Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor mają powód do radości. Świętują w ekskluzywnej limuzynie
Małżeństwo od roku prowadzi na swoim profilu na Instagramie – "Domówkę u Dowborów", czyli rozrywkowy, autorski program. Do jego udziału zapraszają znane osoby. Ich pomysł okazał się trafiony, teraz świętują rok działalności.
17.03.2021 17:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Joanna Koroniewska razem z mężem Maciejem Dowborem tworzą świetny duet . Razem łączą pracę z życiem rodzinnym. W czasie pandemii wpadli na pomysł, aby organizować spotkania online z fanami. Chcąc by było wesoło, zaczęli zapraszać na nie znane osobistości ze świata show-biznesu. Ostatnio gościła u nich na "przyjęciu" online Anna Lewandowska.
Małżeństwo świętuje rok wspólnej działalności w Internecie
Pomysł na program w sociach mediach spodobał się fanom aktorki i prezentera. Za swoją działalność otrzymali nagrody i wyróżnienia. Czas szybko leci i jak przypomnieli Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor, mija rok odkąd pandemia zdominowała świat. To też czas, w którym rozwinęli swój internetowy program "Domówka u Dowborów".
"My też mieliśmy swoje 365 dni i to z poślizgiem. Kto by pomyślał, że dwa tygodnie lockdownu, przerodzą się w projekt, który już na stałe wpisze się w nasze życie. Dziękujemy za wasze wsparcie! Za nagrody. Bez was nie byłoby nas" – napisała Joanna Koroniewska na swoim profilu na Instagramie.
Małżeństwo zapowiedziało też kolejny program i poinformowało, że korzystając z nowych funkcji Instagrama, zaproszą na najbliższą imprezę nie jedną a dwie osoby.
Pandemia dodała im skrzydeł
Zabawny program małżeństwa stał się hitem. Został wymyślony, aby nie zwariować w czasie pandemii, i nikt nie przypuszczał, że odniesie taki sukces. Wideo z gwiazdami można oglądać na profilu instagramowym pary i na YouTube.
Jak się okazuje celebryci i gwiazdy sami zgłaszają się już do Macieja Dowbora i Joanny Koroniewskiej, aby być ich gośćmi. Ta formuła sprawdziła się i oczarowała internautów.
