Joanna Opozda opublikowała dramatyczny wpis. "Psychopatów nie brakuje"
Joanna Opozda przekazała swoim fanom w mediach społecznościowych dramatyczne doniesienia. Widziała wyjątkowo przykrą scenę. W InstaStory opisała dokładnie, co ją spotkało i w mocny sposób przestrzegła użytkowników. "Psychopatów nie brakuje" - zaznaczyła stanowczo.
Joanna Opozda jest mamą Vincenta, który jest owocem jej związku z Antkiem Królikowskim. Para rozstała się, jednak Opozda daje sobie radę - podjęła pracę, kupiła nowe mieszkanie. Aktywnie prowadzi media społecznościowe, w których chętnie dzieli się też swoją codziennością.
Joanna Opozda jest "psią mamą". Opublikowała zdjęcie z Marylin
Joanna Opozda jest właścicielką uroczej suczki rasy pomeranian. Marylin jest oczkiem w głowie Opozdy, która bardzo troszczy się o swojego pupilka.
Ostatnio mama Vincenta opublikowała m.in. zdjęcie z okazji Dnia Psa i zaapelowała do fanów, aby uważać na zwierzaki podczas upałów. "Nawet nie wiedziałam, że dzisiaj mamy Dzień Psa!!! Przytulcie swoich czworonożnych przyjaciół. Pamiętajcie, żeby dbać o zwierzaki - zwłaszcza w te upały… Jeśli widzicie psa przy budzie, na łańcuchu, w pełnym słońcu, bez wody - reagujcie… Niestety ludzi bez wyobraźni nie brakuje" - napisała.
"Jestem cała we łzach". Opozda apeluje do właścicieli psów
Joanna Opozda była też świadkiem wyjątkowo przykrej sytuacji. Pojawiła się w klinice weterynaryjnej razem ze swoją ukochaną suczką z powodu rozciętej łapy. Okazało się, że w był tam także sześciomiesięczny szczeniak, którego trzeba było uśpić. Wszystko dlatego, że piesek zjadł trutkę.
"Właśnie wracam od weterynarza… Jestem cała we łzach. Chciałam do was zaapelować, żebyście uważali na swoje pieski. W przychodni był sześciomiesięczny szczeniak do uśpienia. Zjadł trutkę na spacerze. Mimo wysiłków nie da się go uratować. Psychopatów nie brakuje. Zwracajcie uwagę na wasze pieski, nie pozwalajcie im nic jeść. Trzeba być bardzo czujnym" - przestrzegała swoich fanów na Instagramie.
Napisała także, że trzeba zachować podczas spacerów wyjątkową uwagę. "Dowiedziałam się, że teraz psychopaci mordujący zwierzęta pryskają czymś trawę. Wystarczy, że piec poliże albo zje źdźbło i jest zatruty. Moja Marylin uwielbia jeść trawę, nigdy więcej jej na to nie pozwolę. Uważajcie na swoje pociechy!" - zaapelowała Opozda.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl