Julia Nawalna: kim jest żona rosyjskiego opozycjonisty, Aleksieja Nawalnego
Aleksiej Nawalny to rosyjski opozycjonista, który 20 sierpnia prawdopodobnie został otruty. Polityk przebywa w szpitalu w Omsku, a jego żona Julia, mówi o kolejnych kłodach, jakie pod nogi rzucają jej pracownicy szpitala i władze.
21.08.2020 10:34
Aleksiej Nawalny, rosyjski polityk i wielki oponent Władimira Putina, najprawdopodobniej został otruty 20 sierpnia na lotnisku w Tomsku, skąd wyruszał w podróż do Moskwy. Nawalny w czasie lotu zaczął zwijać się z bólu i stracił przytomność. Pilot zdecydował o awaryjnym lądowaniu w Omsku i wprost z płyty lotniska opozycjonista został przewieziony do lokalnego szpitala.
Kim jest Julia Nawalna?
Julia Nawalna, która od 20 lat jest żoną Aleksieja, była w tym czasie w Moskwie. Gdy tylko dowiedziała się o zdarzeniu, wraz z prawnikiem i lekarzami męża przyleciała do Omska. Jednak przez parę godzin odmawiano jej dostępu do sali, w której leżał Nawalny. Powód? Brak dokumentów, które potwierdzałyby małżeństwo.
Nawalna miała przy sobie jedynie paszport, lekarze zaś domagali się aktu zawarcia małżeństwa. Później zmienili taktykę i twierdzili, że przebywający wówczas w śpiączce polityk nie wyraził zgody na odwiedziny żony, czy udostępnienie jej dokumentacji medycznej.
Julia Nawalna przez wiele godzin koczowała pod szpitalem, czekając, aż lekarze zmienią zdanie. Ostatecznie została wpuszczona do szpitala i mogła zobaczyć męża. Jak donosi reporter rosyjskiego serwisu meduza.io, który jest na miejscu w Omsku, Nawalna nie dostała zgody na przetransportowanie męża do szpitala w Niemczech.
O żonie Aleksieja Nawalnego wiadomo niewiele. Ma 44 lata, z wykształcenia jest ekonomistką i w 2000 roku wzięła ślub z opozycjonistą. Para ma dwoje dzieci - córkę Darię i syna - Zakhara. Daria, zwana przez rodzinę Dashą, studiuje w USA na prestiżowym Stanford University. Zakhar nadal uczy się w Rosji, ma 12 lat.
Nawalna często publikuje zdjęcia swojej rodziny na Instagramie. W czwartek opublikowała fotografię męża ze wzruszającym podpisem: "Kocham cię bardzo mocno. Wszystko będzie dobrze. Zawsze się udawało, więc i teraz ogarniemy. Dziękuję wszystkim za wsparcie".
Żona Nawalnego nawiązuje zapewne do poprzednich zamachów na Aleksieja. W 2017 roku nieznany sprawca zaatakował Aleksieja Nawalnego pryskając mu w twarz zielenią brylantową - silnym środkiem antyseptycznym. Opozycjonista stracił wówczas wzrok w jednym oku, a fotografia Julii Nawalnej, opiekującej się mężem, obiegła świat.
Mamy nadzieję, że i tym razem wszystko skończy się szczęśliwie, a Julia i Aleksiej Nawalny będą mogli świętować kolejne okrągłe rocznice ślubu.