Jak Viagra działa na kobiety?
29.06.2011 10:14, aktual.: 29.06.2011 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wciąż trwają prace nad damskim odpowiednikiem Viagry. Magiczna tabletka dla pań ma działać cuda: nie tylko sprawi, że będziemy miały większą ochotę na seks, ale zbawiennie wpłynie na naszą urodę. Będziemy ładnie opalone, poprawi się stan naszych włosów i cery. Zastanawiałaś się kiedyś, jak niebieska tabletka może podziałać na kobietę? Naukowcy nieustannie to testują, a wyniki badań są zaskakujące!
Wciąż trwają prace nad damskim odpowiednikiem Viagry. Magiczna tabletka dla pań ma działać cuda: nie tylko sprawi, że będziemy miały większą ochotę na seks, ale zbawiennie wpłynie na naszą urodę. Będziemy ładnie opalone, poprawi się stan naszych włosów i cery. Zastanawiałaś się kiedyś, jak niebieska tabletka może podziałać na kobietę? Naukowcy nieustannie to testują, a wyniki badań są zaskakujące!
W 2004 roku grupa amerykańskich naukowców przeprowadziła cykl badań, by sprawdzić, jak na Viagrę reagują kobiety po menopauzie. Przebadano wówczas ponad 200 kobiet, w wieku od 31 do 70 lat, które nie były w stanie osiągnąć orgazmu lub utrzymać podniecenia w czasie stosunku. Połowa badanych kobiet przyjmowała Viagrę, a połowa nieaktywne tabletki placebo. Aż 70 % ankietowanych pań po przyjęciu Viagry uznało, że stosunek płciowy był o wiele bardziej satysfakcjonujący niż bez tabletki. Okazało się, że Viagra wpływa znacznie na ukrwienie narządów płciowych, a co za tym idzie, na uwrażliwienie tych rejonów ciała.
Po czterech latach powtórzono badania reakcji kobiet na niebieską tabletkę. Tym razem przetestowano grupę pań, które cierpiały na dysfunkcję seksualną, będącą wynikiem przyjmowania przez kilka lat antydepresantów. Zaburzenia seksualne, takie, jak trudności z osiąganiem orgazmu czy brak pobudzenia, są częstym efektem ubocznym stosowania leków przeciwdepresyjnych. Szacuje się, że dotyczą 30-70 proc. kobiet i mężczyzn. Środki przeciwdepresyjne mają pozytywny wpływ na poziom serotoniny w mózgu, z drugiej jednak strony, powodują zaburzenia w dystrybucji innej substancji chemicznej - dopaminy. Kobiety przyjmujące antydepresanty nie są w stanie osiągnąć orgazmu albo potrzebują dużo więcej czasu na osiągnięcie tego stanu.
Jak dotąd naukowcom nie udało się znaleźć skutecznego leku, który poprawiałby libido u kobiet przyjmujących stale leki przeciwdepresyjne. W 2008 roku naukowcy z University of New Mexico w Albuquerque sprawdzili skuteczność Viagry przyjmowanej przez kobiety leczone na poważną depresję. Badanie prowadzono przez osiem tygodni, wzięło w nim udział 98 kobiet przed menopauzą, o przeciętnej wieku 37 lat. Panie podzielono losowo na dwie grupy, z których jedna zażywała Viagrę, a druga – placebo. W trakcie badań kobiety miały co najmniej jeden stosunek płciowy w tygodniu, który poprzedzało przyjęcie Viagry. Okazało się, że kobiety stosujące niebieską tabletkę odczuwały większą poprawę funkcji seksualnych niż kobiety zażywające placebo. Jednak poprawa dotyczyła głównie osiągania orgazmu, ale nie popędu seksualnego.
Ostanie badania, sprawdzające przydatność Viagry przyjmowanej przez panie dotyczyły z kolei... walki z cellulitisem. I znowu okazało się, że balsam, który zawiera aktywny sildenafil wpływa znacząco na poprawę jakości tkanki skórnej. Tym razem chorwaccy naukowcy, którzy przeprowadzali eksperyment, ogłosili, że więcej niż połowa badanych pań z cellulitisem już po pół roku stosowania balsamu z Viagrą, zauważyła znaczny ubytek skórki pomarańczowej. To prawdziwa rewolucja!
Jeszcze dalej poszli naukowcy z Nowego Jorku, którzy uznali, że niebieska pigułka działać może na podtrzymanie ciąży. Ponoć viagra wprowadzona do pochwy ma zagęszczać śluzówkę i w ten sposób pomagać w utrzymaniu się jajeczka.
Jak widać błękitna tabletka może działać cuda. Kobietom pozostaje poczekać na różową tabletkę, licząc, że będzie jeszcze bardziej doskonała niż jej niebieska poprzedniczka.
Oprac. na podst. British Medical Journal/alp/pho
(jj/ma)