Janda w 1 minutę tłumaczy, czemu trzeba walczyć o sądy. "Zastanów się!"
- Naprawdę nie interesuje cię polityka? Nie interesujesz się sprawą niezależności sądów? Uważasz, że nominowanie sędziów nie ma wpływu na twoje życie? Mylisz się. Ma wpływ na życie nas wszystkich - mówi w emocjonalnym nagraniu Krystyna Janda. Wystarczy jej 1. minuta by wyjaśnić, dlaczego tak jest.
Walka o wolne, niezależne sądy wciąż trwa - mimo że Andrzej Duda zawetował dwie ustawy ich dotyczące. Z poprawkami, wrócą pod obrady Sejmu. Tak nie będzie jednak w przypadku ustawy o ustroju sądów powszechnych, pozwalającej ministrowi sprawiedliwości na wybieranie ich prezesów. Krzysztof Łapiński rzecznik prasowy prezydenta i sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP zapowiedział, że Duda tę ustawę podpisze. Polacy apelują więc: "Nie kokietuj i zawetuj!". Krystyna Janda w poniedziałek wieczorem, obok Mai Ostaszewskiej i Danuty Stenki, czytała Konstytucję. Dziś, w nagraniu dla strony "Wolne Sądy" na Facebooku, wyjaśnia powody, dla których warto nadal wychodzić na ulice.
- Dam przykład z mojej branży. Do repertuaru teatru trafia spektakl kontrowersyjny, nie podoba się on ani ministrowi kultury ani ministrowi sprawiedliwości. Dyrektor zostaje zwolniony, sprawa trafia do sądu, ponieważ dyrektor się odwołuje, tłumaczy, że nie chodzi o jego kompetencje, chodzi o wolność słowa, o niezależność wypowiedzi artystycznej - zaczyna. - Czy uważasz, że sędzia który został nominowany, będzie obiektywny? Czy myślisz, że stanie po stronie dyrektora i po stronie teatru? - pyta odbiorców i dodaje: "Zastanów się. Właśnie dlatego potrzebne są niezależne, niezawisłe sądy, żeby broniły nas, zwykłych obywateli przed opresyjnością władzy. Zastanów się, sędziowie muszą sądzić według prawa, a nie z powodu lojalności partyjnej.".