Halina Mlynkova miała traumatyczny poród. Wspomina okrutne słowa po narodzinach syna

"Poród to było coś strasznego. (…) Gdyby nie lekarze, myślę, że nas by nie było… Piotrek dzień przed porodem owinął się pępowiną, musiał to zrobić w nocy; nie wiem, jak to wykonał. Skończyło się ratowaniem życia jego i mojego" – mówi wprost piosenkarka. Wyjawia też, co słyszała po porodzie, gdy chciała karmić syna butelką.

akpaHalina Mlynkova
Źródło zdjęć: © akpa
Karolina Błaszkiewicz

Halina Mlynkova jest matką 16-letniego Piotra, owocu jej małżeństwa z Łukaszem Nowickim. W rozmowie z Katarzyną Burzyńską dla portalu "Baby By Ann" wraca do narodzin syna i traumy, jaką wtedy przeszła.

– To była bardzo trudna sytuacja. Łukasz (grał tego dnia spektakl w Teatrze Ateneum, prosił, żeby grali szybciej, bo mu się dziecko rodzi. (…) – relacjonuje. Nowicki dotarł, gdy Mlynkova leżała już na stole operacyjnym i podawano jej narkozę. Po przyjściu na świat dziecka pojawiły się kolejny problemy.

Halina Mlynkova – poród

Gwiazda nie ukrywa, że to był dla niej trudny okres. Mówi wprost, że płakała razem z synem, który miał alergię pokarmową. Mimo że lekarze powtarzali Mlynkovej, iż wszystko jest w porządku, ona wiedziała swoje. – Cały czas powtarzałam: Coś jest nie tak! W końcu sama zaczęłam się zastanawiać, czy to nie jest problem z moim mlekiem. Mówiłam lekarzom: Dajcie mi sztuczne mleko. I co słyszałam? Leniwa matka. Takie były ich reakcje: Leniwa pierworódka – opowiada.

Wokalistka się jednak nie poddawała. Udało się unormować sytuację dzięki kolejnym specjalistom. = Ale wcześniej moja rzeczywistość wyglądała tak, że Piotrek miał permanentną kolkę. On zasypiał ze zmęczenia, z płaczu na 15 minut, a potem się budził i znowu płakał. 24 godziny na rękach, cały czas płacz, tylko płacz… – wspomina.

Mlynkova przyznaje, że syn jest dla niej najważniejszy, a ona de facto pełni w ich domu dwie role: matki i ojca. Chce, żeby Piotr szanował kobiety, bo to one go wychowują. Wraca też do czasów, gdy przeprowadzili się do Czech, gdy gwiazda wyszła za menadżera Leszka Wronkę. –  Piotrek mówi perfect po czesku, dzięki grom i zagranicznym kolegom – również po angielsku. Nauczył się też gwary zaolziańskiej, bo często jeździmy tam do mojej mamy, nawet pół roku chodził do szkoły na Zaolziu – chwali się uzdolnioną latoroślą 43-latka.

Burzyńska pyta ją jeszcze o tworzenie rodziny patchworkowej – Nowicki założył nową rodzinę, ma dziecko z drugą żoną, a Wronka był ojczymem ich syna.

– Patchwork jest strasznie trudny, ponieważ każdy z nas jest zakochany w swoich dzieciach i nie widzi ich wad – zauważa. – Dopiero ta druga strona widzi to chłodniej. Jeżeli jest się mądrym, racjonalnie podchodzi do wielu spraw i nie traktuje tej drugiej strony jako konkurencji, to może z tego wyjść coś wspaniałego. To rola dorosłych, żeby wskazać właściwą drogę dzieciom, wspierać, współpracować i stworzyć model rodziny – dodaje.

Maria Sadowska stanęła w obronie Polek. Zaśpiewała na strajku

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów