Horror, którego świat nie chce dostrzec. W 2017 roku Boko Haram wysadziło w powietrze 55 dziewczynek

O tej tragedii pochłonięta swoimi sprawami Europa woli nie myśleć. Tylko w 2017 roku Boko Haram wysadziło w powietrze 55 dziewczynek, wykorzystując je w przeprowadzanych przez siebie zamachach terrorystycznych. Większość z nich miała mniej niż 15 lat, do jednej z nich dodatkowo przyklejono za pomocą taśmy niemowlę.

Terroryści z Boko Haram wykorzystują kobiety i dzieci do przeprowadzania samobójczych ataków bombowych.
Źródło zdjęć: © Reuters

Boko Haram terroryzuje ludność Nigerii od 2002 roku. Organizacja, która początkowo stawiała sobie za cel walkę z "zachodnią" edukacją i promowanymi przez zachodnią cywilizację wartościami, od 2009 roku ma nowe zadanie – wprowadzenie w Nigerii prawa szariatu i przekształcenie go w państwo wyznaniowe. Od tego czasu organizacja przeprowadziła dziesiątki zamachów, w ostatnim czasie coraz częściej wykorzystując charakterystyczną dla siebie taktykę – dzieci, w szczególności dziewczęta, jako "ludzkie bomby".

UNICEF podaje, że liczba zamachów przeprowadzonych właśnie w taki sposób tylko w bieżącym roku zwiększyła się czterokrotnie w stosunku do ubiegłych lat. Łącznie od 1 stycznia wysadzono w powietrze 83 dzieci, z czego 55 były dziewczynkami.

OZN podkreśla w specjalnym komunikacie, że "wykorzystywanie dzieci w ten sposób to okrucieństwo", oraz że "dzieci są tu ofiarami, a nie sprawcami".

– Boko Haram zwiększyło częstotliwość ataków na tzw. miękkie cele - rynki, szkoły, a nawet ośrodki pomocy medycznej – komentuje rzecznik UNICEF-u, Marixie Mercado w rozmowie z "Broadly". – Organizacja wykorzystuje tę taktykę, żeby utrzymywać ludzi w nieustannym poczuciu terroru i sprawić, że nie są w stanie na co dzień funkcjonować bez obawy o atak – wyjaśnia.

Przedstawiciel UNICEF-u wyjaśnia, że Boko Haram czasami, ale nie zawsze, bierze odpowiedzialność za ataki z wykorzystaniem dzieci.
Zwykle do dziecka terroryści przyczepiają ładunek wybuchowy, a następnie umieszczają je w jakimś zatłoczonym miejscu publicznym. Następnie bomba zostaje zdetonowana zdalnie. W kilku przypadkach dzieciom udało przedostać się do miejscowych służb, które następnie zdjęły z nich i zabezpieczyły ładunki wybuchowe. W marcu 2014 roku nastolatka, której udało się udaremnić zamach, powiedziała, że jest jedną z 276 uczennic ze szkoły w Chibok porwanych przez Boko Haram w 2014 roku.

Zobacz też: Nastolatka uciekła z rąk nigeryjskich terrorystów

– Być może do przeprowadzania takich zamachów często zmusza się kobiety i dzieci, ponieważ tradycyjnie budzą mniejszą podejrzliwość u służb broniących regionu – komentuje Mercado. – Dziewczynki i kobiety mogą dodatkowo ukryć ładunek pod sukniami i są rzadziej przeszukiwane przez służby, niż mężczyźni – wyjaśnia przedstawiciel UNICEF-u.

Ostatni atak terrorystyczny przeprowadzony przez Boko Haram miał miejsce 16 sierpnia w miejscowości Konduga. Tego dnia w wyniku bomby zdetonowanej przez kobietę na targu zginęło łącznie 27 osób, a kolejne 83 zostały ranne.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni