Justyna Steczkowska ujawniła, jaką będzie teściową. Jednoznaczna odpowiedź
Justyna Steczkowska udzieliła wywiadu, w którym podkreśla, jak wspiera najstarszego syna, Leona, który próbuje swoich sił w branży muzycznej. Mężczyzna jest też w szczęśliwym związku. Steczkowska ujawniła, czego będzie można się spodziewać po niej jako teściowej.
Justyna Steczkowska od lat robi furorę na polskiej scenie muzycznej. Wokalistka skończyła niedawno 50 lat i z tej okazji udzieliła w "Super Expresie" wywiadu. Podzieliła się w nim szczegółami dotyczącymi nie tylko pracy zawodowej, ale także ujawniła szczegóły dotyczące swojego prywatnego życia.
Justyna Steczkowska o wybrankach swoich synów. Zdradziła, jaką będzie teściową
Steczkowska, pytana o to, czy przy okazji 50. urodzin zdecydowała się na bilans zysków i strat, jednoznacznie zaprzeczyła. "Życie to jest droga. Mamy lepsze i gorsze dni, lepsze i gorsze lata. Lepsze i gorsze decyzje podejmujemy, ale wszystko nas czegoś uczy. Jeśli jesteśmy na tyle inteligentni i świadomi swoich błędów, wiemy, że nie powinniśmy ich powtarzać" - wyjaśniła w rozmowie z tabloidem.
Wokalistka ujawniła też, jak wspiera swojego najstarszego syna, Leona, który zdecydował się również rozwijać karierę muzyczną. "Przede wszystkim wspieram go w tworzeniu muzyki, bo kariera to po prostu bycie medialną osobą. Ma znaną mamę, więc też bywa mu trudniej z tego powodu. Uważam, że ma talent do produkowania współczesnych rzeczy, dyskotekowych, tanecznych – to czuje i świetnie to robi, jest DJ-em, wie, jak ludzi poruszyć, jak ich rozbawić" - zaznaczyła.
Steczkowska zdradziła też, jaką teściową będzie. "Najlepszą (uśmiech). Kocham wszystkie dziewczyny, które przychodzą do naszego domu" - zapewniła. Podkreśliła, że partnerki swoich synów przyjmuje "z otwartym sercem i serdecznością". "Helenka zyskała nowe fajne ciocie, które uwielbia i świetnie się z nimi bawi" - relacjonowała.
Justyna Steczkowska była stremowana w Opolu. "Dopiero po pierwszym utworze zaczęło mi to odpuszczać"
Justyna Steczkowska podczas ostatniego festiwalu w Opolu, miała własny recital z okazji 50. urodzin. W rozmowie z "Super Expressem" piosenkarka ujawniła, że była podczas niego mocno stremowana.
"Dopiero po pierwszym utworze zaczęło mi to odpuszczać. Miałam też stres związany z tym, czy zdążę przebrać się do kolejnego wyjścia na czas, czy przez to tempo nie będę miała zadyszki i czy wszystko spamiętam" - powiedziała w rozmowie z Martyną Rokitą.
Właśnie trwa plebiscyt WP Kobieta #Wszechmocne2022. Zapraszamy do zgłaszania swoich nominacji w formularzu poniżej
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
