Julia Wróblewska została zaatakowana przez mężczyznę. Chce zapisać się na kurs samoobrony
Julia Wróblewska została zaatakowana na dworcu w Kutnie. Zaczęło się od tego, że obcy mężczyzna zaproponował jej pomoc w niesieniu bagażu. Teraz młoda aktorka poinformowała, że zapisze się na kurs samoobrony.
08.09.2019 | aktual.: 09.09.2019 07:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Julia Wróblewska została zaczepiona przez zboczeńca
Julia Wróblewska na instagramowej relacji opowiedziała o przykrym zdarzeniu, które miało miejsce 27 sierpnia. Została zaczepiona przez mężczyznę na dworcu kolejowym w Kutnie. Nieznajomy zaoferował pomoc w niesieniu bagażu. W zamian domagał się seksu oralnego. – Mimo, że okłamałam go, że jestem zaręczona – noszę pierścionek na palcu serdecznym – za pomoc w niesieniu transportera domagał się czegoś więcej. Szedł za mną, zabrałam mu transporter z ręki i krzyknął do mnie: "Ej! Ja ci pomogłem! To tylko l...k, chwila i po sprawie". Myślałam, że się popłaczę, zwymiotuję i zemdleję naraz – powiedziała 20-latka.
Teraz w rozmowie z serwisem Jastrząb Post Wróblewska zdradziła, że rozpocznie kurs samoobrony. – Przez jakiś czas nosiłam ze sobą gaz pieprzowy. Zużyłam go i nie kupiłam nowego, co było moim ogromnym błędem, bo gdybym go miała, to czułabym się dużo bardziej bezpiecznie i mogłabym jakoś się obronić. Po drugie, chyba po tej sytuacji mam ochotę zapisać się na jakiś kurs samoobrony i wydaje mi się, że to powinna zrobić każda dziewczyna. Widziałam rzeczy, które pozwalają nam obalić dużo większych od siebie ludzi i wyrwać się z różnych chwytów w sposób, który jest techniką, a nie siłą fizyczną – wyjaśnia Wróblewska.
Zobacz także: Julia Wróblewska utrzymywała matkę. "Trzeba było pomóc"
Źródło: jastrzabpost.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl