Zimą wlej do donicy. Działaj, nim samica złoży jaja

Podchodzisz do doniczki, patrzysz, a tam wszystko się rusza. Roślina właśnie przeżywa inwazję trzymilimetrowych ziemiórek. Jeśli nic z tym nie zrobisz, kwiatki zaraz zaczną więdnąć. Na szczęście mamy na to sposób.

Ziemiórka/rosliny-owadozerne.pl
Ziemiórka/rosliny-owadozerne.pl
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Muszki w doniczkach to powszechny problem, z którym zmagają się miłośnicy domowych kwiatów. Ziemiórki, muchówki należące do rodziny ziemiórkowatych, mogą powodować duże szkody, osłabiając korzenie i prowadząc do osłabienia całej rośliny. Z wyglądu przypominają małe muszki lub komary. Jeśli poruszymy liśćmi rośliny, a do lotu poderwie się chmara owadów, trzeba szybko interweniować.

Dorosły owad żyje krótko, bo zaledwie około tygodnia, jednak w tym czasie samica ziemiórki jest w stanie złożyć aż 100 jaj, które wyklują się po około czterech dniach w temperaturze pokojowej. Wtedy larwy ruszą na żer. Szkodniki w tej fazie rozwoju są maleńkie i półprzezroczyste, więc trudno je wypatrzeć. Wiadomo jednak, że żerują przy powierzchni ziemi, a ich pokarmem jest materia organiczna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prowadzi popularny biznes. Mówi, co jest zmorą przedsiębiorców

Podrośnięte larwy ziemiórki za cel biorą sobie korzenie rośliny. Zaatakowane przez szkodnika rośliny zaczynają marnieć, przestając rosnąć, z czasem zaczynają więdnąć. Apetyty larw rosną w miarę jedzenia i bardzo szybko dochodzi do uszkodzenia większości korzeni. Jeśli larw jest dużo, korzenie szybko znikają. A to nie jest jedyny problem. Ziemiórki nie tylko atakują rośliny, ale i przenoszą patogeny, które mogą prowadzić do choroby i obumarcia kwiatów. Jak się ich pozbyć?

Jak się pozbyć ziemiórek?

Ziemiórki często pojawiają się przy nadmiernym podlewaniu roślin. Dorosłe osobniki nie są szkodliwe, jednak po tym, jak złożą jaja, larwy atakują korzenie oraz zwiększają ryzyko infekcji grzybowych i bakteryjnych. Najlepiej działać od razu, gdy tylko zauważymy obecność muszek. Można to robić zarówno z pomocą środków naturalnych, jak i tych chemicznych.

Najprostszym sposobem na walkę ze szkodnikiem roślin jest napar z rumianku. Wystarczy zalać gorącą wodą 9 torebek rumianku i po zaparzeniu odczekać aż ostygną. Następnie wywaru można używać do podlewania ziemi co 10-14 dni, co pomoże wyeliminować zarówno jaja, jak i larwy.

Inną skuteczną metodą jest wykorzystanie czosnku. Trzeba wrzucić ząbki czosnku do wrzącej wody. Po ostygnięciu należy tę wodę jeszcze rozcieńczyć, po czym podlewać roślinę takim roztworem co dwa tygodnie. Minusem tej metody może być intensywny zapach. Do pozbycia się ziemiórek można też wykorzystać oprysk z olejkiem eterycznym, w szczególności cynamonowym, który odstraszy dorosłe owady. Niestety na już złożone jaja nie pomoże.

Ziemiórki żerują przy powierzchni podłoża
Ziemiórki żerują przy powierzchni podłoża© rosliny-owadozerne.pl

Jeśli nie mamy cierpliwości do naturalnych sposobów, warto sięgnąć po gotowe rozwiązania. Producenci proponują na przykład żółte lepy na dorosłe osobniki. Czemu akurat żółte? Okazuje się, że ziemiórki chętnie siadają na jaskrawym kolorze. Dlatego szczególnie ciągnie je na przykład do doniczek na kwiaty, które są żółte, albo w kolorze żywej zieleni. Lepy posmarowane specjalnym niewysychającym klejem na owady pomogą wyłapać dorosłą formę ziemiórek.

Gdy muchówki nagle się pojawią w mieszkaniu, na przykład wraz z przyniesieniem nowej rośliny, może być konieczny oprysk. Producenci osobom przeciwnym ostrej chemii zalecają wykorzystywanie takich, w których skład wchodzi olej rydzowy. Ci, którzy nie mają nic przeciwko wytoczeniu ciężkich dział, mogą się zaopatrzyć w środek owadobójczy z krótkim okresem karencji.

Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)