Wziął "rozwód kościelny". Jego pierwszą żonę znają wszyscy
Adam Sztaba pokazał się na ściance z żoną Agnieszką Darnikowską. Mało kto jednak pamięta, że wcześniej kompozytor był w związku z inną kobietą znaną z anteny TVN. Para po rozstaniu zdecydowała się na unieważnienie małżeństwa.
05.12.2024 | aktual.: 05.12.2024 10:54
Adam Sztaba związał się z Agnieszką Darnikowską. Para stroni od życia w blasku fleszy, chcąc przy tym chronić swoją prywatność. Ostatnio zrobili jednak wyjątek, pojawiając się na pokazie Mariusza Przybylskiego.
Adam Sztaba pokazał się z drugą żoną
Adam Sztaba rzadko pojawia się na eventach branżowych. W środowy wieczór postanowił jednak wybrać się z żoną na pokaz najnowszej kolekcji Mariusza Przybylskiego. Para zapozowała nawet razem na ściance.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kompozytor zaprezentował się w czarnej stylizacji stworzonej z bluzki z długimi rękawami oraz dopasowanych spodni. Całość uzupełnił z kolei melanżową kamizelką z oryginalnym wzorem.
Agnieszka Darnikowska również postawiła na czarny total look. Żona Adama Sztaby zdecydowała się jednak na połączenie ze sobą różnych faktur, dzięki czemu nieco urozmaiciła swoją stylizację.
Nie wszyscy wiedzą, że to właśnie m.in. z jej powodu kompozytor starał się o unieważnienie ślubu kościelnego z Dorotą Szelągowską. Niedługo potem para pobrała się w towarzystwie najbliższych ich osób w niewielkim kościele pod Łodzią.
- Jesteśmy wierzący. Bardzo zależało nam na ślubie kościelnym. Czekaliśmy na unieważnienie poprzedniego ślubu Adama dwa lata. Gdy to się udało, zaprosiliśmy tylko najbliższą rodzinę i bez szumu medialnego ślubowaliśmy w kościele pod Łodzią. To był konkretny kościół, który sobie upatrzyliśmy - mówiła Dranikowska.
Wzięli "rozwód kościelny"
Dorota Szelągowska i Adam Sztaba pobrali się w 2013 roku, jednak ich związek niespełna dwa lata później zakończył się rozwodem. Kompozytor postanowił starać się również o stwierdzenia nieważności małżeństwa, dzięki czemu mógłby dalej w pełni uczestniczyć w sakramentach kościelnych.
- Powodem do stwierdzenia nieważności może być zatajenie ważnej informacji, np. choroby psychicznej, niedojrzałości czy niepłodności. Jeśli to jest zatajone, to znaczy, że tego związku tak naprawdę nie było, bo on by nie nastąpił, gdyby drugi z małżonków o tym wiedział. Szczegółów postępowania ci nie mogę zdradzić, ale udało się to wszystko - wyznał w rozmowie z Żurnalistą.
Dyrygent nie ukrywał, że proces ten nie był łatwy, jednak udało mu się dopiąć swego.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl