GwiazdyKarl Lagerfeld zostawił fortunę. Zaczęły się pytania o to, kto zostanie spadkobiercą

Karl Lagerfeld zostawił fortunę. Zaczęły się pytania o to, kto zostanie spadkobiercą

Śmierć Karla Lagerfelda wstrząsnęła całym światem. Podczas gdy jedni rozpaczają z powodu utraty niezwykłego człowieka, inni zadają sobie pytanie - co się teraz stanie z jego majątkiem?

Karl Lagerfeld zostawił fortunę. Zaczęły się pytania o to, kto zostanie spadkobiercą
Źródło zdjęć: © Instagram.com | choupettesdiary
Agata Porażka

19.02.2019 | aktual.: 19.02.2019 20:01

W 2015 roku Karl zasugerował w rozmowie z francuskim programem telewizyjnym "Le Divan", że spadkobierczynią majątku jest jego... kotka. Choupette jest z pewnością jednym z najbardziej rozpieszczanych i znanych zwierząt. Na samym Instagramie ma ponad 140 tysięcy obserwatorów, a Lagerfeld w jednym ze swoich wywiadów przyznał się do tego, że kocha kotkę tak bardzo, że mógłby nawet się z nią ożenić.

Choć wtedy te sugestie mogły być uważane za żarty, nadszedł czas, żeby się zastanowić, czy Lagerfeld mógł poważnie mówić o zrobieniu z kotki swojej spadkobierczyni. Projektant nie był z nikim związany w chwili swojego odejścia, nie miał także dzieci. Jego długoletni partner, Jacques de Bascher, zmarł w 1989 r.

Kotka Karla Lagerfelda ma za to konto bankowe założone na swoje imię, na którym może być zdeponowane kilka milionów euro. Jednak czy może faktycznie odziedziczyć prawdziwą fortunę? We Francji niestety nie. Ze względu na kwestie formalne, gdyż zwierzęta nie mają tam osobowości prawnej. Jednakże na taką sytuację zezwala prawo niemieckie, a - choć Karl przez wiele lat mieszkał w stolicy świata mody - z pochodzenia był Niemcem.

Kluczową rolę w tej sytuacji odgrywa miejsce śmierci projektanta. Lagerfeld zmarł w szpitalu na przedmieściach Paryża, w Neuilly-sur-Seine. Oznacza to, że w przypadku dziedziczenia majątku, należy zastosować prawo francuskie.

Jest jednak jeszcze jedna możliwość, którą Karl mógł wykorzystać, by zapewnić Choupette dobrobyt po swojej śmierci. Mógł utworzyć fundację, która zajmowałaby się tylko jego zwierzęciem lub mógł wyznaczyć osobę, która będzie to robić, a w zamian odziedziczy jego fortunę. Nie wiadomo na razie, co dokładnie postanowił projektant, ale z pewnością osoba, która zostanie jego spadkobiercą, będzie miała zapewnione dostatnie życie przez wiele lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (40)