fryzury, ale jeszcze kompletnie nie współgra z jej figurą. Dziwnie upięty materiał w okolicach talii i dekoltu, zdeformował duży biust Joanny i sprawił, że cała sylwetka wygląda ciężko i matronalnie.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)