Leszek Wronka i Halina Mlynkova rozstali się. Czeski producent mówi, czego życzy byłej żonie
Leszek Wronka znów zabrał głos w sprawie rozstania z Haliną Mlynkovą, o którym głośno jest w mediach. Czeski producent odniósł się do napisanego przez siebie utworu poświęconego byłej partnerce oraz wyznał, czego jej życzy.
28.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niedawno Leszek Wronka opublikował pełen emocji utwór "Kochałaś na niby", w którym potwierdził rozstanie z Haliną Mlynkovą. Producent przyznał w nim, że to żona wyprowadziła się od niego, kończąc trwające pięć lat małżeństwo. Teraz kiedy o sprawie jest naprawdę głośno, mężczyzna krótko skomentował słowa napisanej przez siebie piosenki i przyznał, czego życzy byłej partnerce.
Zobacz także
Leszek Wronka o Halinie Mlynkovej
Leszek Wronka i Halina Mlynkova są w trakcie rozwodu. Prawdopodobnie, jak donoszą niektóre media, zostałby sfinalizowany wcześniej, gdyby nie pandemia koronawirusa. Producent i piosenkarka nie są razem od roku, jednak, jak się okazało, kryzys małżeński trwał znacznie dłużej. Piosenkarka była prawdopodobnie ograniczana przez męża, któremu nie podobało się, że chce robić karierę i spełniać się zawodowo.
Informacja o zakończeniu relacji Wronki i Mlynkovej wyszła na jaw po publikacji utworu "Kochałaś na niby", który czeski producent umieścił na YouTube. Pełna gorzkich słów piosenka jest opowieścią o trwającym pięć lat małżeństwie.
"Poznałem cię na przechadzce, moje serce znalazło się w zasadzce. Było zimno, ale nas grzały słowa, ty i ja, jednego połowa" - zaczął ciepło Wronka. Dalej jednak nie jest miło. "Miało być super, bo fajnie mieć wszystko, karierę, willę, może jeszcze dziecko. Cały czas uśmiech, pozy, makijaże, po co ci flesze? W końcu już kojarzę. Chyba nawet chwilę chciałaś być ze mną, ale byłaś gwiazdą, po prostu, nie żoną." - przyznaje gorzko. Dalej pojawiają się słynne już słowa o tym, że Mlynkova zabrała "dwie lampy, fotel, a wspólne marzenia zamieniła w hotel".
O piosenkę zapytał Leszka Wronkę "Dobry Tydzień". Ten odparł krótko: "To tylko piosenka. Trochę smutna, ale takie jest życie". Mężczyzna postanowił także za pośrednictwem magazynu złożyć życzenia byłej partnerce. "Halinie życzę spełnienia wszystkich jej pragnień oraz sukcesów w karierze i życiu osobistym" powiedział Leszek Wronka. W odniesieniu do piosenki "Kochałaś na niby", to naprawdę miłe słowa.