GwiazdyIle pieniędzy dostali w kopertach Karolina Pisarek i Roger Salla? Kwoty zwalają z nóg

Ile pieniędzy dostali w kopertach Karolina Pisarek i Roger Salla? Kwoty zwalają z nóg

Od bajkowego ślubu Karoliny Pisarek i Rogera Salli minęło już półtora miesiąca. W tym czasie para zdążyła odbyć rajską podróż poślubną na Bora Bora i wrócić do Polski oraz codziennych obowiązków. Jednak o uroczystości, którą zorganizowali, nadal sporo się mówi. Teraz okazało się, jakie kwoty znaleźli w kopertach od gości. Niektórzy wysyłali po prostu przelewy.

Ile pieniędzy dostali w kopertach Karolina Pisarek i Roger Salla?
Ile pieniędzy dostali w kopertach Karolina Pisarek i Roger Salla?
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Karolina Pisarek i Roger Salla wzięli ślub w piątkowy wieczór 10 czerwca. Uroczystość była bardzo wystawna. Nie zabrakło ton różowych kwiatów, lustrzanego ołtarza, dwóch zjawiskowych sukni ślubnych, widowiskowego pierwszego tańca, a także... nieplanowanego pożaru. Choć od tego dnia minęło już sporo czasu, to modelka nadal lubi wracać do niego myślami. 

Karolina Pisarek wspomina swój ślub

– Z Rogerem mówimy, że jest nam przykro, że to już minęło. Ten dzień był niesamowity dla nas. Naprawdę bardzo dobrze się bawiliśmy i wyciągnęliśmy z niego jak najwięcej. Byli nasi najbliżsi, byli nasi przyjaciele – powiedziała Karolina Pisarek w rozmowie z reporterem Pomponika. 

Ile pieniędzy Karolina Pisarek i Roger Salla dostali w kopertach od gości weselnych?

W rozmowie nie zabrakło również wątku prezentów od gości. W większości były to po prostu pieniądze. Karolina Pisarek i Roger Salla obliczyli, że zwróciła im się w ten sposób zaledwie nieco ponad 1/10 kosztów, które ponieśli, by przygotować tę piękną uroczystość. Zdradziła również, że największa suma, jaką otrzymała w kopercie, wynosiła 20 tys. złotych, a przelewem aż 100 tys. złotych. 

– Właściwie to głównie były koperty. (…) Otwieraliśmy je z Rogerem i zapisywaliśmy wszystko w notatniku. Patrzyliśmy, czy nam się troszkę zwróciło. (…) Wiesz, wesele ma być z reguły tylko raz i musi być piękne. Zazwyczaj ludzie myślą i mówią, że to jest impreza ich życia. I to była impreza naszego życia. W momencie, kiedy organizowaliśmy to wesele to głowa bolała, jak słyszeliśmy o różnych kosztach. Mimo że tyle wyniosło to pieniędzy, bo nie oszukujmy się – w tych czasach wesela są bardzo drogie, to na koniec każda złotówka okazała się tego warta – wyznała Karolina Pisarek. 

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (57)