Jak zamaskować docinki płytek?

Jak zamaskować docinki płytek?

Jak zamaskować docinki płytek?
Źródło zdjęć: © www.nmc.com
04.12.2007 14:59

Z tym pytaniem często się spotykam w praktyce architekta wnętrz, czasami fachowiec, jak u Pani Hanki, źle wyliczy rozłożenie płytek i zostajemy z takim właśnie problemem natury estetycznej. Można z tym żyć, ale być może można coś z tym zrobić.

Z tym pytaniem często się spotykam w praktyce architekta wnętrz, czasami fachowiec, jak u Pani Hanki, źle wyliczy rozłożenie płytek i zostajemy z takim właśnie problemem natury estetycznej. Można z tym żyć, ale być może można coś z tym zrobić.

Najprostszym sposobem poradzenia sobie z problemem jest zamaskowanie takiego kąta, np. bardzo potrzebną w każdej łazience szafką na kosmetyki. Powinna być na tyle wysoka, aby wizualnie nie było zza niej widać naszych docinek.

Czasem jednak nie ma na to miejsca, wówczas można się sie zastanowić nad zamaskowaniem tego miejsca listwą sztukaterii. Może ona być kontynuowana wówczas przy suficie. Żeby jednak nie wyglądała dziwnie – trzeba to dokładnie rozplanować. Najciekawszym rozwiązaniem jest jednak, w mojej opinii, rozwiązanie, które z powodzeniem zastosowałam u jednego z moich klientów. Mianowicie, wąska, ozdobna listwa świetlna w rogu pomieszczenia. U mojego klienta dokleiłam po prostu wąską konstrukcję z płyty GK , za która umieściłam świetlówki, przekryte wąską i długą szybą. Efekt był bardzo dobry.

Na rysunku – podobna konstrukcja, jednak węższa, gdyż tutaj producent proponuje gotowe źródła światła w postaci płytek z żarówkami LED. Teraz właśnie takie rozwiązanie bym sugerowała. Jest to oświetlenie tańsze w użytkowaniu, bardzie długowieczne oraz można w nim zaszaleć i zastosować różnobarwne żarówki ze zmiennym rytmem światła. Efekt naprawdę nietypowy i świetny w łazience.

Joanna Rzepińska
Architekt wnętrz