Julia Kamińska i Pan Savyan w wyjątkowym duecie. Oto ich nowy singiel
Pan Savyan i Julia Kamińska żegnają wakacyjny sezon romantycznym singlem "Bursztynowe koraliki". Artyści wkraczają wspólnie na rynek muzyczny z nieodkrytymi wcześniej pokładami energii i sporą dawką emocji.
Julia Kamińska - jurorka w plebiscycie #Wszechmocne w popkulturze - wydała nowy singiel wraz z Panem Savyanem. Artystka po raz kolejny zaskoczyła swoich odbiorców i pokazuje się nam w nowej odsłonie.
Ich współpraca zaczęła się dość nieoczekiwanie
Poznali się przez internet. Julia zapytała w komentarzach Pana Savyana, kiedy odbędzie się jego koncert w Warszawie. Odpowiedział krótko: "kiedyś będzie". Wtedy nic nie wskazywało na to, że będzie to początek ich owocnej współpracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Kamińska: "Bycie sobą dla aktorki bywa ryzykowne"
Okazało się jednak bardzo szybko, że artyści mają ze sobą wiele wspólnego, a w zaczarowanym świecie nut rozumieją się jak mało kto. Z tego nieoczywistego zestawienia wody z ogniem, powstał romantyczny duet.
Piosenka to "wehikuł czasu" do lat 80.
- Jako dziecko uwielbiałem słuchać nagrań z festiwalu w San Remo. Było w nich coś lekkiego i pełnego nadziei z jednej strony, a coś smutnego z drugiej. I naprawdę chciałem napisać taką liryczną piosenkę, która brzmiałaby jakby z lat 80-tych. Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Sopotu i zobaczyłem sklepy z bursztynową biżuterią, układanka natychmiast ułożyła się w całość - wyznaje Pan Savyan.
Pan Savyan przez jakiś czas szukał odpowiedniej artystki, która mogłaby dołączyć do duetu. Potrzebował osobowości, która doda nieco energii i kobiecości całej piosence.
- Miałem napisaną pierwszą zwrotkę i romantyczno-słodki refren (według mojego gustu) i pozostało znaleźć tę jedną Panią, która zaakceptuje zasady muzycznej gry w klimatach Pana Savyana i zbogaci pomysł swoją kobiecą i wokalną energią - dodaje.
Wybór padł na aktorkę i wokalistkę Julię Kamińską. Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.
Julia w czerwcu br. wydała swój debiutancki album "Sublimacja" - płytę z wieloma dosadnymi utworami o cierpieniu. Już w dniu premiery wiedziała, że jest to dopiero początek jej muzycznej drogi. Nie wiedziała wtedy, że kolejnym przystankiem będzie "Sopot".
- Kiedy poczułam, że przeskok w inny klimat by mnie ucieszył, pojawiła się propozycja duetu. Z radością zabrałam się do pracy i powierzoną mi zwrotkę "Bursztynowych koralików", którą napisałam w pół godziny. Miałam z czego czerpać - jestem z Trójmiasta i dobrze wiem jak to jest iść molem i tęsknić za Kimś, kto właśnie odjechał expresem PKP na południe - wyjawia Julia.
Daj się zaprosić na sopockie MOLO, zobacz teledysk: https://www.youtube.com/watch?v=8Po60oh2Ag0
Utwór powstał z myślą o wszystkich, którzy jeszcze nie wiedzą, jak bardzo go potrzebują.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl