Jechali na interwencję. Źle skręcili. Dzięki pomyłce stał się "cud"
Od kilku dni na terenie całej Polski panują siarczyste mrozy. W mediach pojawiło się wiele próśb lokalnych schronisk, aby choć na kilka dni przygarnąć psy mieszkające w zewnętrznych kojcach. Gdy jedni ustawiali się w kolejce po czworonogi, inni zostawiali je uwiązane na zimnie.
Nad Polską pojawił się front zimnego powietrza, a temperatury w nocy potrafią spać nawet poniżej - 20 st. C. Mnóstwo schronisk od kilku dni apeluje w mediach społecznościowych o pomoc i zapewnienie domów tymczasowych dla swoich podopiecznych. Pierwszą taką akcję zorganizowała krakowska placówka, a cały kraj szybko o niej usłyszał.
W ślady schroniska w Krakowie poszły też następne. Setki osób ofiarowało swoją pomoc, niestety nie wszyscy postąpili podobnie. O przykrym incydencie dowiedziało się Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, a całe wydarzenie zostało opisane na ich profilu na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skrajnie zaniedbane psy. Policjanci z Olsztyna pokazali zdjęcia z interwencji
Pomylony adres sprawił, że natrafili na zmarzniętego czworonoga
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami obecnie ma ręce pełne roboty za sprawa ogromnej liczby zgłoszeń w sprawie czworonogów, którym nie zapewniono odpowiednich warunków do przetrwania siarczystych mrozów.
W poniedziałek 8 stycznia podczas wyjazdu na interwencję dwójka inspektorów pomyliła adres i wjechała w złą ulicę. Ten przypadek sprawił, że znaleźli czworonoga, który leżał na mrozie przy opuszczonej posesji. Pies został przypięty na łańcuchu obok starej, dziurawej szopy. Nie miał zapewnionej wody ani jedzenia, a przy temperaturze - 11 st. C, mógł nie przeżyć nocy.
"Nie było garnka z wodą, nie było miski z jedzeniem. Jedynie pokryty śniegiem koc, na którym tkwił zwinięty w kulkę pies. Sprowokowany do wstania zachwiał się i natychmiast opadł na swoje 'luksusowe posłanie'" - czytamy w poście KTOZ.
Na miejsce wezwano policję
Inspektorzy natychmiast zajęli się zmarzniętym i wychudzonym psem. Ze względu na to, że czworonóg nie mógł ustać na własnych łapach, a tym bardziej pokonać niewielkiej odległości, został zaniesiony do samochodu, a następnie przewieziony w bezpieczne miejsce. Zanim to jednak nastąpiło, inspektorzy wezwali na miejsce policję. KTOZ ma również złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Według ustawy o ochronie praw zwierząt właściciel zwierzęcia domowego ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie z dostępem do światła dziennego, które będzie chroniło przed opadami deszczu lub śniegu. Czworonóg ma mieć zapewnioną przestrzeń, która umożliwi mu swobodną zmianę pozycji ciała, a także dostęp do wody i jedzenia. Zgodnie z prawem porzucenie zwierzęcia jest formą znęcania się, za co grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl