Iwona Węgrowska: cały czas staramy się, żeby nasz związek nie był nudny
Iwona Węgrowska przyznaje, że wraz z narzeczonym robią wszystko, by ich związek był płomienny i nie wkradła się w niego nuda. Co prawda para ma za sobą kilka kryzysów i rozstań, ale wokalistka jest pewna, że Maciej Marcjanik jest miłością jej życia. Para planuje powiększenie rodziny.
16.06.2018 12:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Iwona Węgrowska podkreśla, że przepis na udany związek jest niby prosty, a jednak wymaga od dwóch osób sporo zaangażowania.
– Najważniejsze, żeby chemii nigdy między nami nie brakowało. Dlatego cały czas ją podsycamy, cały czas staramy się, żeby nasz związek nie był nudny i naprawdę jest mnóstwo atrakcji, nigdy się ze sobą nie nudzimy, to jest najważniejsze. Oprócz tego, że jesteśmy razem, to przede wszystkim jesteśmy przyjaciółmi i bardzo się kochamy – mówi agencji Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska, wokalistka.
Piosenkarka przyznaje, że nic tak nie cementuje związku jak dzieci. Dlatego też nie ukrywa, że wraz z partnerem marzą o powiększeniu rodziny.
– Liczę na to strasznie, bardzo chciałabym mieć jeszcze dzieci, to przepiękne uczucie być mamą – mówi Iwona Węgrowska.
Węgrowska i jej partner Maciej Marcjanik starają się spędzać ze sobą jak najwięcej czasu. Atmosferę w związku podsycają chociażby romantycznymi randkami i zagranicznymi wyjazdami. Ostatnio para wybrała się na grecką wyspę Korfu.
– Lilka została pod opieką mojej mamy, która traktuje moją córkę jak własną, więc byłam kompletnie spokojna. Oczywiście dzwoniliśmy do siebie non-stop, ona nas widziała i pytała: Mamusia, jak słoneczko? A jak wróciliśmy, to rzuciła mi się na szyję, nie odpuszczała mnie na krok przez cały dzień, pilnowała mnie i jak chciałam wyjść do sklepu, to mówiła: „Nie mama, ty nie wychodzisz”. Musiałam ją wszędzie zabierać ze sobą, stęskniła się bardzo, zresztą ja za nią też – mówi Iwona Węgrowska.
Dlatego też, że kolejny wyjazd – tym razem na Majorkę – odbędzie się już w gronie całej rodziny.