Jak mężczyźni reagują na kobiece piersi?
Ta część ciała kobiety wyjątkowo rozbudza męskie emocje. Faceci dzielą się na dwa główne obozy: miłośników obfitych piersi, którymi epatują zazwyczaj modelki z rozkładówek „Playboya”, oraz zwolenników bardziej skromnego biustu w stylu Keiry Knightley.
21.05.2013 | aktual.: 21.05.2013 14:17
Ta część ciała kobiety wyjątkowo rozbudza męskie emocje. Faceci dzielą się na dwa główne obozy: miłośników obfitych piersi, którymi epatują zazwyczaj modelki z rozkładówek „Playboya”, oraz zwolenników bardziej skromnego biustu w stylu Keiry Knightley. Okazuje się, że ich preferencje zależą od wielu czynników, m.in. statusu materialnego, a nawet gotowości do posiadania potomstwa.
Wspomniana we wstępie Keira Knightley nie ma problemów z obnażaniem biustu na planie filmowym. „Nie mam nic przeciwko pokazywaniu piersi, bo są takie małe, że i tak nikt nie zwraca na nie uwagi” – żartuje gwiazda. Jednak aktorka bardzo się myli. Wielu mężczyzn traktuje jej sylwetkę jako wzorzec doskonałości. „Uwielbiam płaskie kobiety. Mają w sobie coś szlachetnego i pociągającego” – rozmarza się Tomek.
Innego zdania jest Daniel. „Biust powinien być obfity, żeby można było za co złapać i do czego się przytulić. Prawdziwa kobieta musi mieć dorodne piersi” – przekonuje.
Co tak naprawdę oznacza pojęcie „duży biust”? Zwykle do tej grupy zalicza się piersi w rozmiarze C i powyżej. Ze statystyk wynika, że Polki często mogą pochwalić się taką właśnie miseczką. Jednak według Kacpra, ważna jest nie wielkość, ale kształt piersi. „Muszą być krągłe, a nie obwisłe. Istotne są także proporcje względem reszty ciała” – tłumaczy.
Biust pod obserwacją
Wielu mężczyzn zapewnia, że nie zwraca uwagi na wielkość biustu, ponieważ dla nich liczy się tylko „kobiece wnętrze”. Jednak naukowe eksperymenty obalają te deklaracje.
Według badaczy z nowozelandzkiego uniwersytetu w Wellington prawie połowa mężczyzn (47 proc.) najpierw spogląda na dekolt, co trzeci na brzuch i biodra, a jedynie 20 proc. przygląda się uważnie twarzy poznawanej lub obserwowanej kobiety. Na dodatek na biust patrzą najdłużej.
Naukowcy pokazywali grupie badanych mężczyzn zdjęcia kobiet i kamerami rejestrowali ruch gałek ocznych. Piersi i okolice przepony były najczęściej obserwowane. Uczestnicy testu zerkali na nie już po 0,2 sekundy. „Seksuolodzy przypuszczają, że wynika to z praw natury, bo kobiece piersi utożsamiają płodność. Nie wykluczają jednak, że wyjaśnienie jest prostsze i mężczyźni patrzą na biust, bo niezależnie od wielkości jest on po prostu estetyczną częścią ciała” – czytamy w „The Daily Mail”.
Widok piersi przedłuża życie?
Na szczęście zamiłowanie do obserwowania kobiecych piersi okazuje się dla mężczyzn kluczem do… dobrego zdrowia i dłuższego życia. Do takich wniosków doszła dr Karen Weatherby, autorka eksperymentu, w którym uczestniczyło blisko 500 facetów. Połowę z nich poproszono, aby przez 5 lat powstrzymywali się od patrzenia na kobiecy biust. Druga połowa miała to robić jak najczęściej.
Po upływie 5 lat mężczyźni zostali przebadani. Co się okazało? Grupa, która mogła bez przeszkód podziwiać piersi, okazała się dużo zdrowsza. Panowie wykazali m.in. spokojniejszy rytm serca i niższe ciśnienie krwi. „Podniecenie, jakie w nich narastało, kazało sercu pracować szybciej. Gdy przez 10 minut patrzyli na piersi, organizm reagował tak jak po 30 minutach ćwiczenia na bieżni. Gdy obserwuje się biusty w ten sposób każdego dnia, można wydłużyć swoje życie nawet o 5 lat” – przekonuje dr Karen Weatherby.
Głodnym miseczka C na myśli
Naukowcy od dawna próbują także znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego jednym mężczyznom podobają się kobiety z obfitym biustem, a inni preferują ledwie ukształtowane piersi.
Nowe światło na te kwestie rzucają wyniki ostatnich badań, przeprowadzonych przez dwóch brytyjskich psychologów: Virena Swami i Martina Tovee. Pierwszy z ich eksperymentów miał ustalić związek między sytuacją materialną mężczyzny a jego preferencjami dotyczącymi kobiecych piersi.
Naukowcy zwerbowali 266 facetów, których podzieli na trzy grupy, w zależności od ich statusu ekonomicznego. Później każdej z nich zaprezentowali pięć sylwetek kobiecych, różniących się wielkością biustu. Najuboższa grupa zdecydowanie najczęściej wybierała panie z obfitymi piersiami. Bogaci okazali się natomiast miłośnikami bardziej „płaskich” kobiet.
W drugim eksperymencie badacze sprawdzali, czy na preferencje mężczyzn wpływa poczucie głodu. Grupa studentów (naukowcy wybrali tylko białych Brytyjczyków, ponieważ doszli do wniosku, że różnorodne pochodzenie etniczne ankietowanych może mieć wpływ na wyniki) zjadła obfitą kolację. Inni byli pozbawieni jedzenia przez kilka godzin. Wszystkim zaprezentowano przykłady różnych kobiecych sylwetek. Efekt? Głodni zdecydowanie częściej wybierali obfity biust niż ich syci koledzy.
Szukając ideału
Do ciekawych wniosków doszli również dwaj psycholodzy z kanadyjskiego uniwersytetu St. Jerome. Christopher Burris i Armand Munteanu postanowili zweryfikować teorię, według której mężczyzna na podstawie wielkości biustu ocenia potencjał prokreacyjny kobiety. W zależności od tej oceny, a także swojej gotowości do ojcostwa, facet podejmuje decyzję, czy jest zainteresowany bliższą znajomością.
Naukowcy przepytali blisko 70 mężczyzn. W pierwszej fazie ankietowani musieli zadeklarować, czy czują potrzebę posiadania dzieci. Później przedstawiono im komputerowy rysunek kobiety, a badani za pomocą specjalnego „suwaka” dostosowywali go do swoich oczekiwań, zmniejszając lub zwiększając piersi, talię i proporcje bioder. W ten sposób mieli stworzyć absolutny ideał.
Zgodnie z oczekiwaniami psychologów, mężczyźni marzący o dziecku preferowali duże piersi. Faceci czujący się „wiecznymi chłopcami” zdecydowanie częściej wybierali mniejszy biust.
Tekst: Rafał Natorski
(raf/sr), kobieta.wp.pl