Jak dotrzymywać noworocznych postanowień?

Końcówka roku zawsze wygląda tak samo. Zastanawiamy się nad tym, co warto zmienić w swoim życiu i planujemy kolejne postanowienia noworoczne. Wyjadę w podróż marzeń, zrzucę zbędne kilogramy, tym razem na pewno rzucę palenie. Brzmi znajomo?

Końcówka roku zawsze wygląda tak samo. Zastanawiamy się nad tym, co warto zmienić w swoim życiu i planujemy kolejne postanowienia noworoczne. Wyjadę w podróż marzeń, zrzucę zbędne kilogramy, tym razem na pewno rzucę palenie. Brzmi znajomo? Okazuje się, że tylko 15 proc. z nas realizuje swoje zamierzenia, częściowy sukces odnosi jedynie 40 proc., a pozostali się poddają. Zwykle już na samym początku. Jeśli za każdym razem nie udaje ci się dotrzymywać swoich postanowień, nie zniechęcaj się. Wystarczy inaczej je zaplanować, lepiej określić swoje możliwości i odpowiednio się zmotywować. Wtedy łatwiej będzie odnieść sukces.

Podstawowym błędem jaki popełniamy, jest zbyt duża ilość planów, które chcemy zrealizować. Pełni nowej energii i zapału, chcemy zmienić w sobie jak najwięcej. Wystarczy jednak, że skupimy się na 2-3 postanowieniach i doprowadzimy je do celu. To pomoże uniknąć frustracji i znacznie ułatwi pracę nad sobą. Swoje założenia najlepiej jest podzielić na etapy i realizować je małymi krokami. Dla przykładu, gdy chcemy schudnąć, nie stosujmy od razu drastycznych diet, które zwykle szybko kończą się efektem jo-jo. Lepiej jest wdrażać w życie zdrowe nawyki żywieniowe, zapisać się na siłownię i stopniowo pracować nad ciałem i kondycją.

Postanowienia i cele muszą być konkretne i możliwe do zrealizowania. Dobrze jest podchodzić do sprawy realistycznie i wybrać tylko takie marzenia, które łatwo nam będzie zrealizować. Warto wypisać je sobie na kartce. Przy każdym postanowieniu wyliczamy argumenty, które za nim przemawiają, bo to jeszcze bardziej motywuje do działania. Listę postanowień można przyczepić do korkowej tablicy i powiesić w widocznym miejscu.

O noworocznych postanowieniach warto mówić otwarcie. Być może w twoim środowisku jest ktoś, kto ma podobne cele i razem będziecie pomagać sobie w ich realizacji. Wspólny jogging z przyjaciółką, które też marzy o szczupłej figurze, stanie się czystą przyjemnością. Poza tym, gdy wtajemniczymy w swoje postanowienia grono bliskich nam osób, będziemy mogli liczyć na ich wsparcie oraz chwalić się swoimi małymi sukcesami. To daje jeszcze większą satysfakcję!

Podstawowa zasada, której udzielają swoim pacjentom popularni couchowie. Myśl pozytywnie! Chodzi o to, by na samym początku wyprzeć z głowy potencjalne przeszkody i trudności, które mogą nam towarzyszyć podczas realizacji postanowień. Słowo "nie" wykreślamy na jakiś czas ze swojego słownika. Pozytywnie należy również myśleć o sobie samym. Warto doceniać swoje zmagania i nagradzać się nawet za najmniejsze sukcesy.

Prawidłowa motywacja oznacza, że wiemy, co chcemy osiągnąć i jesteśmy gotowi na zmiany. Warto zabierać się do realizacji swoich celów od razu, bo to właśnie na początku roku działamy pod wpływem impulsu i jesteśmy najbardziej zmotywowani do wprowadzania w życie nowych nawyków i zamierzeń. To normalne, że podczas ich realizowania mogą zdarzyć się kryzysowe momenty. Ukradkiem zjedzony batonik i opuszczone zajęcia w klubie fitness powodują, że nagle wszystkie postanowienia odchodzą w przeszłość. Przestajemy wierzyć w swoje możliwości i wracamy do starych nawyków. Aby uniknąć takiego scenariusza, warto wiedzieć, jak się dobrze zmotywować. Pomaga kontakt z bliskimi, ponowne przeanalizowanie swoich marzeń i pragnień i powrót do mapy celów, którą mieliśmy w głowie na samym początku. Dzięki temu powrócimy do realizacji zamierzeń z zupełnie nową energią.

Marta Rowicka/ Kobieta WP