Jak wygląda ekshumacja? Grabarz: "Kto nie jest uodporniony, może uciekać"
TikTok to prawdziwa skarbnica wiedzy na temat zawodów, które do tej pory owiane były tajemnicą. Pan Robert opowiada innym użytkownikom tej aplikacji, jak wygląda jego praca jako grabarza. Tym razem poruszył temat ekshumacji.
Ekshumacja to wciąż temat tabu nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie. Zdarza się, że wydobycie ciała z grobu jest konieczne. Wtedy do akcji wkraczają grabarze. Pan Robert, który pracuje w tym zawodzie, podzielił się na TikToku swoimi niezbyt przyjemnymi doświadczeniami.
Polski grabarz opowiedział o ekshumacji
W Polsce przeprowadzane są dość rzadko. Ekshumacje są trudne nie tylko dla bliskich zmarłych, ale także osób, które się tym zajmują. Pan Robert jest grabarzem, a przy okazji także tiktokerem. Mężczyzna nie ukrywa, że przyszło mu mierzyć się z tym zadaniem już kilkukrotnie. Na jednym ze swoich ostatnich nagrań zdradził, jak to w rzeczywistości wygląda.
- Robiłem ekshumację po trzech miesiącach ( od pogrzebu - przyp. red.) - zaczął swój filmik tiktoker.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna ujawnił, że przeprowadzał ją na prośbę rodziny osoby, która spoczywa w grobie.
- My musimy chwycić taką osobę zmarłą w ręce (…), musimy przełożyć ją do nowej trumny... no cóż zrobić? Kto nie jest uodporniony, tego nie zrobi, ale da się, bo to jest człowiek, który wymaga szacunku - powiedział pan Robert.
Dodatkowo mężczyzna nie ukrywał, że pracując jako grabarz, musi stanąć na wysokości zadania niezależnie od okoliczności.
- Każdy z nas, kto chciałby przeprowadzać ekshumację swoich bliskich osób zmarłych, wymagałby od osób przeprowadzających taką ekshumację, czyli od nas, stanu najwyższej gotowości, szacunku i zrobienia wszystkiego tak, żeby to wyglądało godnie - zaznaczył pan tiktoker.
Grabarz opowiedział, czego spodziewać się podczas ekshumacji
W nagraniu, które do tej pory wyświetlono na TikToku ponad 567 tys. razy, grabarz postanowił opowiedzieć o tym, z czym musiał się mierzyć podczas jednej z ekshumacji.
- Przede wszystkim, co mogę powiedzieć... emocje, że tak powiem, zapachowe są takie, no kto nie jest uodporniony, to może uciekać. Jeżeli chodzi o widok, to tak samo, kto nie jest uodporniony, może uciekać, ale to do nas należy przeprowadzenie takich ekshumacji - powiedział pan Robert.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl