Jak pomóc uzależnionemu dziecku?
Nowoczesne spojrzenie na ograniczanie ryzyka przy korzystaniu z używek. Przez lata wobec osób zażywających narkotyki była stosowana polityka znana jako „zero tolerancji”, która zakładała kompletne odrzucenie środków psychoaktywnych jako skuteczną metodę walki z ich skutkami. Jednak od pewnego czasu coraz większą popularność i uznanie ekspertów zdobywa zupełnie inna filozofia. Rodzice, których dzieci korzystają z używek, powinni poznać jej założenia.
20.03.2017 12:00
Inne spojrzenie na problem
Redukcja szkód (ang. harm reduction) jest zestawem praktycznych działań i idei, których celem jest zmniejszenie ryzyka związanego z zażywaniem narkotyków. Filozofia ta akceptuje fakt, że mimo obowiązującego prawa, wielu ludzi będzie zażywało substancje psychoaktywne, a społeczeństwo kompletnie wolne od narkotyków jest wizją nierealną. Redukcja szkód ma przyczynić się do tego, aby zażywanie narkotyków, picie alkoholu czy uprawianie seksu odbywało się w możliwie najbezpieczniejszych warunkach. Krótko mówiąc, pomimo, że nie zachęca do np. zażywania narkotyków, zakłada, że jeśli już ktoś się na to zdecyduje, powinien robić to bezpiecznie dla siebie i osób w swoim otoczeniu. Najprostszym przykładem działania w tym obszarze są kampanie typu „Piłeś, nie jedź”. Nie potępiają one samego zażywania alkoholu, jednak pokazują, że jeśli podjęło się decyzję o piciu, należy zachować ostrożność i nie stwarzać zagrożenia dla siebie czy innych osób poprzez wsiadanie za kierownicę samochodu. Po latach nieskutecznej wojny z narkotykami i zaostrzania prawa w stosunku do ich użytkowników zaczęto doceniać działania ograniczające negatywne efekty przyjmowania tych substancji. Obecnie są one rekomendowane m.in. przez Organizację Narodów Zjednoczonych, Unię Europejską, Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii, Czerwony Krzyż, Lekarzy Bez Granic oraz setki innych instytucji i organizacji zajmujących się problematyką używania substancji psychoaktywnych.
Redukcja szkód w działaniu
Według badania przeprowadzonego w 2015 roku przez European School Survey Project on Alcohol and Drugs (ESPAD) w grupie wiekowej 15-16 lat, w ciągu ostatnich 30 dni prawie połowa osób piła alkohol, z czego 13% silnie się upijała. Z kolei 25% przynajmniej raz w życiu spróbowało marihuany, a 10% dopalaczy. W grupie wiekowej 17-18 lat wyniki w przypadku narkotyków wynoszą odpowiednio 43% i 13%. To pokazuje, że mimo surowego prawa antynarkotykowego w Polsce i prowadzonych programów profilaktycznych, młodzież nadal chętnie sięga po środki, które zmieniają ich świadomość. Dlatego ważne jest, aby były prowadzone programy które nie tylko zmuszają ich do refleksji nad tym, co robią, ale też wpływają na ich bezpieczeństwo.
Podstawowym działaniem podejmowanym w ramach redukcji szkód jest tzw. outreach, który przybiera różne formy, w zależności od potrzeb. Zasadniczo ma on na celu dotarcie do miejsc bądź środowisk, w których może dochodzić do zażywania narkotyków. Odpowiednio przeszkolone osoby rozdają tam artykuły, które mogą przyczynić się do obniżenia ryzyka związanego z konsumpcją narkotyków bądź alkoholu. W przypadku młodzieży outreach najczęściej będzie polegał na pojawianiu się w klubach, dyskotekach bądź na festiwalach muzycznych. Są to miejsca, w których młodzi ludzie chcą się zabawić, najczęściej bez jakiejkolwiek kontroli ze strony rodziców, istnieje więc ryzyko sięgnięcia przez nich po substancje psychoaktywne. W wyznaczonym przez organizatora imprezy miejscu rozstawiane jest stanowisko partyworkerskie, na którym można znaleźć darmowe materiały bezpośrednio i pośrednio przyczyniające się do ograniczenia szkód wśród osób zażywających narkotyki. Są to przede wszystkim ulotki opisujące działanie poszczególnych narkotyków na organizm, formy ich występowania czy konsekwencje zdrowotne związane z ich zażywaniem. Poza tym na stoisku można znaleźć na przykład zatyczki do uszu, które dla zmęczonego zabawą ucha mogą przynieść sporą ulgę czy wodę – jest ona o tyle istotna, że podczas intensywnej imprezy organizm wydala ją w dużych ilościach, co może doprowadzić do odwodnienia. Partyworkerzy przekazują również istotne informacje, które mogą wpłynąć na bezpieczeństwo, dotyczące groźnych połączeń z innymi substancjami, wysokości dawek zagrażających życiu i zdrowiu czy zachowania w przypadku przedawkowania. Jeśli zgłoszą się do nich osoby, które są uzależnione bądź weszły w konflikt z prawem w związku z konsumpcją czy posiadaniem narkotyków, wolontariusze wskażą odpowiednie instytucje, do których można udać się po pomoc. Partyworkerzy opiekują się również osobami, które przeżywają trudne chwile po zażyciu narkotyków, a wobec których nie występuje potrzeba hospitalizacji. W takim wypadku osoba ze stoiska może zaproponować opiekę, posadzi tę osobę w spokojniejszym miejscu, da koc, wodę lub ciepłą herbatę i spokojnie z nią porozmawia. Dzięki temu jest duża szansa, że taka osoba nie zrobi nieświadomie krzywdy sobie lub komuś w otoczeniu.
Działania outreachowe mogą być prowadzone także w innych miejscach, gdzie młodzież potencjalnie może zażywać narkotyki bądź spotyka się w większych grupach. Takim miejscem może być np. szkoła lub akademik. Możliwość prowadzenia tego typu działań jest oczywiście uzależniona od zgody osób, które zarządzają danym terenem. Jeżeli przyjmiemy, że media społecznościowe i fora internetowe również są miejscem spotkań młodzieży, to przekazywanie im tam istotnych wskazówek dotyczących bezpieczeństwa związanego z przyjmowaniem narkotyków też będzie można zaliczyć do swego rodzaju działań outreachowych.
Test niegimnazjalny
Narkotyki występujące w klubach czy na festiwalach bardzo rzadko są w 100% czyste. Użytkownicy są również często wprowadzani w błąd przy zakupie, co może prowadzić do przedawkowania bądź zatrucia. Bardzo ważne jest zatem skuteczne informowanie o potencjalnie groźnych substancjach pojawiających się na imprezie. Może się to odbywać poprzez umieszczanie na stoiskach partyworkerskich zdjęć z wyraźną informacją o groźnym działaniu np. tabletki która jest rozprowadzana na terenie klubu czy festiwalu. Takie „ogłoszenia” umieszczane są również w mediach społecznościowych. Na dużych europejskich festiwalach można nawet czasem spotkać profesjonalne laboratoria sprawdzające skład przyniesionych przez festiwalowiczów substancji.
W rozpoznawaniu środków pomocne mogą być również testy kolorometryczne rozdawane w trakcie imprezy. Są to odczynniki chemiczne, używane m.in. przez policję w celu zidentyfikowania podejrzanej substancji. Dzięki temu narzędziu użytkownik jest w stanie sprawdzić, czy „towar” który zakupił na miejscu jest w rzeczywistości tym, czego się spodziewał. Negatywny wynik testu często prowadzi do porzucenia decyzji o zażyciu narkotyku lub do wzmożonej ostrożności przy jego stosowaniu.
Oczywiście najskuteczniejszym sposobem uniknięcia konsekwencji zażywania narkotyków jest po prostu ich nie stosowanie, jednak prawie 50 lat wojny z narkotykami pokazało, że zawsze znajdą się osoby chętne, by w jakiś sposób zmienić swoją świadomość. Warto, aby miały wtedy przy sobie choćby ulotkę, która powie im jak nie wylądować przy okazji w szpitalu.