Jak leczyć kaszel?
Towarzyszy przeziębieniu, rzadziej grypie, jest jednym z objawów alergii, astmy i – znowu dającej o sobie znać – gruźlicy. Ale może też być sygnałem niewydolności serca. Nie zawsze więc sięganie po powszechnie dostępne środki łagodzące kaszel ma sens.
Kaszel nie zawsze jest objawem przeziębienia
Kaszel jest tylko objawem choroby, a nie chorobą samą w sobie. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że nie zalicza się go do symptomów tzw. patognomicznych, czyli tych, których rozpoznanie wystarcza do postawienia konkretnej diagnozy. Odruch kaszlu może występować bowiem w wielu, bardzo odmiennych jednostkach chorobowych. Najczęściej, wraz z katarem i podwyższoną temperaturą, świadczy o infekcji wirusowej górnych dróg oddechowych, czyli przeziębieniu. W tym przypadku po zastosowaniu domowych metod leczenia (odpoczynek, picie dużej ilości ciepłych płynów) i sięgnięciu po leki OTC (przeciwgorączkowe, przeciwzapalne i syropy łagodzące) powinien ustąpić. Jeśli jednak nasila się, a kolor odkrztuszanej wydzieliny zmienia się z jasnożółtego na ciemnożółty lub brązowawy, może oznaczać to infekcję bakteryjną. Zakażenie w tym stadium prawdopodobnie objęło nie tylko gardło, krtań, ale i oskrzela, płuca.
Gdy kaszel połączony jest z bólem w klatce piersiowej, długo utrzymującą się gorączką oraz nocnymi potami, weźmy pod uwagę możliwość zakażenia prątkiem gruźlicy.
Kiedy pokasływaniu towarzyszą charakterystyczne świsty i trudności w oddychaniu, może być to objaw astmy oskrzelowej. Choroba ta (wymagająca specjalistycznego leczenia) polega na utrudnionym przepływie powietrza przez zwężone światło oskrzeli i oskrzelików, co utrudnia jego wydostawanie się z płuc.
Z kolei kaszel wraz z obrzękami nóg i napadami duszności w czasie wysiłku może świadczyć o niewydolności serca. Dlaczego? Gdy nie pracuje ono prawidłowo, do narządów dociera zbyt mało tlenu, ale też zbyt dużo krwi zalega w narządach, stąd uczucie duszności (najczęściej podczas wysiłku albo snu) i kaszel świadczący o przekrwieniu płuc.
Kaszel nieprzemijający po leczeniu objawowym, może być też objawem nowotworu płuc. Z tego powodu warto zachować czujność i po kilku dniach samoleczenia uporczywej dolegliwości, zamiast do apteki, zgłosić się po pomoc do lekarza.
Jeśli kaszel jest suchy – możesz go łagodzić
Kaszel suchy nazywany jest nieproduktywnym, bo w trakcie kolejnych, nadchodzących czasami jeden po drugim bardzo męczących ataków, nadwyrężamy mięśnie klatki piersiowej, podrażniamy gardło, ale nie odkrztuszamy flegmy i nie łagodzimy odruchu kasłania. Jak możemy sobie pomóc? Zacznijmy od sposobów najprostszych – nawilżenia pomieszczenia (specjalnym urządzeniem lub chociażby przy pomocy mokrych ręczników położonych na kaloryferach), inhalacji z kilkoma kroplami olejku eterycznego wkropionego do miski gorącej wody oraz wypicia dużej ilości płynów (ciepłych, ale nie gorących). Tak nawilżymy drogi oddechowe.
Przy braku poprawy trzeba kupić syrop, koniecznie zaznaczając w aptece, że potrzebujemy preparatu na kaszel suchy. W jego składzie znajdą się m.in. wyciąg z prawoślazu, kwiatu i liści malwy, liści podbiału, czyli roślin, które zawierają związki ślazowe. Syrop, pokrywając cienką warstwą śluzu drogi oddechowe, złagodzi powstałe podrażnienia i utrudni wniknięcie chorobotwórczych wirusów w błonę śluzową gardła. Jeśli uporczywy, niemożliwy do opanowania kaszel męczy nas w nocy, możemy zastosować jeden z leków przeciwkaszlowych zawierających, m.in. kodeinę lub dekstrometorfan. Ale tu uwaga – mechanizm działania tych leków nie polega na nawilżeniu gardła, ale zablokowaniu odruchu kaszlu. Poza tym nie należy ich stosować u dzieci i młodzieży.
Gdy kaszel jest mokry – nie powstrzymuj go
Kiedy kaszel z suchego przechodzi w mokry, oznacza to, że w odpowiedzi na infekcję i w wyniku miejscowego przekrwienia błon śluzowych w drogach oddechowych doszło do produkcji większej ilości wydzieliny. W tym momencie koniecznie odstawmy wszystkie syropy na kaszel suchy! Ponieważ wydzielina, która zalega w oskrzelach jest lepka i znajdują się w niej składniki organiczne, staje się pożywką dla rozwoju bakterii. Jeśli będziemy powstrzymywać się od jej odkrztuszania, rośnie ryzyko pojawienia się infekcji bakteryjnej (zapalenie gardła, krtani, angina).
Na początku przeziębienia – sięgnij po mukolityki
Leki mukolityczne zwiększają ilość wydzielanego śluzu, a zmniejszają jego lepkość, jednocześnie ułatwiając jego odkrztuszenie. Składnikami roślinnymi preparatów o tym działaniu są: ziele tymianku, liść eukaliptusa, korzeń pierwiosnka czy liść bluszczu pospolitego. Niektóre z nich mogą zawierać dodatkowe składniki pobudzające ruch rzęsek i przyspieszające usunięcie tego, co zalega w górnych drogach oddechowych. Syropy czy tabletki o takim działaniu dobrze jest przyjmować od początku przeziębienia z towarzyszącym mu kaszlem lub natychmiast, gdy kaszel suchy przejdzie w mokry.
Inga Kazana/mmch/kobieta.wp.pl