Zmieniła profesję. W książce opisała relacje z mężem
Izabela Zeiske zyskała ogromną popularność dzięki programowi "Gogglebox. Przed telewizorem". Ulubienica widzów postanowiła spróbować sił w nowej branży.
Program "Gogglebox. Przed telewizorem" od 2014 roku podbija serca widzów stacji TTV. Show opiera się na bardzo prostych zasadach: przyjaciele, pary lub rodziny oglądają w telewizji wybrane fragmenty seriali, filmów i programów i na bieżąco je komentują. Jedną z najbardziej popularnych uczestniczek "Goggleboxa" jest Izabela Zeiske, która jest w programie od samego początku. Towarzyszy jej syn Joachim a w ostatnich sezonach również mama Bunia oraz gromada zwierząt.
Izabela Zeiske zyskała tak wielką sympatię widzów, że stacja TTV zaangażowała ją do innych swoich formatów m.in. "Orzeł czy reszka" oraz " 99- gra o wszystko VIP".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabela Zeiske zdobyła się na szczere wyznanie?
W ostatnim czasie Izabela Zeiske postanowiła spróbować swoich sił w innej branży. Uczestniczka "Goggleboxa" napisała książkę zatytułowaną "Nigdy nie jest za późno na siebie". Główną bohaterką powieści jest Izabella, która ma za sobą ciężką walkę o powrót do zdrowia po udarze mózgu.
W rozmowie z "Co za tydzień" Izabela Zeiskie zdradziła, czy opisała w książce prawdziwe wydarzenia ze swojego życia. - Są prywatne nasze historie, część będzie zmieniona, troszeczkę polotu mojego, ale dużo będzie też prywatności takiej naszej i myślę, że to będą dobre anegdoty - powiedziała dodając, że w jej powieści fikcja miesza się z rzeczywistością.
Spora część książki celebrytki jest poświęcona relacji głównej bohaterki z jej mężem. Izabela Zeiske w wywiadach wielokrotnie podkreślała, że jej mąż Bogusz jest dla niej całym życiem. - My przez całe życie dobrze się bawiliśmy. On ma niesamowite pomysły - podkreśliła uczestniczka programu TTV.
Izabela Zeiske podkreśla, że dedykuje swoją powieść kobietom po 60. roku życia. - Moją misją jest zwrócenie uwagi na to, że po zakończeniu kariery zawodowej oraz wychowaniu dzieci mają szansę zacząć żyć po swojemu, realizować plany i czerpać radość z codzienności. Przeważnie traktowane są jako te spełnione i nic od świata już nieoczekujące a tak naprawdę to dopiero po 60-tce mogą zacząć myśleć o sobie - zaznaczyła w rozmowie z "Co za tydzień".
Pytana o to, jak na jej książkę zareagował syn, celebrytka zapewniła, że Joachim zawsze bardzo ją wspierał i początkowo tylko on wiedział o jej pomyśle na książkę. - Wiem, że jest ze mnie ogromnie dumny - zapewniła.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl