Gwiazdy na polskiej premierze "Barbie". Kto zachwycił, a kto zawiódł?
W środowy wieczór, 19 lipca, miała miejsce polska premiera filmu "Barbie" z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem w rolach głównych. Wydarzenie ściągnęło śmietankę show-biznesu. W stylizacjach dominował oczywiście róż, choć niektórzy wyłamali się z charakterystycznego dress code’u.
Już 21 lipca do kin trafi długo wyczekiwany film o Barbie. Zdaje się, że to najgłośniejsza premiera ostatniego roku, która już odcisnęła wyraźne piętno na pop kulturze i modzie. Nic dziwnego, w końcu takiej promocji filmu dawno nie widzieliśmy.
Za nami premiery w największych miastach świata. Teraz przyszedł czas na Warszawę. Kto pojawił się na różowym dywanie? Julia Wieniawa przyjechała na premierę eleganckim kabrioletem marki Cadillac.
Wychodząc z samochodu, zaprezentowała się fotoreporterom w różowej, ultrakrótkiej i przylegającej do ciała sukience na srebrnych ramiączkach. Stylizację uzupełniły szpilki z kokardkami oraz błyszcząca kopertówka.
Dominacja różu
Klaudia Halejcio pokazała klasę. Aktorka również zdecydowała się na różową kreację, lecz w bardzo eleganckim, a nie kiczowatym wydaniu (choć kicz był tego wieczoru dozwolony). Włożyła suknię bez ramiączek, której ozdobnikiem była falbana zaczynająca się na wysokości talii. Ta asymetria sprawiła, że kreacja nie była nudna.
Karolina Pisarek także postawiła na klasyczną elegancję. Modelka zaprezentowała się w jasnoróżowej kreacji z błyszczącej satyny. Długość maxi została urozmaicona ciekawym krojem z materiałem nachodzącym na siebie, a jednocześnie odsłaniającym nogi. Look dopełniły jasne korale oraz sandałki ze srebrnymi kokardkami, które wyraźnie rządziły na polskiej premierze "Barbie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek-Majdan zadała szyku na miarę czerwonego, a w tym wypadku różowego, dywanu. Wieczorowa suknia w neonowym odcieniu różu charakteryzowała się dekoltem halter oraz niedługim trenem. By podkreślić elegancki charakter wydarzenia, jakim jest premiera filmowa, prezenterka włożyła do tego długie rękawiczki. Choć Radosław Majdan w fioletowym garniturze wyglądał całkiem nieźle, to lepszym wyborem byłaby biel lub inny stonowany kolor.
Iga Krefft raz po raz udowadnia, że ma doskonałe wyczucie stylu. Aktorka wpisała się w dress code, przyciągała wzrok, a jednocześnie wyglądała bardzo subtelnie. Można pokusić się o stwierdzenie, iż była najlepiej ubraną gwiazdą na polskiej premierze "Barbie". Krefft włożyła cekinową sukienkę w landrynkowym odcieniu. Fason midi na cienkich ramiączkach posiadał rozcięciem eksponujące nogę.
Joanna Opozda również ubrała się zgodnie z dress codem, jednak jej kusa sukienka z gorsetową górą nie zachwyca. Choć kicz jest poniekąd wpisany w styl Barbie, to w tym wypadku został podany w za dużej dawce. Połączenie takiego kroju z błyszczącym materiałem zagrało na niekorzyść, tak samo jak dodatki w postaci mieniącej się torebki i przezroczystych czółenek.
Ada Fijał wróciła z Lons Angeles i jak zwykle zdała egzamin z mody na szóstkę. Włożyła różowy kombinezon ze spandexu, który pokrył nawet buty na szpilkach, a na wierzch zarzuciła lateksowy płaszcz w wyrazistym odcieniu "barbie pink". Całość uzupełniła dużą, połyskującą torbą, którą niosła pod ręką.
Joanna Jabłczyńska postawiła na trzyczęściowy komplet pokryty cekinami w bardzo jasnym odcieniu różu, wręcz wpadającym w szarość. Miała na sobie micro top, ściętą marynarkę oraz minispódniczkę z wiszącym detalem. Postawiła zatem na głośne trendy i całkiem nieźle na tym wyszła.
Kasia Moś udowodniła, że nie trzeba było ubrać się na różowo, by wpisać się w klimat Barbie. Wystarczyło, by stylizacja była "lalkowa", fantazyjna, jak wzięta z planu filmu. Wokalistka włożyła cytrynowy strój z wycięciami, a wisienką na torcie stały się okulary przeciwsłoneczne z różowymi oprawkami. Kurtka była absolutnie zbędna.
Mateusz Banasiuk pokazał klasę na miarę samego Ryana Goslinga. Aktor postawił na biały total look, który składał się z: T-shirtu, jeansów z szerokimi nogawkami, katany i butów sportowych. Jasnoróżowa bandana przewiązana na szyi była akcentem podkreślającym tematykę wydarzenia.
Oni nie trafili ze stylizacjami
Sylwia Bomba zdecydowała się na czerwień, jednak to krój wieczorowej sukni sprawił, że celebrytka nie wpasowała się w klimat Barbie. Posągowa kreacja z mocno zaznaczonymi ramionami, głębokim dekoltem oraz splotem powyżej pępka była piękna, lecz odpowiednia na zupełnie inną premierę.
Anna Dec również nie zdała egzaminu, jeśli chodzi o domniemany dress code. Wyglądała tak, jak zawsze. Najczęściej stawia bowiem na stonowane kolory i garniturowe kroje. Teraz pokazała się w szarej sukience o kroju marynarki. Choć może to lepiej, że ubrała się w swoim stylu, niż jakby miała czuć się przebrana, co wywołuje spory dyskomfort.
Julia Kamińska należała do grona osób, które postawiły tego wieczoru na czerwoną kreację. Być może sukienka midi o nowoczesnym kroju jeszcze by się obroniła, gdyby nie czerwone usta i charakterystyczne uczesanie, które przywodzą na myśl czasy wojenne. Wyglądała, jakby przyszła w parze z Piotrem Stramowskim, który chyba zupełnie nie wiedział, jaki film zaraz obejrzy w kinie.
Piotr Stramowski w białej koszuli, szarych spodniach i czerwonym krawacie, a także płaszczu i kapeluszu wyglądał, jakby urwał się z filmu gangsterskiego z poprzedniego stulecia. Być może była to prowokacja? Bo jak bardzo można się pomylić?
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl