Jaka jest twoja wymówka? Dlaczego jemy za mało warzyw i owoców?
O tym, że jemy zbyt mało warzyw i owoców, słyszymy na każdym kroku. W telewizji, radiu i prasie coraz częściej pojawiają się wypowiedzi dietetyków i lekarzy, którzy podkreślają, jak ważne jest spożywanie pięciu zalecanych porcji dziennie. Programy kulinarne podsuwają coraz to nowe pomysły, jak urozmaicić jadłospis. Wiemy też, że owoce i warzywa nie tylko poprawiają odporność, ale i pozwalają zachować szczupłą sylwetkę. Dlaczego więc jemy ich tak mało?
Wymówek jest wiele: warzywa są niesmaczne, nie mamy czasu albo umiejętności, by przygotować pełnowartościowe potrawy, uważamy, że 10 minut po zjedzeniu sałatki dalej będziemy głodni. W większości przypadków problemem jest też zwyczajne zaniedbanie i negowanie wpływu warzyw i owoców na stan naszego zdrowia.
Naprawdę jem za mało owoców i warzyw?
Mimo dużego nacisku mediów na promowanie zdrowego odżywiania wciąż znajdziemy osoby, które nie zdają sobie sprawy, że istnieje coś takiego jak pięć zalecanych dziennych porcji warzyw i owoców. Z drugiej strony spora grupa osób o tym słyszała, ale zwyczajnie nie jest świadoma tego, że nie mieści się w normie. Wystarczy zrobić krótki rachunek sumienia, a okaże się, że jedna czy dwie porcje po prostu nam umykają. Żeby temu zapobiec, nie trzeba całkowicie zmieniać swojego jadłospisu. Dobrą alternatywą dla kanapki będą owoce i warzywa sezonowe, a śniadanie warto wzbogacić szklanką soku, ponieważ może ona stanowić jedną z zalecanych porcji warzyw i owoców.
Szybciej będzie kupić coś gotowego
Stres, przemęczenie, bezsenność i zła dieta to cztery największe problemy, z którymi borykamy się na co dzień. Zamiast przygotować pełnowartościowy obiad, wolimy iść na skróty - świadczą o tym m.in. wieczne kolejki w restauracjach fastfoodowych. Warto jednak rozejrzeć się za zdrową, a wcale nie tak czasochłonną i pracochłonną alternatywą. Przepisów na pięciominutowe zdrowe śniadania jest wiele, podobnie jak propozycji jednogarnkowych obiadów i sycących sałatek na kolację. Jeśli trudno jest nam znaleźć dodatkowe dwadzieścia minut na przygotowanie posiłku lub zwyczajnie nie mamy siły na to, by od razu zmienić cały jadłospis, spróbujmy zacząć od małych rzeczy. Możemy na przykład zamienić poranną kawę na szklankę soku z kartonu – zastrzyk witamin pobudzi nas tak samo jak kofeina. W soku pomarańczowym znajdziemy witaminę C, która przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia. Wybierając sok, mamy pewność, że nie zawiera on żadnych niepożądanych substancji. Nie jest też sztucznie dosładzany, a słodycz płynąca z soku jest naturalna.
Zjem, a za chwilę będę głodny
Nasi dziadkowie uważali, że tylko jedzenie mięsa zapewni nam wystarczająco energii, by sprostać codziennym wyzwaniom, a sałatki i surówki to dodatek, który podczas obiadu można pominąć. Czasy jednak się zmieniły i nie każdy ma ochotę na pełne angielskie śniadanie z rana. Poza tym znalazło się miejsce dla zdrowszych zamienników wysokokalorycznych i tłustych potraw. Soczewica, zielony groszek, biała i czerwona fasola czy soja zawierają w sobie dużo błonnika, który nie tylko poprawia przemianę materii, ale także pęcznieje w naszym żołądku, zapewniając uczucie sytości. Warzywa strączkowe to również doskonałe źródło białka, które odpowiedzialne jest zarówno za dostarczenie energii naszemu organizmowi, jak i regulację metabolizmu. Nie musimy oczywiście rezygnować z mięsa, jednak wzbogacenie posiłków nie tylko urozmaici jadłospis, ale pozwoli na dostarczenie odpowiedniej dziennej ilości warzyw i owoców, która zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia wynosi min. 400 g.
Na dietę przyjdzie jeszcze czas
Fraza "od jutra biorę się za siebie", podobnie jak późniejsze wymówki, przyjmują wiele różnych form w zależności od pory roku i okoliczności. Wbrew pozorom dieta i zdrowe odżywianie to nie to samo. Dieta zakłada pewną czasowość. Przez kilka miesięcy odżywiamy się w określony sposób, by potem wrócić do poprzednich nawyków żywieniowych. Zdrowe odżywianie, czyli np. spożywanie pięciu porcji warzyw i owoców dziennie, powinno nam towarzyszyć przez cały czas. Warto więc już teraz zacząć powoli zmieniać nawyki żywieniowe, na drugie śniadanie wybrać sałatkę lub sezonowe warzywa i owoce zamiast kanapki, a jeśli czas nagli, warto zawsze mieć przy sobie karton soku, który jest o tyle wygodny, że możemy go zabrać ze sobą wszędzie. Nasz organizm z pewnością to doceni.
