Nie chce rozwodu. Podała przyczynę
Ewa Ziętek kilka lat temu rozstała się z mężem. Nie wzięła jednak rozwodu. "Formalnie nadal jesteśmy małżeństwem" - mówi i przyznaje, że nie zamierza zmieniać tego stanu rzeczy. "W mojej decyzji nie ma niczego dziwnego" - stwierdza.
Jej życie uczuciowe było pełne nieoczekiwanych zwrotów. Aktorka dwa razy wychodziła za mąż. Żadne z małżeństw nie przetrwało jednak próby czasu.
Ewa Ziętek wciąż jednak formalnie pozostaje żoną. Nie myśli o rozwodzie, bo wyznaje zasadę, że "co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela".
Ślub w świetle reflektorów
W sierpniu 2000 roku aktorka poślubiła grafika Rainera Jacoba. Byli jedną z pierwszych par polskiego show-biznesu, która na swój ślub zaprosiła media.
"Jestem żywym dowodem na to, że szczęście nie jest zarezerwowane jedynie dla nastolatków, a dla wszystkich młodych duchem" - mówiła Ewa Ziętek w rozmowie z magazynem "Viva!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodała, że inaczej przeżywa się szczęście w wieku lat 20, a inaczej po 40. "Ale gdy serce ma dla kogo bić, to zawsze jest to ten sam niezwykły dar i łaska losu" - zaznaczyła.
Był to drugi mąż Ewy Ziętek. Pierwszy raz wyszła za mąż tuż po ukończeniu szkoły teatralnej. Swojego wybranka poznała na studiach. Ich miłość jednak nie przetrwała. Mąż postawił jej ultimatum: związek lub kariera. Sam wyjechał do pracy w Niemczech.
Choć próbowała pojechać za nim i ułożyć małżeńskie życie na nowo, poświęcenie aktorki na nic się zdało.
"Na pewien czas zniknęłam. Mąż mieszkał w Berlinie, musiałam odpowiedzieć sobie na pytanie: tutaj czy tam? Wyjechałam, pobyłam... Urodziłam córkę, skończyłam swoje małżeństwo, wróciłam" - opowiadała w wywiadzie dla "Filmu".
Miłość do grafika z Hamburga
W studiu filmowym w Hamburgu poznała grafika Rainera Jacoba. Mężczyzna był świeżo po rozwodzie. Zakochał się w aktorce niemal od razu. Ona zachowywała z początku dystans. Ten jednak nie dawał za wygraną.
"Był jednak uparty i w końcu dopiął swego. Długo mnie przekonywał o szczerości swoich intencji. Zdobył mnie cierpliwością, kwiatami, spokojem" - wyznała w rozmowie z "Halo".
Mężczyzna oświadczył się jej w eleganckiej restauracji w towarzystwie jej wówczas 22-letniej córki. Z radością powiedziała "tak".
Ceremonię zaślubin prowadził ksiądz Kazimierz Orzechowski, dobry znajomy Ewy Ziętek z planu "Złotopolskich".
Koniec wspólnej drogi
Czar miłości jednak prysł. Para się rozstała. Mimo to nie zdecydowali się na rozwód.
"Jestem mężatką. Teoretycznie. Rozstałam się z mężem, ale nie rozwiodłam. Doskwiera mi samotność, jak każdemu, kto jest bez pary" - przyznała aktorka w wywiadzie dla "Faktu".
Dodała, że nie zamierza brać rozwodu, m.in. ze względów religijnych. "Wolę być sama, bo dzięki temu mogę korzystać w kościele z sakramentów. Jako osoba niebędąca w nowym związku, nie postępuję wbrew zaleceniom kościoła" - tłumaczyła. Dodała, że nie chce wchodzić w żaden kolejny związek.
"W mojej decyzji nie ma niczego dziwnego. Nie chcę z nikim być, ponieważ mam ślub kościelny i przed Bogiem przysięgałam wierność Rainerowi. Nie zamierzam go zdradzać".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!