Gwiazdy zaszalały na London Fashion Week. Ale to street style przejął kontrolę nad modą

Czy za chwilę zobaczysz najładniejsze stylizacje z FW w Londynie? Trudno powiedzieć. Będą to najciekawsze kreacje, których próżno szukać w Nowym Jorku, Mediolanie czy Paryżu. Gwiazdy nie zawiodły, ale to, co przygotowała londyńska ulica – przyprawia o zawrót głowy. Nie wiadomo, gdzie podziać wzrok.

Już w latach 50-tych Londyn czuł wyraźną potrzebę wybicia się z tłumu i manifestowania swoich poglądów z pomocą wyglądu. Ulicami przechadzali się wówczas teddy boys, modsi i punkowcy. Za ich ideologią zazwyczaj kryła się muzyka, która po dziś dzień widoczna jest w londyńskiej kulturze. Londyńczycy kochają anarchistyczny i rebeliancki look. Nie boją się kontrowersyjnych połączeń oraz rzucających się w oczy kolorów. Styl Londynu jest wolny od sztywnych reguł. Dlatego w tym mieście lepiej zostać modowym "freakiem", który swoją stylizacją opowiada światu wciągającą historię, aniżeli nudziarzem, dla którego garderoba ogranicza się wyłącznie do funkcji praktycznych.

Londyn to modowa mekka dla ekscentrycznych indywidualistek. To miasto od lat inspiruje świat mody, stanowi kolebkę największych wizjonerów i artystów, a także jest symbolem narodzenia wielu subkultur. Klimat Londynu elektryzuje swoją awangardą. Tę śmiałość widać także w stylizacjach gwiazd, które wybrały się na tegoroczny Tydzień Mody w Londynie.

Alexa Chung pojawiła się na pokazach aż trzy razy. Modelka i prezenterka znana z oryginalnego stylu, bazuje na eklektycznych i nieoczywistych połączeniach. Jej styl bywa mroczny i surowy, ale też romantyczny, dziewczęcy i natchniony duchem vintage.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwiazda w ciekawy sposób połączyła uniwersalny T-shirt z klasycznym płaszczem, asymetryczną spódnicą i oryginalnymi butami, które nawiązywały kolorem do grafiki na bluzce.

Na pokaz Moncler Genius wybrała oryginalny zestaw, którego faktura przypominała grubą i zdobioną przeszyciem narzutę na łóżko. Francuski i oliwkowy odcień zieleni wzbogacił połysk. A tym samym Alexa Chung w oryginalnej stylizacji doskonale odnalazła się w wieczorowych okolicznościach.

Alexa Chung potrafi wykorzystać potencjał różu. Sięgając po tweedowy komplet w odcieniu słodkiej landrynki, oddała ukłon klasyce i francuskiej elegancji. To mały "pstryczek w nos" modowej anarchii, która króluje na ulicach Londynu.

Ashley Graham po raz pierwszy pojawiła się na londyńskim Tygodniu Mody. Ale okazało się, że nie potrzebuje doświadczenia weteranki, aby zwrócić na siebie uwagę. Modelka na pokaz Richarda Quinn przyjechała w elastycznym kostiumie z wieczorowymi rękawicami i w kwiecistym płaszczu, obok którego nie sposób przejść obojętnie.

Drugi raz należał już do skórzanej sukienki, odsłaniającej ramiona. Model w kawowym kolorze przybrał formę obcisłej tuby. Kreacja sięgała za kolana, a przy tym pięknie podkreślała kształty gwiazdy. To nowoczesna i seksowna interpretacja skórzanej sukienki, której wróży się wielki sukces.

Nie tylko Ashley Graham wyniosła skórę na piedestał. Georgia May Jagger nie potrzebowała wiele, aby na Tygodniu Mody w Londynie pokazać się od jak najlepszej strony. Modelka pomalowała usta pomidorowym odcieniem czerwieni, a zamiast warstwowej i misternej kreacji - wybrała czarną skórę. Czy to płaszcz udający sukienkę, czy może sukienka w roli płaszcza?

Naomi Campbell przeskoczyła na drugi biegun, wybierający biały total look. Gwiazda, która zazwyczaj stawia na połysk, kobiecość i efekt glamour - zaskoczyła sportową stylizacją. Białe spodnie z szeroką nogawką zestawiła z ciekawą kurtką o nieoczywistej strukturze. Model złożony z małych kwadratów przypominających złączone ze sobą mikropoduszki - pełni tutaj rolę dekoracyjną.

Czytaj także: Gwiazdy na Fashion Weeku w Paryżu. Rewia mody to mało powiedziane

W przeciwieństwie do pozostałych stolic mody, Londyn nie znosi kopiowania wybiegowych sylwetek. To ulica wyznacza trendy, a na niej nieprzerwanie królują: luz, swoboda i spontaniczność. Znoszone jeansy przerobione metodą DIY, marynarki i bluzy za duże od kilka rozmiarów czy gorset założony na koszulę – tutaj nic już nikogo nie zdziwi. To, co działo się na ulicach Londynu od 17 do 21 lutego, było świętem indywidualności. Street style umiejętnie zobrazował definicję "awangardy".

Londyn słynie z niebanalnych połączeń wzorów, kolorów i tkanin. Dlatego mieszkańcy nie tylko konfrontują skrajne style, ale także miksują garderobę dzienną z wieczorową, a letnią i zimową. Co więcej, na pierwszy plan niekiedy wysuwają to, co zazwyczaj jest ukryte pod ubraniem.

Kolorystyczna bomba co chwila pojawia się na ulicach Shoreditch. I chociaż na pierwszy rzut oka ten modowy miszmasz wydaje się dość chaotyczny, kryje w sobie artystyczną wizję i śmiałą koncepcję.

Londyn uwielbia indywidualistów, którzy idą pod wiatr, dlatego oryginalny i kreatywny sposób ubierania się częściej spotyka się tutaj z podziwem, aniżeli dezaprobatą.

Londyn zmusza do tego, aby pobudzić swoją artystyczną stronę i wyobraźnię. W końcu to miasto, które wychowało najbardziej ekscentrycznych wizjonerów – Davida Bowie, Vivienne Westwood, Johna Galliano czy Alexandra McQueen. Jeśli w Londynie istnieje jakakolwiek zasada, to brzmi ona następująco: im dziwniej i nietypowo, tym lepiej.

To nie wybiegi rozdają tutaj karty, ale ulica, która tworzy modę i stanowi inspirację dla światowej sławy projektantów. Styl Londynu łamie wszelkie zasady, stawia na unikatowe wzornictwo i siłę wyobraźni. London look oznacza pewnego rodzaju bunt i nonkonformistyczny stosunek do mody, który z łatwością można dostrzec na ulicach.

W mieście, w którym liczba mieszkańców sięga niemal 9 milionów, wybicie się z tłumu nie należy do zadań najprostszych. Ale mieszkanki Londynu radzą sobie z tym świetnie. Jak? Koncentrują się na swojej tożsamości i indywidualności, dzięki czemu ich garderoba jest pełna oryginalnych elementów.

Odmienność panująca na ulicach Londynu przyprawia o zawrót głowy. Różnorodność dotyczy także łączenia ze sobą elementów ubioru – londyński styl spaja nawet najbardziej odległe od siebie kierunki w modzie.

Styl londyńskich ulic ma wiele twarzy. Estetyka pełna kontrastów, wariacji i swobody nie jest możliwa do zaszufladkowania, dzięki czemu Londyn jest tak różnorodny i otwarty na inność.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl