Jak odżywić rzęsy?
Długie i gęste rzęsy to jeden z głównych atrybutów kobiecości. Dodają spojrzeniu głębi i tajemniczości. Nic więc dziwnego, że szukamy ratunku, gdy tylko zaczną wypadać lub łamać się. Na szczęście sposoby na ich wzmocnienie są dość proste i przeważnie niedrogie. Jak zwykle kluczem do sukcesu okazuje się systematyczność.
30.04.2012 | aktual.: 29.05.2012 12:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Długie i gęste rzęsy to jeden z głównych atrybutów kobiecości. Dodają spojrzeniu głębi i tajemniczości. Nic więc dziwnego, że szukamy ratunku, gdy tylko zaczną wypadać lub łamać się. Na szczęście sposoby na ich wzmocnienie są dość proste i przeważnie niedrogie. Jak zwykle kluczem do sukcesu okazuje się systematyczność.
* Gotowe odżywki*
Najwygodniejszą metodą na poprawę wyglądu rzęs jest stosowanie przeznaczonych do nich odżywek. W składzie takich preparatów znajdują się substancje, które mają za zadanie wzmocnić włoski i pobudzić ich wzrost, a tym samym zagęścić je, lekko wydłużyć, pogrubić i przyciemnić. Najczęściej jest to keratyna, prowitamina B5, pantenol, olejki roślinne (np. jojoba, arganowy), wyciągi ziołowe (np. ze skrzypu, pokrzywy, tataraku), proteiny, kwas hialuronowy.
Odżywki różnią się między sobą nie tylko kompozycją składników, ale również formą, w jakiej występują. Większość tego typu kosmetyków ma postać bezbarwnej mascary o konsystencji żelu (np. My Secret, Lash & Brow Repair, 8 zł/ 10 ml). Taki preparat można również wykorzystać do nadawania kształtu brwiom. Na rynku dostępne są także odżywki-kremy (np. Regenerujący krem do rzęs L’biotica, 15 zł/10 ml) oraz odżywki-eyelinery (np. RevitaLash, 330 zł/4,5 ml). Jak ich używać?
Aby kuracja przyniosła efekty, preparat należy nakładać codziennie przez co najmniej kilka tygodni. Najlepszą porą na aplikację jest wieczór, po dokładnym demakijażu rzęs. Niektóre odżywki stosować można również na dzień jako bazę pod tusz. Jeśli kondycja rzęs pozostawia wiele do życzenia, warto zafundować im „terapię szokową”. W takim przypadku odstawiamy tusz w kąt, a rano i wieczorem nakładamy na rzęsy samą odżywkę.
Olejek rycynowy
Olejek rycynowy uzyskiwany jest z nasion rącznika pospolitego. Jego podstawowym zastosowaniem jest… działanie przeczyszczające. Jednak większą sławę zyskał dzięki niezwykłym właściwościom wzmacniającym włosy i rzęsy. Jest to prawdopodobnie najbardziej znana „babcina” metoda pielęgnacji urody, przekazywana z pokolenia na pokolenie i zachwalana przez zdecydowaną większość testujących ją kobiet.
Olejek kupić można w aptece, a jego cena nie przekracza kilku złotych. Ma postać płynną i jasnożółty kolor. Do zabiegu warto wykorzystać szczoteczkę ze zużytego tuszu, oczyszczoną np. płynem do demakijażu i wodą z mydłem. Szczoteczkę namaczamy w olejku i dociskamy do ścianek buteleczki, aby usunąć jego nadmiar, po czym aplikujemy na rzęsy.
Czynność powtarzamy każdego dnia, przez okres co najmniej kilku tygodni. Najlepiej zabieg taki wprowadzić na stałe do swojego wieczornego rytuału. Ważne, aby nie przesadzić z ilością nakładanego olejku. Jeśli płyn dostanie się do oka, może pojawić się zaczerwienienie i pieczenie.
Tego unikaj
Kuracja wzmacniająca rzęsy powinna polegać nie tylko na ich odżywianiu, ale również na unikaniu czynników uszkadzających. Tusz należy do tych kosmetyków, w przypadku których zbyt małą uwagę przywiązujemy do daty ważności. Najczęściej głównym kryterium jego użyteczności jest dla nas sam fakt, że… jest pod ręką i nie wysechł.
Tymczasem po upływie określonego przez producenta czasu preparat traci swoje pierwotne właściwości, a bakterie, które się do niego przedostały, coraz intensywniej się namnażają. Efekt? Podrażnienie oczu i osłabienie rzęs. Pierwszym krokiem musi więc być wyrzucenie z kosmetyczki przeterminowanej mascary.
Drugim przewinieniem przeciwko rzęsom jest demakijaż, który wiele z nas robi niewłaściwie lub… nie robi wcale. Już po jednej nocy „zapomnienia” włoski mogą zacząć się kruszyć. Jak temu zapobiec? Wystarczy zmywać mascarę przed położeniem się do łóżka. A jak to robić? Jeśli używamy tuszu wodoodpornego, najlepiej poradzi sobie z nim płyn dwufazowy.
Po wstrząśnięciu (fazy muszą się połączyć, aby płyn był skuteczny) nasączamy wacik i przykładamy do powieki. Trzymamy przez kilka sekund i delikatnie przesuwamy w dół, nie trąc zbyt mocno i nie naciągając skóry otaczającej oczy. Dopiero wtedy, gdy drugi lub trzeci z kolei płatek jest czysty, możemy zakończyć demakijaż.
map/(kg)