Jerzy i Charlotte skradli show swojej mamie
Wizyta rodziny królewskiej w Kanadzie
Od soboty rodzina królewska przebywa na oficjalnej wizycie w Kanadzie. Choć to zwykle księżna Kate jest sensacją i na nią zwrócone są wszystkie oczy, tym razem show skradły jej własne dzieci. To trzecia oficjalna wizyta małych książąt, jednak podczas takich spotkań czują się, jak ryby w wodzie. Jeszcze na płycie lotniska Kate przypominała dzieciom, żeby machały i pozdrawiały zebranych gości, dla nich to jednak żaden problem. Szczególnie trzyletni książę Jerzy skupił na sobie uwagę, gdy witał się z samym premierem Kanady, Justinem Trudeau. Premier przykląkł, aby podać dłoń małemu następcy tronu. Zdjęcie, które wykonano obu dżentelmenom w tym niezwykłym momencie, już robi furorę w sieci. Możecie zobaczyć je na końcu naszej galerii.
Premier Kanady znany jest ze swojego wyjątkowego podejścia do dzieci. Nic dziwnego, jego ojciec, który dwukrotnie był premierem Kanady, często zabierał go na spotkania z innymi politykami, a Justin Trudeau kontunuuje tę tradycję. Przypomnijmy, że na światowy szczyt NATO, ktory miał miejsce w Warszawie, przyjechał z synem. To dlatego tak serdecznie powitał również księcia Jerzego.