Blisko ludziInfluencerka uderzyła w hejterów. Skrytykowali ją za pomoc bezdomnym

Influencerka uderzyła w hejterów. Skrytykowali ją za pomoc bezdomnym

17-letnia Tiktokerka z Australii miała dość dyskusji z trollami. Teraz jej reakcja na zarzuty, że pomogła bezdomnym, jest szeroko komentowana w sieci.

Tiktokerka wspomogła bezdomnych, fani ją wyśmiali
Tiktokerka wspomogła bezdomnych, fani ją wyśmiali
Źródło zdjęć: © TikTok

Influencerka z Australii kupiła bezdomnym jedzenie w McDonald's. Na burgery wydała ponad 300 dolarów, czyli miej więcej 1200 złotych. O swojej ofiarności poinformowała w sieci.

Sophia Begg ma na swoim koncie na TikToku ponad 350 tysięcy obserwatorów. W mediach społecznościowych udostępnia treści związane z modą, urodą i fitnessem. Oprócz tego dzieli się swoimi przemyśleniami i jak ostatnio, działaniami charytatywnymi. Jej inicjatywa kupienia bezdomnym jedzenia w McDonaldzie spotkała się jednak z hejtem. Gwiazda TikToka odpowiedziała, że zszokowało ją morze nienawiści, jakie popłynęło w jej kierunku.

Pomogła bezdomnym

Ludzie zarzucili 17-latce, że jej działania miały na celu pozyskanie większej ilości followersów, dlatego podzieliła się w sieci informacją, że wsparła fundację Ronalda McDonalda.

Każdego roku restauracje McDonald’s organizują dla Fundacji akcję zbierania środków na programy charytatywne, prowadzone z myślą o chorych i potrzebujących pomocy dzieciach. Oto McHappy Day.

Trolle uderzyły w młodą gwiazdę internetu

Hejterzy stwierdzili, że młoda influencerka powinna bezpośrednio zasilić konto fundacji, zamiast rozdawać jedzenie. Sophia odpowiedziała na krytykę nagrywając film. Wyznała, że "czasami nie rodzi sobie z ludzką nienawiścią i wyzwiskami". Dodała, że podzieliła się swoim dobroczynnym gestem na TikToku, aby zainspirować innych.

 Na szczęście wielu jej zwolenników pozytywnie oceniło jej działania.

Fundacja i Dom Ronalda McDonalda 

Działalność charytatywna McDonalda to nie tylko fundacja, wspierająca chorych i potrzebujących, ale również dom dla dzieci chorych na nowotwory. Taki dom znajduje się również w Krakowie. 

Jak działa? Dom Ronalda McDonalda to bezpłatne, komfortowe miejsce w bezpośrednim sąsiedztwie szpitala. Tu rodzice znajdują spokój oraz warunki do walki ze stresem, by mogli w pełni skoncentrować swoją uwagę na wspieraniu dziecka w trakcie procesu leczenia. Bliski kontakt hospitalizowanych dzieci z rodzicami ma ogromny wpływ na szybszy powrót dziecka do zdrowia, a więc skrócenie pobytu w szpitalu. Krakowski dom Ronalda McDonalda składa się z 20 pokoi, w tym dwóch apartamentów, zaprojektowanych z myślą o rodzicach niepełnosprawnych. Dom wyposażony jest we wspólny salon, kuchnię, jadalnię, tak, aby stworzyć rodzinom idealne warunki pobytowe.

Wokół Domu powstał ogród, dzięki któremu Szpital zyskał enklawę ciszy i spokoju, potrzebną zarówno dla pacjentów jak i ich rodzin.

Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić, jak działają, zgłoszenia zbierane są Tutaj.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (13)