Juror patrzył się w biust uczestniczki. Zwycięzca nie przeszedł obojętnie

Mateusz Wardyński jest zdobywcą pierwszej nagrody 64. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego. Jako wielokrotny uczestnik postanowił jednak, że nie będzie reprezentował miasta Bielska-Białej na dalszych etapach. Ma ku temu ważny powód, którym podzielił się na swoim profilu na Facebooku.

Zwycięzca we wpisie twierdzi, że podczas konkursu jeden z aktorów Teatru Lalek Banialuka, który jednocześnie był jurorem, zachował się niemoralnie. Miał ostentacyjnie patrzyć na biust dziewczyny, która recytowała wiersz. Z postu laureata dowiadujemy się, że zwrócił się do występującej słowami: "Muszę przyznać, że w ogóle cię nie słuchałem, jak weszłaś na scenę, to tak się na ciebie zapatrzyłem, że zapomniałem słuchać, taka jesteś piękna. No i co ja mam ci powiedzieć?".

Jego intencje miała wyjaśnić dalsza wypowiedź: "Jesteś piękna, masz piękne ciało, to chyba wszystko, co ci jest potrzebne, żeby zrobić karierę. No, to chyba wszystko, co mogę powiedzieć, piękna dziewczynka jesteś, możesz popracować więcej nad dykcją".

Wardyński przeciwstawił się zachowaniu aktora i powyższy incydent nazwał przejawem seksizmu. Tłumaczy również, że jest to zaniechanie obowiązku jurorskiego, przez człowieka, który jest elementem budującym życie kulturalne miasta Bielska-Białej.

"Jako młody człowiek, który chciałby wiązać przyszłość z tym środowiskiem, nie zgadzam się, aby incydenty podobne do dzisiejszego odbijały się bez echa. Pozostanie w konkursie, byłoby sprzeczne z wyznawanymi przeze mnie ideami" - kwituje na koniec zwycięzca.

Internauci są zachwyceni postawą młodego człowieka. "Czyli jest nadzieja jeszcze dla tego kraju" - napisała jedna z użytkowniczek Facebooka. "Klasa! Ogromny szacunek" - dodała kolejna osoba.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl