"Im więcej żon, tym lepiej". Z tych słów musiał się szybko tłumaczyć

Krzysztof Ibisz powiedział o kilka słów za dużo? W jednym z ostatnich wywiadów z ust prezentera padło stwierdzenie: "im więcej żon, tym lepiej". O co dokładnie mu chodziło? Szybko tłumaczył się z wypowiedzianego zdania.

Krzysztof Ibisz powiedział o kilka słów za dużo?Krzysztof Ibisz powiedział o kilka słów za dużo?
Źródło zdjęć: © AKPA

Krzysztof Ibisz jest jednym z najpopularniejszych prezenterów w Polsce. Trzykrotnie żonaty, od 2021 roku jest mężem byłej uczestniczki programu "Top Model", a obecnie lekarki, Joanny Kudzbalskiej, z którą ma syna, Borysa. W jednym z ostatnich wywiadów oznajmił jednak, że "im więcej żon, tym lepiej". Co dokładnie chciał przez to powiedzieć?

Krzysztof Ibisz zaskoczył wyznaniem

Krzysztof Ibisz jest szczęśliwym mężem i ojcem. Dlaczego więc z jego ust padły takie słowa? Jak się okazało, prezenter wypowiedział je przy okazji promocji programu "The Real Housewives Warszawa", który już niedługo poprowadzi. Produkcja ma opowiadać o losach warszawskich kobiet sukcesu, które na co dzień żyją w prawdziwych luksusach.

- Jedenaście żon - trzy moje, teraz osiem. Im więcej żon, tym lepiej, prawda? Od nadmiaru głowa nie boli - powiedział Krzysztof Ibisz w rozmowie z shownews.pl.

- Dziewczyny są fantastyczne, piękne, mają cudowną aurę, a także są kobietami sukcesu. Są to dziewczyny bardzo przedsiębiorcze, które doszły do swoich majątków. Prowadzą firmy oraz osiągnęły sukcesy w branżach, więc będzie to zarówno program rozrywkowy, bo dziewczyny mają naprawdę mocne charaktery, a może kogoś z państwa zainspiruje do zmiany życia, do pójścia jakąś nową drogą. Więc te wszystkie walory będzie ten program miał - podsumował w wywiadzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krzysztof Ibisz śpiewa najmłodszemu synowi piosenki z "TTBZ". Znamy szczegóły

Życie prywatne Krzysztofa Ibisza

Choć informacji na temat życia prywatnego Krzysztofa Ibisza od zawsze jest wiele, sam prezenter rzadko kiedy się nimi dzieli. W latach 1998-2004 Ibisz był mężem Anny Zejdler, z którą ma syna, Maksymiliana. Od 2005 do 2009 roku był natomiast związany z Anną Nowak-Ibisz, z którą ma syna, Vincenta. Oba małżeństwa zakończyły się rozwodami.

W 2021 roku Krzysztof Ibisz poślubił Joannę Kudzbalską, o czym oboje poinformowali w mediach społecznościowych. We wrześniu 2022 roku powitali na świecie syna, Borysa.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Nie chcą seksu z żoną. "Nie istnieje jako obiekt seksualny"
Nie chcą seksu z żoną. "Nie istnieje jako obiekt seksualny"
Pokazała się z mężem. Tak wyglądali razem na ściance
Pokazała się z mężem. Tak wyglądali razem na ściance
Wstydziła się swojego wzrostu. Taki u kobiet jest rzadkością
Wstydziła się swojego wzrostu. Taki u kobiet jest rzadkością
Nigdy nie czyść tym nagrobka. Zniszczy marmur i granit
Nigdy nie czyść tym nagrobka. Zniszczy marmur i granit
Rozebrała się dla "Playboya". Po latach wyznała prawdę
Rozebrała się dla "Playboya". Po latach wyznała prawdę
Była żoną Krzysztofa Materny. Po rozwodzie zapadła się pod ziemię
Była żoną Krzysztofa Materny. Po rozwodzie zapadła się pod ziemię
Nie zostawi majątku dzieciom. Dostaną "mniej niż jeden procent"
Nie zostawi majątku dzieciom. Dostaną "mniej niż jeden procent"
Byli parą trzy miesiące. Oto co powiedziała po jego śmierci
Byli parą trzy miesiące. Oto co powiedziała po jego śmierci
25-latka poszła do biura matrymonialnego. Mówi, co usłyszała
25-latka poszła do biura matrymonialnego. Mówi, co usłyszała
Jak pozbyć się rdzy z noży? Sięgnij po popularny napój
Jak pozbyć się rdzy z noży? Sięgnij po popularny napój
Anna Nehrebecka mówi szczerze o Kościele. "Nie chciałabym mylić z wiarą"
Anna Nehrebecka mówi szczerze o Kościele. "Nie chciałabym mylić z wiarą"
Żebrowscy są na Jamajce. "Boimy się o naszą rodzinę"
Żebrowscy są na Jamajce. "Boimy się o naszą rodzinę"