Karmiła córkę do 9 roku życia. Przestała dopiero kilka miesięcy temu
Karmienie piersią cały czas budzi ogromne kontrowersje. A kiedy w grę wchodzą jakiekolwiek odstępstwa od "normy", ten temat staje się jeszcze bardziej drażliwy. Tak było w przypadku Sharon Spink, która karmiła swoją córkę do… 9 roku życia. Dlaczego to robiła?
09.11.2018 | aktual.: 09.11.2018 14:07
Sharon ma 50 lat i mieszka w Anglii. Na co dzień pracuje jako pielęgniarka. Kobieta jest mamą czwórki dzieci. Najstarsze ma 30 lat, najmłodsze – Charlotte – 9 lat. To właśnie dziewczynkę Sharon tak długo karmiła piersią.
Spink otwarcie przyznaje, że Charlotte przestała być karmiona mlekiem z piersi dopiero na początku tego roku. Proces odstawienia miał być stopniowy. Mama i córka ograniczyły proces karmienia piersią do jednego razu w miesiącu, chyba że Charlotte źle się czuje.
Sharon uważa, że dzięki długiemu karmieniu córki mlekiem matki, dziewczynka ma lepszą odporność i czuła się bardziej bezpieczna. Kobieta przyznaje jednak, że tak długie karmienie było dla niej trudne i wyczerpujące.
W rozmowie z "The Sun" 50-latka otwarcie mówi, że jej zachowanie budziło duże kontrowersje. - Niektórzy ludzie uważali, że znęcam się nad swoim dzieckiem karmiąc je mlekiem z piersi - wyznała Sharon.
Światowa Organizacja Zdrowia uważa, że karmienie piersią powinno zakończyć się nie wcześniej niż, po pierwszym roku życia dziecka. Nie ma jednak mowy o górnej granicy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl