Jak rozbudzić pożądanie partnera i przełamać rutynę?
Temperaturę uczuć i namiętność trzeba podsycać każdego dnia – niezależnie od tego, czy związek trwa pół roku, 10 czy 20 lat. Warto więc nieustannie zaskakiwać bliską osobę, zdobywać ją na nowo i eksperymentować w sypialni.
11.02.2017 09:23
Wcześniej czy później każdy związek dopada rutyna. – Życie erotyczne bierzemy często za pewnik, tzn. jak rozpoczynamy z kimś znajomość, zakochujemy się, na początku jest ogień, niesamowita namiętność i my liczymy, że tak będzie zawsze, że to jest nam dane. Niestety, życie weryfikuje to przekonanie – mówi Anna Moderska, edukatorka seksualna.
Kobiety powinny dawać partnerom czytelne wskazówki, bowiem mężczyźni nie zawsze potrafią intuicyjnie wyczuć, jakie zachowanie sprawia przyjemność partnerce, jakie jest dla niej obojętne, a nawet nieprzyjemne.
– Pary, które mają cudowny seks przez wiele lat, pracują nad tym i przede wszystkim rozmawiają ze sobą. Trzeba na początku ustalić zasady rozmowy o tym życiu erotycznym, żeby w momencie, kiedy już trochę przyblaknie, móc później kontynuować tę rozmowę, odnosić się do tego: „Pamiętasz, mówiliśmy, że będziemy sobie gadać, to może teraz sobie pogadamy”. Zdecydowanie rozmowa to jest ważny krok, więc takie przygotowanie gruntu jest dobre już na początku – radzi Anna Moderska.
By podgrzać atmosferę w sypialni, warto zadbać o dłuższą grę wstępną. Można więc przygotować kolację przy świecach połączoną z seansem pikantnego filmu. Trzeba też nauczyć się nawzajem odkrywać i doceniać swoje ciała. Mogą w tym pomóc chociażby gadżety erotyczne.
Duży wpływ na to, w jaki sposób odbieramy siebie nawzajem, ma oświetlenie, które towarzyszy miłosnym uniesieniom. Trzeba nauczyć się celebrować chwile we dwoje. Nawet drobna zmiana pozwoli spojrzeć na siebie nieco inaczej i odkryć coś nowego w sobie i partnerze.
– Czasem wystarczy olejek do masażu, szarfa na oczy, jakieś śmieszne kajdanki, takie delikatne rzeczy, które zmienią trochę proporcje w łóżku, trochę nas ustawią w innej relacji z partnerem, kajdanki trochę spowodują, że ktoś będzie bardziej uległy, ktoś inny – dominujący. Jeżeli partner jest zwykle dominujący, to może odwrócić te role któregoś dnia. Bardzo dobrze się sprawdza przybieranie ról, które nie są dla nas oczywiste. Na co dzień jesteśmy bardziej śmiali, to może w łóżku zagrać kogoś bardziej nieśmiałego – mówi Anna Moderska.