GotowaniePrzepisyJedzenie w kinie

Jedzenie w kinie

Jedzenie w kinie
Źródło zdjęć: © sxc.hu
06.10.2009 15:18, aktualizacja: 22.06.2010 14:55

W warszawskim kinie Kultura widzowie spędzą weekend ślinotoku i burczenia w brzuchu...

Marzy mi się taki moment – idę do kina i zapadam się wygodnie w fotelu. Na stoliczku pod ręką, pomiędzy mną a sąsiadem - grzanka z foie gras, albo stilton na krakersie, albo chipsy z buraków choćby… A na ekranie – to samo.

Marzenie ma szanse przynajmniej częściowo się sprawdzić. Do tej pory chadzaliśmy do kina na filmy o jedzeniu – „Czekoladę”, „Przepiórki w płatkach róży” ostatnio „Julie i Julię”. Starając się nie wdychać zapachu popcornu, lub starych foteli, wywoływaliśmy omamy zapachowe – odzwierciedlając to, co na ekranie… Czy jest szansa, że nareszcie sny o smaku w kinie się sprawdzą? Może jest dobra okazja?

A jest: propozycja kinowa nie tylko dla oczu - Kuchnia.tv Food Film Fest ruszy już 23 października. W warszawskim kinie Kultura widzowie spędzą weekend ślinotoku i burczenia w brzuchu… Gładka powierzchnia ekranu drażnić będzie kubki smakowe… Ale mogą zawieść się ci, którzy spodziewają się hedonistycznej uczty filmowej. Organizator pokazów – Kuchnia TV – postanowił postawić nie tylko na zmysłowy aspekt jedzenia. Stąd na przeglądzie choćby 9 filmów dokumentalnych z Europy i Stanów Zjednoczonych, w tym obrazy pokazywane i nagradzane na międzynarodowych festiwalach filmowych.

Pierwszy dzień pokazów filmowych jest dla kulturoznawców zafascynowanych jedzeniem – zobaczyć będzie można obrazy ukazujące, jak wielki wpływ na jakość życia ma to, co trafia na talerze. Film otwierający przegląd - „Rewolucja smaku” („Food Fight”) Christophera Tylora - to fascynujące spojrzenie na zmiany, które zaistniały w XX wieku w amerykańskiej kulturze żywieniowej.

Później porwie nas Antje Christ i jej film „Dabbawalla – perfekcyjny chaos” („Dabbawalla – the Lunchbox Miracle”), ukazujący system pracy kurierów, którzy każdego dnia dostarczają ponad 200 tys. posiłków w Bombaju. Tego wieczoru czeka nas jeszcze „Jedzenie zaprojektowane” („Food Design”) Martina Hablesreitera i Sonji Stummer. Dokument opisuje, jak kształty, kolory, zapachy, konsystencja, dźwięki wydawane podczas jedzenia i techniki produkcyjne wpływają na design produktów spożywczych.

Dzień drugi jest już bardziej dla aktywistów: filmy zaangażowane społecznie, pokazujące jak powstaje jedzenie, jakie są skutki społeczne, środowiskowe i kulturowe uprzemysłowienia procesu wytwarzania żywności. Już same tytuły wskazują, że „Wojny bananowe” („Banana Wars”) „Food, Inc.” („Food, Inc.”) czy „Terra Madre” („Terra Madre”) są mocno walczące. Szczególnie polecam „Terra Madre” - film wyreżyserował wybitny twórca kina Ermanno Olmi, a opowiada on o tym, co kręci smakoszy instytucjonalnie od paru lat: międzynarodowej organizacji Slow Food.

No i nareszcie cos dla hedonistów: leniwa niedziela poświęcona smakowi i przyjemności. Organizatorzy zapowiadają filmy o „Wielkiej Kuchni” i różnorodności aromatów. Będzie o pasji i zmysłach. „Made in Neapol” („Made in Naples”) – czyli o najsłynniejszym produkcie włoskiego miasta – pizzy.

Ja nie mogę doczekać się dwóch tytułów. Opis jednego przypomina mi masońskie spotkanie: otóż na filmie „Smakując północ” („Looking North”) zobaczymy, jakie to wyjątkowe kulinarne wydarzenie, które miało miejsce w kopenhaskiej restauracji Noma, zgromadziło najlepszych szefów kuchni i krytyków kulinarnych z całego świata… No i portret cudownego Siria Macciniego, właściciela jednej z najlepszych restauracji w Nowym Jorku w „Le Cirque – stolik w raju”. Mnie po tym wszystkim będzie pewnie marzył się w raju kinowy fotel. Koniecznie z widokiem na bufet…

Specjalnie dla serwisu kobieta.wp.pl prosto ze swoich podróży nasza korespondentka Agnieszka Kozak
Dziennikarka, zajmuje się lokalnymi odmianami globalnych trendów, seksem i seksualnością w kulturze popularnej czasem krytykuje sztukę i fotografię, ale głównie nałogowo kupuje buty…