Kamil Durczok żartuje z celebrytów na Zanzibarze. Dziennikarz pokazał, jak spędza wolny czas
W ostatnim czasie Zanzibar stał się niewątpliwie najpopularniejszym kierunkiem podróży. Kamil Durczok powiedział, dlaczego nie wybiera się na tę wyspę i udowodnił, że w Polsce też można ciekawie spędzić wolne dni.
19.01.2021 14:27
Zanzibar to wyspa na Oceanie Indyjskim, która należy w całości do Tanzanii. Malownicze widoki i wysokie temperatury kuszą turystów, ale obecnie główną zaletą, która ich przyciąga, jest fakt, że Tanzania nie wymaga okazywania testów na koronawirusa.
Wakacje na Zanzibarze urządzili już sobie m.in. Julia Wieniawa z Nikodemem Rozbickim, Natalia Kukulska czy Barbara Kurdej-Szatan. Ich relacje zalały media społecznościowe i sprawiły, że coraz więcej osób planuje w najbliższym czasie polecieć na tę egzotyczną wyspę.
Kamil Durczok postanowił dać prztyczka w nos wszystkim, którzy pomimo pandemii decydują się na dalekie wojaże. "Zainteresowanych informuję, iż nie jestem na Zanzibarze. Bo wszyscy już tam są" - napisał na Twitterze.
Dziennikarz obecnie przebywa w Szczyrku i korzysta z uroków prawdziwej zimy w Polsce. W górach spadło tak dużo śniegu, że Durczok nie był w stanie wyjechać z miejscowości. "Odkopywanie trwa" - wyznał, jednocześnie publikując fotografię, na której widać, jak bawi się z psem na śniegu.