Jak wybrać i nakładać rozświetlacz - triki i rady

Rozświetlacz to produkt, którego głównym zadaniem jest nadanie skórze promiennego wyglądu. Jak osiągnąć ten efekt? Jaki rodzaj rozświetlacza najlepiej użyć: w płynie, w kredce czy w kamieniu? Wybraliśmy rozświetlacze do różnych rodzajów skóry i podpowiadamy, jak nakładać kosmetyk, aby uzyskać naturalny efekt.

Rozświetlacz to wielozadaniowy produkt, dzięki któremu można dodać skórze blasku, usunąć oznaki zmęczenia, wymodelować owal twarzy lub opromienić spojrzenie. Za pomocą rozświetlacza idealnie dobranego do koloru skóry podkreślimy kości policzkowe lub wizualnie zmniejszymy zadarty nos. Działanie kosmetyku z mieniącymi się drobinkami jest naprawdę wszechstronne. Wystarczy wybrać odpowiedni rodzaj.

W drogeriach są dostępne trzy rodzaje rozświetlaczy:

• w kamieniu;
• w sztyfcie lub w kredce;
• w płynie.

Najpopularniejsze są rozświetlacze w kamieniu, które są również bardzo bezpieczne, ponieważ efekt można pogłębić lub zmniejszyć za pomocą pędzla przeznaczonego do nakładania kosmetyku. Kosmetyk w sztyfcie lub w kredce należy nałożyć na fluid, jeszcze zanim zmatowimy skórę pudrem. Uważajmy jednak, by używając kosmetyku, nie usunąć z twarzy podkładu. Rozświetlacz w płynie należy wklepać w skórę opuszkami palców lub użyć beaty blendera. Zabieg należy przeprowadzić z niezwykłą starannością, tak aby rozświetlacz nie odcinał się od fluidu bądź go nie starł. To idealne rozwiązanie dla kobiet, które mają bardzo suchą skórę.

Dobranie idealnego rozświetlacza do karnacji to kolejna poradnikowa kwestia, której warto poświęcić uwagę. Kosmetyk dopasowujemy do typu skóry – ciepłego lub zimnego. Jeśli masz jasną karnację, niebieskie oczy, a także bardzo ładnie prezentujesz się w czarnych, granatowych, fioletowych lub bordowych ubraniach, to oznacza, że masz zimny typ urody.

Natomiast szatynki oraz brunetki, które świetnie wyglądają w jaskrawych kolorach, posiadają ciepły typ urody. Na tej podstawie można ocenić, który rozświetlacz będzie najlepszy. Na jasnej skórze pięknie mieni się kosmetyk ze złotymi drobinkami, a na tej o oliwkowej barwie – rozświetlacz ze srebrnym połyskiem. Jeśli jednak nie jesteśmy przekonani do jednolitego rozświetlacza, wybierzmy kosmetyk mieszany.

Rozświetlacz najczęściej nakładamy na górne części kości jarzmowych, co pozwala dodać twarzy blasku. Efekt tafli uzyskamy, rozcierając kosmetyk rozłożystym pędzlem. Jeśli chcemy zmniejszyć optycznie nos, zaaplikujmy rozświetlacz na jego czubek oraz linię pomiędzy brwiami. Rozświetlacz w kredce można nałożyć w kącikach oczu. W ten sposób powiększymy oczy i dodamy spojrzeniu blasku.

Pamiętajmy jednak, że rozświetlacz może uwydatniać problemy skóry twarzy, dlatego jeśli na kościach policzkowych pojawiają się krostki, lepiej nie nakładać kosmetyku w tym miejscu.

Wiedzieliście, że zamiast korzystać z palety do konturowania twarzy, możecie wymodelować twarz rozświetlaczem? Popularny strobing wykonuje się, aplikując kosmetyk pod oczy, na grzbiet nosa, brodę, łuk Kupidyna oraz pod i nad łuk brwiowy. Następnym krokiem jest roztarcie indiańskich śladów pędzlem i makijaż gotowy. Na powieki możecie nałożyć cienie z rozświetlającymi drobinkami, a na usta mieniący się błyszczyk, co pogłębi efekt rozświetlenia.