Jada Pinkett Smith radzi, jak uleczyć złamane serce. "Przeżyłam to w wieku 7 lat"
Jada Pinkett Smith coraz częściej opowiada o trudnych życiowych doświadczeniach. Najpierw przyznała, że była seksoholiczką, teraz tłumaczy, co ją do tego uzależnienia doprowadziło i jak się uratowała.
47-letnia aktorka, prywatnie żona Willa Smitha, zaczyna być znana już nie z samego dorobku zawodowego. Kilka miesięcy temu stworzyła autorski program "Red Table Talk" na Facebooku, gdzie porusza niezwykle intymne sprawy. To właśnie przed kamerami po raz pierwszy Jada Pinkett Smith opowiedziała o swoim uzależnieniu od seksu i spotykaniu się z obecnym mężem, gdy ten był wciąż żonaty.
Wkrótce premierę będzie miał kolejny sezon produkcji. Tymczasem Jada działa aktywnie na Instagramie. Ostatnio wstawiła krótki filmik, w którym mówiła o złamanym sercu jako powszechnym ludzkim doświadczeniu. – Każda osoba, którą kiedykolwiek spotkamy, ma złamane serce. Wcześnie dzieje się coś, co łamie naszą pewność siebie, miłość i życzliwość. Doświadczyłam tego po raz pierwszy ze strony ojca. Miałam 7 lat – wyznała gwiazda.
Niedługo potem Pinkett Smith nauczyła się zaspokajać swoje potrzeby seksualne. Do masturbacji namówiła ją babcia. Kiedy aktorka dorosła, uzależniła się od seksu. Dawał jej chwilową satysfakcję i wcale nie koił wewnętrznego bólu. Dopiero po latach zrozumiała, że spokój przynieść może coś innego. – Dopiero gdy rozwinęłam naprawdę silny związek z siłą wyższą, moje złamane serce zostało uleczone – powiedziała fanom.
Dzisiaj 47-latkan nie ma wątpliwości, że ból duszy bierze się z nierealistycznych oczekiwań i fałszywego spojrzenia na miłość. – Należy oddać się mocy, która jest większa niż wszystko, co znamy, większa niż "Ja". Trzeba o sobie zapomnieć i przestać oczekiwać, że ktoś zrobi coś dla mnie. Wtedy znajdziemy spokój – radziła gwiazda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl