Joanna Przetakiewicz w małej czarnej na pokazie filmu erotycznego "Love"
Wtorkowy wieczór w warszawskim kinie Iluzjon upłynął pod znakiem mocnego erotycznego show. Marka La Mania zaprosiła zaprzyjaźnione gwiazdy na pokaz filmu Gaspara Noe pt. "Love", który miał swoją premierę w ubiegłym roku w Cannes. Gospodyni imprezy, Joanna Przetakiewicz czarowała wszystkich swoją stylizacją, która oczywiście ociekała seksapilem. Projektantka zdradziła nam, jaka będzie jej nowa kolekcja. Wyjaśniła, dlaczego wybrała akurat taki repertuar i jakich mężczyzn pożąda.
Seans w klimacie porno
Joanna Przetakiewicz, właścicielka marki La Mania - mówiąc krótko - zaprosiła wszystkich na film erotyczny. Dlaczego postawiła akurat na taki repertuar? - La Mania chce prowokować i demonstrować pewną filozofię, której jest wierna już od kolekcji Mind Blow oraz filmu, który nakręcił i wyreżyserował dla nas Xawery Żuławski z Mają Sablewską. La Mania mówi o potrzebie miłości, akceptacji siebie i partnera, bo przecież to, co czyni nas szczęśliwymi w życiu są właśnie miłość i atencja ludzi, którzy są nam najbliżsi. Miłość, erotyzm i pożądanie napędzają - wyznała w rozmowie z WP Kobieta gospodyni imprezy. - Film "Love" jest nie tylko filmem erotycznym, ale przede wszystkim jest filmem o ogromnej miłości, o straconej miłości, o potrzebie wierności, bo tak łatwo - przez głupią decyzję i chwilę zapomnienia - zniszczyć sobie życie i stracić największe szczęście. Ja wyznaję filozofię totalnego oddania i wierności. Nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek miała zdradzić swojego partnera - dodała projektantka.
La Mania team
Joanna Przetakiewicz na tę okazję wybrała małą czarną z najnowszej kolekcji La Manii. Kreacja miała kuszące wycięcia na ramionach ozdobione złotymi chwostami. Dobrała do niej czarne sandałki z paseczkami, które niesamowicie podkreśliły jej zgrabne nogi. Nowa kolekcja La Manii będzie łączyła w sobie erotyzm, modę i kobiecość. Będzie obłędnie seksowna! Dla jakiej kobiety będzie? - Szalonej, odważnej i przede wszystkim zmysłowej. Dla kobiety pewnej siebie, która nie obawia się swojego ciała i wie, czego chce. W kolekcji będzie bardzo dużo seksownych sukienek z twistem, czyli takim elementem, który będzie przyciągał spojrzenia, uwodził i podkreślał naszą kobiecość - zdradziła projektantka. Na imprezie nie mogło zabraknąć jej przyjaciółki, Hanny Lis, która zaprezentowała się w zestawie od La Manii.
Gość wieczoru
Dużym zaskoczeniem była obecność Magdaleny Frąckowiak, która - jeśli wierzyć plotkom - kilka dni temu rozstała się z synem Joanny Przetakiewicz. Modelka postawiła na przylegającą do ciała koronkową midi, która tak naprawdę więcej odsłaniała, niż zasłaniała. Bielizna ujrzała światło dzienne, ale po serii jej nagich zdjęć, jakie mieliśmy okazję zobaczyć na jej koncie na Instagramie, nie zrobiło to na nas większego wrażenia. Frąckowiak tego wieczoru nie chciała udzielać wywiadów. Jednym słowem swoją nagość - pozostawiła bez komentarza. Joanna Przetakiewicz za to zdradziła nam jeszcze, co ceni w mężczyznach. - Przede wszystkim silną osobowość i dobre serce. Dla mnie mężczyzna musi być troskliwy. My ciągle o tym nie mówimy i to jest jakiś bardzo tłamszony temat tabu. Może wstydzimy się przyznać, ale my kobiety tak naprawdę bardzo potrzebujemy mężczyzn. Ich wsparcia, komplementów i twardej decyzji - powiedziała Przetakiewicz.
Gwiazda nowej "Azja Express"
Projektantka jest jedną z uczestniczek reality show "Azja Express". Zapytaliśmy, jaką Joannę Przetakiewicz będziemy mieli okazję oglądać już od września. - W programie niczego się nie krępuję, nie udaję, to, co chcę przekazać nie ubieram w piękne, przeintelektualizowane słowa. Używam soczystego języka, takiego jak na co dzień. W "Azja Express" jestem po prostu w stu procentach sobą. Szalona i nieprzewidywalna - zdradziła właścicielka marki La Mania. W programie Przetakiewicz wystąpi w duecie z Łukaszem Jakóbiakiem. Czy jest zadowolona z takiego doboru partnera? - Współpracowało nam się świetnie. Łukasz wspierał mnie w każdej chwili. Tak naprawdę pokłóciliśmy się tylko raz. W zasadzie polegało to na tym, że przez jakieś 15 minut po prostu milczeliśmy - dodała projektantka. Będziecie oglądać nową "Azję Express"?